PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=619268}

My Little Pony: Przyjaźń to magia

My Little Pony: Friendship Is Magic
2010 - 2020
7,4 7,8 tys. ocen
7,4 10 1 7787
6,5 2 krytyków
My Little Pony: Przyjaźń to magia
powrót do forum serialu My Little Pony: Przyjaźń to magia

Za namową znajomych postanowiłem obejrzeć pierwszy odcinek tejże bajki.

Po całkiem ładnym intrze, obrzucony wiadrem różu, postanowiłem pobawić się w wypatrywanie męskich postaci.
Przez cały odcinek nie zauważyłem ani jednego samca (może źle szukałem?).
Za to zwróciłem uwagę na dość ciekawą rzecz. Mianowicie kuce zaprzęgnięte do powozu. Co więcej nie były dość rozmowne, właściwie
nawet wydawały końskie dźwięki. Czy w Equestrii obowiązuje system kastowy? To znaczy podział
na nad-kuce i pod-kuce. Pytanie głupie, wiem, ale nurtuje mnie to pytanie. :D
Nie mam zamiaru oglądać większej ilości odcinków, chociaż przyznam, że po pierwszym odcinku
spodziewałem się czegoś znacznie bardziej infantylnego.

Jestem człowiekiem wyjątkowo otwartym, sam należę do pewnego dziwnego fandomu, ale
trudno jest mi zrozumieć idee fandomu bronies. Subiektywnie stwierdzam, że istnieje z setka
znacznie lepszych kreskówek. Może gdybym był dziesięcioletnią dziewczynką...

ocenił(a) serial na 9
Roborak

Źle patrzyłeś bo: Spike

„Jestem człowiekiem wyjątkowo otwartym, sam należę do pewnego dziwnego fandomu, ale…” + „Nie mam zamiaru oglądać większej ilości odcinków…” = welcome to the herd!

Dalej spojlery

Gdyby w Equestrii był system kastowy to Serial znalazłby się na liście Top 10 skandalicznych kreskówek zakazanych zaraz obok "Der Fuehrer's Face". Spróbowano w serialu umieścić „niezdarnego” kucyka, coś jak odpowiednik Ciamajdy ze Smerfów. Skończyło się sprawą w sądzie i cenzurą. Co niektórzy znaleźli też problem w umaszczeniu kucyków a wykonywaną przez nich pracą. To serial przeznaczony dla małych dziewczynek i musi być bardzo poprawny politycznie. Jakimś cudem w serialu funkcjonuje niepełnosprawny pegaz i jedna zebra – która żyje z dala od kuców. Kucyki są podzielone na ziemne/ziemskie (nie wiem jak to po polsku się przyjęło), pegazy (np. te dwa SAMCE ciągnące rydwan) i jednorożce. Podział ten nie ma żadnego znaczenia w społeczeństwie. Sporadycznie występują też alikorny posiadające wszystko co matka natura mogła dać kucowi + półboską moc, ale jak można zaobserwować w S4E8 to też niewiele znaczy. Czwarta do tronu, księżniczka, alikorn, pięciokrotna wybawczyni Equestrii Twilight Sparkle prosi o taksówkę w „NY”. Wszyscy pokazują jej koniec kolejki. W sumie książę Szwecji też prędzej dostałby kulkę niż taksówkę bez kolejki na South Bronksie gdyby pojawił się bez świty.

Ja już zapomniałem jaka jest idea tego wszystkiego. Love and tolerate? Dla mnie może Inspire Create Smile Admire. Piosenka Pinkie - Smile Song. Ja jestem smutasem a ta kreskówka podnosi na duchu, fandom podnosi na duchu, muzyka podnosi na duchu. Będę to oglądał dopóki to się daje oglądać.
A propos „znacznie lepszych kreskówek” Rick and Morty.
http://www.imdb.com/title/tt2861424/

rover4fun

No tak, oczywiście smoczek był chłopcem, ale w wypowiedzi chodziło mi o kuce płci brzydkiej. Chociaż sam już wyczytałem, że takowe rzeczywiście występują w bajce. Toteż pytanie było dość głupie.

Zresztą, pytanie o system kastowy również było głupie, ale fajnie, że mnie oświeciłeś. Myślałem, że kucyki są podzielone na te posiadające magiczną moc, potrafiące gadać, latać itp. i te nieobdarzone niczym szczególnym, zwykłe konie.

A niezdarny kucyk to nie jest przypadkiem "Derpy"? Ten kucyk z memów?

