Nie mam problemu, niemniej nie zamierzam go oglądać. Fakt, że filmweb go dla mnie przypasował cholernie mnie zdziwił. Tyle w temacie.
Przy poprzednim koncie, na którym z animacji i filmów familijnych miałam ocenione tylko i wyłącznie te same pozycje co tutaj, nie zaproponowano mi tego serialu. To pierwsza sytuacja, gdzie filmweb poleca mi serial w ogóle nie w moim guście, twierdząc przy tym, że aż na 88% może mi się spodobać. Prawdopodobnie jest to wina tego, iż na tym koncie mam ocenionych stosunkowo mało filmów, ale mimo to wtopa ze strony filmwebu jest.
Nie w twoim guście nawet nie oglądając?
Rozumiem o co ci chodzi i nie zmuszam cię do oglądania ale troszkę źle tutaj sformułowałaś zdanie.
Jeden odcinek na 63 i tak, więc wciąż mój punkt stoi. Troszkę źle sformułowane zdanie, ale to tylko moje czepialstwo.
Masz rację, ale ja właśnie oglądając pierwszy odcinek danego serialu stwierdzam czy będę oglądać go dalej czy nie. W tym przypadku padło na nie.
Oglądałaś 1 odcinek, jak zgaduję był to 1 odcinek 1 serii, a wszyscy fani wiedzą że 1 odcinek jest podzielony na 2 części czyli 1 i 2 odcinek. Tyle w temacie.
Zasmucę cię faktem, iż wiem co to bezstronność. Słowo to zostało przeze mnie użyte w formie ironicznej. Przytoczę tu pewną historię: Po obejrzeniu Hobbita wychodzę z moim 9-letnim kuzynem z kina. Pyta mnie: - I jak ci się podobało?
Na co ja odpowiadam:- No, zarąbisty. -
Mój kuzyn: - Ale ty bezstronna jesteś (bez cienia ironii, przekonany, że wyraził się poprawnie).
Jakoś zapadło mi to w pamięć, a że dopiski przy ocenie traktuje jako coś dla mnie, tak też sobie dopisałam. :)