PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=733795}

Mr. Robot

2015 - 2019
8,0 107 tys. ocen
8,0 10 1 106906
7,5 35 krytyków
Mr. Robot
powrót do forum serialu Mr. Robot

moja refleksja po 2 odcinkach: na informatyce film nie ustoi. Fajnie, że ktoś dobrze portretuje kwestie informatyczne i korpo, ale robi to strasznie grubą kreską. Evil Corp, hm, a jakaś finezja, szacunek dla inteligencji widza? Szanuje odniesienia do problemu zadłużenia, ale warstwa ideologiczna nie ratuje wartości dzieła. Dużo tu podane kawa na ławę. Główny bohater to jakby zebrać antyspołecznych bohaterów z serialów z ostatnich 10 lat i połączyć w jednego. Ani to bardzo spójne, ani jakoś dobrze zagrane, takie sobie jest, trochę jak większość aktorów. Warstwa wizualna też niczym nie powala, a nawet wydaje się nie do końca przemyślana (ciężko uzasadnić taki, a nie inny sposób budowy wielu scen). Fabuła jest powolna, co zwykle nie jest dla mnie wadą, ale tutaj to tempo serial dobija. Odpuszczam, są lepsze pozycje.

ocenił(a) serial na 9
sstoczek88

a ja sie nie zgodze, serial dobrze przemyslany, niebanalny z ciekawymi bohaterami i z dobra gra aktorska malo znanych aktorow przez co nie mamy wrazenia ze juz ich gdzies widzielismy, wciaga i do tego ma swietna sciezke dzwiekowa, absolutnie top 1 seriali 2015.

ocenił(a) serial na 5
Leri1

Nie ma obowiązku, się zgadzać, zwłaszcza, że jak widzę masz inne gusta, i dobrze, jakby wszyscy mieli takie jak ja, byłoby na świecie nudno:) Ja mam wrażenie pewnej przesady, a nawet znużenie tak portretowanymi bohaterami w ostatnich latach. Dałem swoją opinie trochę by zrównoważyć zachwyty nieco inną refleksją.

pozdrawiam serdecznie

Leri1

Po 3 odcinkach mam pewne zastrzeżenia. Specyficzne, takie sztuczno-robotyczne wypowiadanie kwestii przez głównego bohatera zaczyna irytować. No i jednak trochę za bardzo zaczyna zalatywać sztampą - zwłaszcza postać skandynawskiego yuppie - strasznie jednostronna. Sceny samo macho z jego partnerką na granicy groteski. Skala zapożyczeń z Fight Club też trochę zaczyna uwierać.

fidelio77

,,Samo macho"? Olaboga, co to jest!?

sstoczek88

"moja refleksja po 2 odcinkach: na informatyce film nie ustoi. "

Film nie stoi na informatyce tylko na psychice głównego bohatera.

ocenił(a) serial na 5
fidelio77

Kocham kino psychologiczne, ale ta postać zupełnie mnie nie przekonuje, nie wydaje się wiarygodna, a karykaturalnie pokazywana. Wolę chyba bardziej finezyjny obrazowanie stanów psychicznych.

sstoczek88

No ale to już jest zupełnie inna kwestia.

sstoczek88

"Evil Corp, hm, a jakaś finezja, szacunek dla inteligencji widza?"

Evil Corp to po prostu indywidualne rozwinięcie skrótu e-corp przez głównego bohatera. Biorąc pod uwagę to co mają na sumieniu korporacje wcale się nie dziwię że właśnie tak ten skrót rozwija. Nie wiem w jaki sposób ma to obrażać inteligencję widza?

ocenił(a) serial na 7
fidelio77

Evil Corp, bo jego ojciec tam pracował i przez to zmarł. Evil Corp jest uosobieniem lęków głównego bohatera: śmierć ojca, praca dla nich, chęć ratowania świata przed takimi jak oni.
Serial ciekawy, aczkolwiek wieje od początku komunistyczną ideologią: złe korporacje, zostawione na pastwę losu społeczeństwo sprzed ogólnoświatowego kryzysu gospodarczego. Serial kreuje zło wolnego rynku, który w USA już dawno przestał nim być.