Kucyki w Nowym Jorku? Czuję dziwną potrzebę obejrzenia tego. :D

Czyli fandom razem z bajką są taką ucieczką od rzeczywistości? Na pewno lepsze to od tradycyjnych używek...

Obejrzałem pilot poleconej przez Ciebie kreskówki. Rzeczywiście, całkiem fajnie się zapowiada.
Ogólnie kreskówek nie oglądałem całymi latami. Chyba muszę sobie w końcu zrobić powrót do którejś.

ocenił(a) serial na 9
Roborak

Derpy Hooves to mój ulubiony kucyk tła! (tak, to ta niezdarna)

ocenił(a) serial na 9
Roborak

Żeby tego tak nie zostawić to dopowiem że Serial był dla mnie „używką” przez pierwsze 1-2 miesięcy. Tak, miałem problem w sierpniu 2011 i serial doskonale równoważył negatywne myśli. Oczywiście kuce nie rozwiązały sprawy ale „łagodziły objawy przeziębienia i grypy”. Czas wszystko zweryfikował problem się rozwiązał, a mi pozostał pewien rodzaj szacunku do kreskówki za to czym była i jak pomogła mi zachować resztki pozytywnego myślenia w beznadziejnie bezsensownej sytuacji. Do fandomu nie przyznawałem się przez jakieś 3 miesiące, myślałem że brony to rodzaj trolla internetowego spamującego internety kucami. Okazało się to po części prawdą a po części że bronies tworzą niesamowite rzeczy. Znalazłem sobie jakieś normalne zajęcie a serial stał się moją pasją, teraz wraz z fandomem są moim hobby, nic nadzwyczajnego. Bo jak pierwszy raz próbujesz tego „najlepszego na świecie placka” to on też staje się dla ciebie używką ale jak jesz go czwarty tydzień to już wiesz czego się spodziewać. Co jak co ale fandom czasami zaskakuje, więc uważam że warto być na bieżąco z serialem.
Może trochę przesadzam i dramatyzuję ale wydaje mi się że nie jest aż tak źle ze mną. Problemy zdarzają się w życiu. Jeden za mną kolejny przede mną . Najważniejsze to być pozytywnie nastawionym!

ocenił(a) serial na 10
Roborak

Pamiętam gdy oglądałem to po raz pierwszy miałem podobne wrażenie. Myślałem że postacie męskie w tym serialu w ogóle nie posiadają głosu i są wykorzystywane tylko do pracy. Byłem przerażony i jednocześnie ciekawy czy mam racje i w sumie tylko dlatego obejrzałem kilka następnych odcinków. Na szczęście okazało się że nie miałem racji. Później obejrzałem resztę odcinków przy okazji zostając fanem. Pomyśleć że to było 3 lata temu :/

ocenił(a) serial na 10
kruk6666

Ze mną było inaczej,aczkolwiek podobnie.Na początku hejtowałem ten serial,bo zawsze nasuwa się taka myśl w stylu,, ..kucyki ? WTF?''
No i cóż pewnego dnia okazało się że mój przyjaciel ogląda ten serial no i pomyślałem że coś jest nie tak,no bo mój przyjaciel jest normalny itd. Wiedziałem więc że musi mieć powód by oglądać taki serial,ale pierwsze moje myśli o tym były wulgarne a nawet gorzej.Można się domyślić co myślałem o 15-sto letnim facecie oglądającym kucyki.No ale ciekawość mnie zżerała coraz bardziej i bardziej,więc postanowiłem obejrzeć pierwsze cztery odcinki tego serialu.Pierwsze zobaczenie tego intra itd. wywarły do mnie takie myśli w stylu ,,Co ja oglądam ?! '' No ale cóż....spodobało mi się no i z automatu obejrzałem wszystkie odcinki i teraz oglądam sezon czwarty. F*ck logic.Lecz tak stałem się bronym :D....Kompletnie nie na temat tutaj obecny,ale mam nadzieję że się podobało XD

ocenił(a) serial na 10
rewolwer12

Większość osób zaczyna mniej więcej podobnie, chociaż nie wszyscy. Ja np. zanim zacząłem oglądać ten serial to w ogóle nie wiedziałem że on istnieje. więc nie miałem o nim żadnego zdania i z ciekawości postanowiłem obejrzeć jeden odcinek. W twojej historii fajne jest to że pomimo początkowych uprzedzeń serial Ci się spodobał :) Niektóre osoby które hejtują, to nawet nie próbują obejrzeć tylko mówią swoje.
Ciekawi mnie jak dowiedziałeś się o tym że twój przyjaciel ogląda kucyki. Powiedział o tym, czy to był jakiś przypadek ? Bo ja nigdy nikomu bym nie powiedział że oglądam serial o kucykach:)

