Pierwszy odcinek fajny coś nowego drugi gorzej trzeci tragedia pedalstwo sadomasochizm
trzeba wytrwać do 6-7 odcinka gdzie akcja już nabiera tempa ale owszem pierwsze odcinki to męczarnia
A mi akurat podoba się ta forma w której każdy dostrzega coś co go kręci, mi akurat podoba się pokazanie tej bezwzględności osób darzących do szczytu, tą przebiegłość i poświęcenie w tym by komuś zhakować choćby telefon. jedni widzą w tym Aronofsky'ego inni Finchera każdy zwraca uwagę na to co lubi i co go zachwyca, nawet ty.