hermann44

"Serial ciekawy, aczkolwiek wieje od początku komunistyczną ideologią"

Krytyka monopolu i de facto dyktatu gigantów korporacyjnych sprowadzona do ideologii komunistycznej. Ludzie, trzymajcie mnie.

ocenił(a) serial na 7
fidelio77

Komuna jak się patrzy. Wystarczy przypomnieć pana Robota, który mówi, że ma zamiar anulować wszystkim długi poprzez likwidację "systemu". Wspomina też, że taka walka wymaga ofiar (patrz - próba zniszczenia serwerowni). Anarcho-komunistyczna rewolucja w wykonaniu hakerskim.

hermann44

Strasznie schematycznie do tego podchodzisz. A może rewolucja kapitalistyczna? W końcu monopolistyczna pozycja korporacji przeczy również ideałom kapitalizmu.

ocenił(a) serial na 7
fidelio77

"rewolucja kapitalistyczna" - to jakby napisać "kanapka bez chleba". "Monopolistyczna pozycja korporacji przeczy również ideałom kapitalizmu" - to jest wypaczenie wynikłe z regulowania rynkiem (im więcej regulacji tym więcej socjalizmu).

hermann44

"(im więcej regulacji tym więcej socjalizmu)."

Chyba kolejny gimnazjalista, ja to mam szczęście. Słyszałeś o regulacjach antymonopoloywch? No więc gdyby nie one to byłby monopol lub oligopol co likiwduje wolny rynek i kapitalizm.

ocenił(a) serial na 7
fidelio77

Znalazł się ekonomista najwyższych lotów - chyba kolejny ekspert od wszystkiego, obrażający wszystkich od gimnazjalistów. "Słyszałeś o regulacjach antymonopolowych" - gdzie masz te regulacje w filmie?

hermann44

"gdzie masz te regulacje w filmie?"

Nie ma ich w filmie, są w Twojej idiotycznej tezie:

"(im więcej regulacji tym więcej socjalizmu)".

ocenił(a) serial na 7
fidelio77

E-Corp reguluje życie mieszkańców poprzez monopolizację rynku. Dodatkowo kontrola absolutna okiem hakera: chcesz komuś pomóc lub zniszczyć życie? Proszę bardzo.

ocenił(a) serial na 8
hermann44

Gdybym miał możliwość zrobienia czegoś takiego, bez zastanowienia uwolniłbym wszystkich ludzi od kredytów. jestem bankowcem z zawodu, więc zanim cokolwiek ktoś napisze niech się dobrze zapozna z tematem bankowości i wpływu na gospodarkę światową.

hermann44

Niech zgadnę, wyznawca Ayn Rand? Czysty kapitalizm, zresztą jak i komunizm, to zwyczajna utopia, która nie ma szans na prawidłowe funkcjonowanie, jeżeli istnieje promil wpływowych ludzi, mających kontrolę nad rynkiem. Faktem jest, że gargantuiczne koncerny monopolizują go i lobbują w rządach przez co mogą sprawnie funkcjonować, często na krawędzi prawa. Czy wiesz, że grupa, do której należy Lidl i Kaufland, otrzymała od Banku Światowego bardzo nisko oprocentowany kredyt na jeszcze większe rozplenienie swoich sklepów w Europie?
Przestałam wierzyć w kapitalizm. Dopóki ludzi są nieuczciwi, nie ma szans na zachowanie wolnego rynku.

ocenił(a) serial na 8
Roxley

Ayn Rand w książkach świetnie opowiada o komunizmie i porównuje go z kapitalizmem i demokracją. I szczerze - można być jej fanem, albo i nie, ale przynajmniej kobieta miała coś do powiedzenia w swoim życiu.

