ale mnie jej nie starczyło w 1 odcinku 2 sezonu.
Już pod koniec 1 sezonu zwątpiłam, kiedy zrozumiałam, że Mr. Robot to tylko projekcja paranoika. Od tego momentu byłam już zagubiona i nie wiedziałam, co jest realne a co wizją.
Serial miał potencjał i chętnie bym obejrzała realne działanie grupy hakerów, ale te zmyłki, projekcje i duch ojca - nie mogły do mnie - trzeźwo myślącej osoby - dotrzeć.
Nie twierdzę, że serial jest zły, ale dla mnie - zbyt wydumany, przeintelektualizowany i dla wytrawnego, wrażliwego widza, który umie odebrać projekcje chorego bohatera.
Żałuję, bo kierując się wysoką oceną i pochlebnymi recenzjami - pobrałam całość i rozczarowałam się. Za 1 sezon daję 6/10.