ocenił(a) serial na 10
kruk6666

Cóż,w jednej z naszych rozmów powstał nagle mroczny klimat i po prostu zaczęliśmy rozmawiać o sekretach.Więc powstało zdanie w stylu ,,Czy masz jakiś sekret ?''.Oczywiście odpowiedział mi że tak,no to moje pierwsze pytanie to ,,Powiesz mi?''.Pierwsza odpowiedz brzmiała ,,nie''.Z tego co pamiętam,rzekł że nie ma ochoty tego powiedzieć takiemu ,,ziomkowi'' jak ja.W sumie nie dziwię się teraz.Podczas tej rozmowy byliśmy jeszcze zwykłymi kumplami,ale w końcu udało mi się go przekonać po wielu staraniach i próbach.No i wtedy nareszcie padła hipoteza Oglądam My Little Pony : Friendship is Magic''. Z czasem gdy zacząłem oglądać ten serial stałem się tym bronym.Z czasem myślę sobie co mnie przekonało bym to obejrzał,lecz teraz mogę powiedzieć z całą prawdą ,że.......po prostu nie żałuję :D Gdyby nie ta resztka normalnego człowieka we mnie to nie wiem czy oglądałbym dzisiaj kucyki.Ale mam po prostu szczęście że moja hejterska osobowość została zmieniona :) By the way, pózniej zaczęliśmy się z kumplem widywać częściej i częściej,oczywiście nasze zaufanie do siebie wzrosło no i cóż,zostaliśmy przyjaciółmi :D Taka sytuacja jest rzadka szczerze mówiąc, ale i tak ciekawa ;P
Szkoda że hejterzy nie spróbują chociaż jednego odcinka obejrzeć,jestem pewien że co najmniej 60% hejtujących ten serial by się stała bronymi.Lecz cóż,niektóre osoby po prostu są nie tolerancyjne,sam taką osobą byłem.Ale ja po prostu odnalazłem w sobie tę siłę jak reszta bronies i postanowiłem obejrzeć ten serial.Cieszę się z tego faktu niezmiernie :D WoW jak się rozpisałem :P

ocenił(a) serial na 10
rewolwer12

Ciekawa historia, lubię takie opowieści w jaki sposób ktoś stał się fanem kucyków. Zawsze mnie to ciekawi. Widzę że twój entuzjazm związany z zostaniem brony jest jeszcze duży. Pamiętam że jak ja nim kiedyś byłem to też miałem taki nastrój:)
I widzisz, jeśli chodzi o kucyki to łatwo można się rozpisać:)

ocenił(a) serial na 10
kruk6666

Eeyup :D Oglądasz teraz czwarty sezon ?

ocenił(a) serial na 10
rewolwer12

Oczywiście, serial oglądam na bieżąco, każdy odcinek jeszcze tego samego dnia kiedy ma premiere:)

ocenił(a) serial na 10
kruk6666

Ja tak samo :D

ocenił(a) serial na 9
rewolwer12

To może ja również opowiem jak stałem się brony'm. W przeciwieństwie do historii innych bronych ja serialu nigdy nie hejtowałem, nie licząc niewielkiej ilości hejtu na generacje zdaję się trzecią. Na kuce w necie napotykałem się dość często, ale nie zwracałem na nie za bardzo uwagi. Kiedy zacząłem grać w Team Fortress 2 mój kontakt z kucami poszerzył się. Dowiedziałem się, że są ludzie, którzy na serio oglądają serial. Teraz często zauważam ile miałem kiedyś z kucami kontaktu choć nawet tego nie wtedy nie wiedziałem. Ciekawość z czasem rosła, aż do momentu kiedy jeden kumpel ( dres na dodatek :D ) stwierdził, że ogląda. Nie krył się z tym, mówił o tym tak swobodnie jak o pogodzie. W tym momencie ostatnia bariera została przełamana i wziąłem się do obejrzenia kilku pierwszych odcinków. Serial wciągnął mnie tak, że w niewiele ponad tydzień obejrzałem wszystkie 3 sezony. I tak mniej więcej stałem się bronym.

ocenił(a) serial na 10
LeooLord

Ciekawe :D Jakbyś chciał pogadać na GG to zapraszam : Thunder Scrum - avatar z Vinyl i napisem rewolwer12.