ocenił(a) serial na 10
sstoczek88

Spoko, fajna wypowiedź, jednak ja się zbytnio nie zgodzę, w sumie to w ogóle. Zależy od gustu także, a ten serial, jakoś trafia w 100% w mój.

ocenił(a) serial na 5
sstoczek88

po sześciu odcinkach i kawałku siódmego mam podobne zdanie, fabuła się wlecze i skręca w ślepe uliczki, często jest do bólu przewidywalna a jak już zaskakuje to raczej negatywnie

sstoczek88

Dodałbym klockowate, nieociosane postacie bohaterów oraz aktorstwo na co najwyżej przeciętnym poziomie. Bywały chwile, że zwroty akcji wywoływały u mnie wybuchy śmiechu przy scenach, które w zamyśle twórców chyba nie miały być komediowymi.

ocenił(a) serial na 5
sstoczek88

Zgadzam się. Zwłaszcza z tym, co napisałeś o głównym bohaterze. Denerwowało mnie także "małpowanie" stylu Finchera. Z racji, że jako tako się to ogląda dałem 6.

sstoczek88

A ja po całym sezonie mam dokładnie takie samo zdanie. Szyte grubymi nićmi, psychologia nie ujmuje, fabuła bardzo przewidywalna.
Kwestia informatyki poprawiła się po kilku odcinkach (w pierwszych nawet pokazywane adresy IP wychodziły poza pulę adresacji, więc...), ale i tak szału nie ma. Serial, o którym raczej szybko się zapomni.

ocenił(a) serial na 9
italiana

Akurat z adresami IP to było celowe - aby nikt ich nie pozwał za posługiwanie się czyimś adresem IP :P

Ewc1ol

Adres IP to nie dane osobowe, żeby kogoś można było pozwać ;)

ocenił(a) serial na 9
italiana

Nie znam się na prawie i nie wiem, jak to wygląda w Stanach, więc się pod tym względem nie będę spierać, ale ogólnie chodziło mi o to, że celowo był wprowadzony ten adres IP i nie jest to przeoczenie twórców :)

Ewc1ol

Jasne, że celowo, ale już mogli zrobić to bardziej dyskretnie, podczas gdy reszta elementów była jako tako dobrze przedstawiona w tym momencie się trochę ośmieszyli :) Starczyło przebić tylko jeden oktet, a nie wszystkie na raz, to wyglądało aż śmiesznie :)

sstoczek88

ja odpadłam po 2,5 odcinka. podpisuję się pod sceptycznymi opiniami. mam wrażenie, że fabuła sztucznie nakręcana przez scenarzystów, główny bohater sztampowy, a niektóre sceny budzą zażenowanie poziomem.

sstoczek88

Na Informatyce nie ustoi?... Pracowałeś kiedyś na Kali chłopcze?

ocenił(a) serial na 7
sstoczek88

Ja odpadłam po 7 odcinkach. Strasznie się męczyłam, dziwię się, że aż tyle udało mi się obejrzeć. Na widok "ile jeszcze zostało odcinków", autentycznie mi się wyrywał jęk z rozpaczy. Jestem perfekcjonistką i mam manię, że muszę obejrzeć przynajmniej jeden sezon, by z całą pewnością móc wrzucić serial do koszyka "nie lubię". Ale tutaj nawet sezonu nie wytrwałam, a to się udało zrobić tylko 2-3 serialom w ciągu mojej wieloletniej kariery serialomaniaka.

ocenił(a) serial na 10
sstoczek88

jusz cie schakowalem mordo

użytkownik usunięty
sstoczek88

4/10 ? Aż tak słaby serial ?

