Też nasunęło mi się to na myśl, i to już w pierwszym odcinku. Monolog, wycofanie społeczne, próba naprawienia świata i eliminacji z nich tych gorszych jednostek, to chyba, a przynajmniej wg mnie, te czynniki, które sprawiają, że obydwa te seriale automatycznie porównuje się. Mnie się podoba takie rozwiązanie, bowiem uwielbiam tego typu mentalne rozdarcia. Już w pierwszych minutach pierwszego odcinka wiedziałem, że serial przypadnie mi do gustu - tak samo rzecz się miała z Dexterem :)
Elliot podobnie jak Dexter też zbiera coś jak skalpy swoich ofiar w postaci płyt CD, Dexter zbierał próbki krwi.Moim zdaniem Mr.Robot ściąga kilka rzeczy z Dextera
Dla mnie to mieszanka Dexter'a oraz Fight Club'a. Wspominając o pierwszym odcinku - Dexter również się rozpoczął od schwytania pedofila :)
Raczej troszkę połączenia Dextera tez tak podobny styl szukanie haków na innych ludzi tylko w tym przypadku oni trafają do wiezienia on nich nie zabija , fakt lekkie podobnieństwo do Fight Club hmmm no nie wiem może ale nie do końca a do Amercian Pysho raczej tez nie .
Tematyka inna, ale forma faktycznie podobna - głównie ze względu na monologi bohatera, które często są zupełnym przeciwieństwem tego, co zdecyduje się powiedzieć. Bardzo dobry serial, czekam na kontynuację. Mam tylko nadzieję, że nie zrobi się z tego tasiemiec...