użytkownik usunięty
sstoczek88

>"Evil Corp, hm, a jakaś finezja, szacunek dla inteligencji widza?"
Zacząć należy od tego, że inteligentny widz dostrzega takie ironiczne wstawki i nie wymaga hołdowania własnej inteligencji przez takie rzeczy.
A to jest przecież takie proste do załapania - tyle już było "złych korporacji" w filmach i serialach, że wymyślanie kolejnej i nadawanie jej rzeczywistości jest zwyczajnie absurdalną stratą czasu. Zaczynamy mieć do czynienia z serialami, których twórcy wiedzą od początku, że ich widzowie nie urodzili się wczoraj i nie zaczęli przygody z telewizją, internetem i całej reszty od ich dzieła i to jest super. Dlatego od początku jest jasno powiedziane "Zła korporacja" i tyle. Można się skupić na opowiadanej historii.

Jeśli ktoś nie dostrzegł tak oczywistego mrugnięcia okiem do widza no to dość jasny sygnał, że o żadnej inteligencji tu nie może być mowy, a więc i o jej obrażaniu.

jak dobrze że nie tylko dla mnie ten serial jest męczarnią, przerwałam w trakcie 3 odc, szkoda czasu, fabuła się strasznie wlecze i w zasadzie jest o niczym, o główny bohaterze nawet nie wspomnę, a sam aktor jest wręcz odrażający

użytkownik usunięty
elvissa

Co jest takiego dobrego w tym, że jakieś przypadkowe anonimy podzielają Twoją subiektywną opinię, w dodatku tak prostą i niemerytoryczną? To jej dodaje jakiejś wartości?
Rozumiem, że dla kogoś zdanie innych ludzi może być istotne, no ale bez przesady.

o boszzz, czemu tutaj zawsze wszyscy doszukują się głębi w wypowiedziach i szukają drugiego dna, tak jaram się tym strasznie że ktoś inny myśli podobnie, nie zawsze zdanie krytyków i znawców kina ma odniesienie do "głosu ludu" i w tym przypadku wychodzi na to że jest podobnie i serial nie jest takim arcydziełem za jaki już zaczął uchodzić, więc dobrze że są też inni ludzie myślący którzy mają swoje zdanie a nie idą z falą,
dodatkowo czy o prostych rzeczach trzeba wyrażać się w sposób skomplikowany i na wszystko mieć "merytoryczną" odp, jak coś jest nudne to jest nudne i to już mówi samo za siebie nic więcej dodawać nie trzeba

użytkownik usunięty
elvissa

Głębi w wypowiedziach? Drugiego dna? Nie mam pojęcia o czym gadasz. Napisałaś jak to dobrze, że inni podzielają Twoją opinię, więc zaciekawiło mnie co w tym takiego dobrego. Ja mając własne zdanie nie zwracam większej uwagi na to co sądzi masa, więc to dla mnie dość niezrozumiałe.

Każdy serial i film się komuś nie podoba. Dodać do tego, że większość widzów (czy ludzi w ogóle) to głupcy niezależnie od tego jak i co oceniają i naprawdę trudno to uznać za wyznacznik czegokolwiek.
Ale oczywiście jeśli masz taką potrzebę możesz dowartościowywać siebie, czy swoją opinię twierdzeniem, że takie głupkowate, dwu zdaniowe podsumowanie świadczy o Twoim niezwykłym indywidualizmie.

To zależy - jeśli Twoja opinia ma być bezwartościowa to oczywiście możesz poprzestać na "jest nudne bo jest nudne i tyle na ten temat". Ja tam nie wiem po co zabierać głos w publicznym miejscu dla takich subiektywnych, pustych bzdetów, skoro ni to śmieszne, ni wnoszące cokolwiek.

ocenił(a) serial na 10
sstoczek88

Serialny genialny, wreszcie coś na wysokim poziomie, podawane nie tacy ale w szerokim spectrum podtekstów. Nie dziwię się, że wiele osób wysiada po 1, 2 czy 7 odcinku, bo to serial nie dla każdego i wymagający wysiłku intelektualnego. Niesamowity klimat...