Czemu wy porównujecie wszystkie animacje do My Little Pony? O_o No nieważne, lećmy...
1.Animacja: kucyki mają bardzo przyjemną dla oka grafikę, ale tło w Adventure Time! jest często bogate w szczegóły. Niech będzie remis.
2.Fabuła: przygody 6 kucyków vs przygody przyrodnich braci. W sumie to samo, ale odcinki w tym drugim mają więcej dynamiki i więcej się dzieje. Poza tym świat przedstawiony w Porze na Przygodę! jest pełen wyobraźni. Mój rozum podpowiada mi, że Adventure Time! wygrywa.
3.polski dubbing: zdecydowanie Pora na Przygodę!
4.Angielski dubbing: I tu i tu jest znakomity. Remis.
5.Postacie- Tutaj też wygrywa Adventure Time! My Little Pony co prawda ma bardziej różnorodne postacie, ale w Adventure Time! też każda ma charakterystyczne cechy. Do tego w tym drugim mają bolesną i smutną przeszłość. PnP wygrywa.
6.Muzyka: jeśli chodzi o piosenki to oczywiście MLP. Ale muzyka w tle do Adventure Time! czasami jest fantastyczna. Lecz niech wygra MLP.
7.Miejsce akcji: W kucykach co jakiś czas pojawiają się nowe miejsca, ale świat nigdy nie będzie tak bogaty jak w AT. Jest mnóstwo lokalizacji, co kilka odcinków akcja jest w całkiem nowym miejscu. Pod tym względem PnP nie ma sobie równych.
8.Humor: Podczas MLP nie zaśmiałam się ani razu. AT to kopalnia świetnych teksów.
Werdykt: Adventure Time! 7, MLP 3.
Mam taką nadzieję, szczerze powiedziawszy. :> Lubię jak zaczynają się bulwersować.
W takim razie i ja coś wtrącę jak miło,że niektóre rzeczy się nie zmieniają a generalizujący ludzie zawsze będę generalizować.Tak o tobie mówię.
1.Animacja: i tu i tu jest ładna i charakterystyczna dla siebie,remis.
2.Fabuła: i tu i tu są to perypetie bohaterów,ale w AT jest ich więcej chociaż jest mniejsze zainteresowanie pobocznymi postaciami zaś w MLP nie ma tylu przygód,ale jest większy nacisk na postacie,jak dla mnie postacie są ważniejsze niż same przygody,więc minimalnie MLP.
3.Polski dubb: Jak dla mnie remis,Fin polski irytuje czasami swoją przesadną dykcją a Jake jest ok. Z MLP jest tak samo,są głosy lepsze(Rainbow Dash,Twilight), ale i gorszę jak Pinkie Pie oraz Sweetiee Belle.
4.Angielski dubb:remis ponownie,i tu i tu pełen profesjonał.
5.Postacie: MLP Dlaczego? Raz, są bardziej wiarygodne, dwa mają więcej cech ludzkich i łatwiej się z nimi utożsamiać niż z tymi w AT, trzy jest ich więcej i mamy większą różnorodność charakterów, po za tym twórcy nie zapominają o postaciach pobocznych, i je ciągle rozwijają, cztery nie ulegają stagnacji(patrz, Twi allicorn).
W AT też są dobre,ale to bardziej szablony często stereotypowe jak diabli, mnie przypominają szablony dobre do komedii,ale do traktowania na poważnie już nie szczególnie, więc ta MLP FTW!
6.I tu i tu jest bardzo dobra,sam soundtrack AT I MLP jest dosyć dobry,ale piosenki w serialu są zdecydowanie na korzyść MLP. Więc wygrywa ten drugi.
7. Pod tym względem AT przypomina mi trochę One piece, jak w czymś jest dobry to właśnie w zwariowanym świcie,świat Equestrii też jest interesujący,ale to nie to samo.Punkt oczywiście idzie do AT.
8. Zarówno AT jak i MLP to kopalnia świetnych tekstów i żartów,ale to MLP jest w tych kwestiach bardziej zróżnicowane(w końcu bycie memem internetowym o czymś świadczy)więc ogólnie kuce mają większy potencjał do śmiesznych tekstów.Jak dla mnie śmieszniejsze jest MLP. W końcu to głównie to idzie na korzyść zainteresowania tej kreskówki przez dorosłych ludzi.
.
Więc..tak
AT 4
MLP 8
Sprawiedliwie dość...warto nadmienić.
Teraz nie chcę się z Tobą kłócić, bo wiem, że każdy ma własną opinię i naprawdę nie przeszkadza mi to, że wolisz MLP. Tylko chcę się odnieść do Twojego posta, a właściwie do tego co napisałeś o postaciach:
To prawda, MLP ma 6 głównych bohaterów, a AT tylko 2. Mówisz, że z kucykami łatwiej się utożsamić, no cóż. Nie jestem tak do końca pewna. O ile z niektórymi się jakoś da(Flattershy, Twilight) to reszta jest tak przerysowana, że nie da się ich traktować poważnie(Pinkie, Raibow, Rarity)
W AT jest mniej postaci głównych i naprawdę aż takimi rozbudowanymi i ciekawymi postaciami nie są, ale przez to twórcy skupiają się bardzo na drugoplanowych i epizodycznych. W pierwszych 2 sezonach może naprawdę były szablonowe, ale w okolicach trzeciego sezonu wszystko wywróciło się o 180 stopni. Nie chcę mi się tego teraz robić, ale gdybyśmy zestawili postacie pobocze z MLP i AT ze sobą to okazałoby się, że te w AT mają bardziej rozbudowany charakter i historię. No bo co tak naprawdę można powiedzieć o Cadance? Miła, życzliwa i umie rozsiewać miłość. To tyle.
To prawda, MLP ma 6 głównych bohaterów, a AT tylko 2. Mówisz, że z kucykami łatwiej się utożsamić, no cóż. Nie jestem tak do końca pewna. O ile z niektórymi się jakoś da(Flattershy, Twilight) to reszta jest tak przerysowana, że nie da się ich traktować poważnie(Pinkie, Raibow, Rarity)
Rarity nie jest przerysowana.Postać będąc połączeniem jednocześnie typowej damy,pięknej kobiety dbającej o siebie, ale na pierwszym miejscu stawiającej swoich przyjaciół niż samą siebie jest raczej rzadko spotykana.
Pinkie owszem jest przerysowana,ale nabiera głębi po zetknięciu ją z Pinkamena.
A Rainbow Dash..typowa(żeby nie powiedzieć stereotypowa) chłopczyca. Można się z nią utożsamiać, ale nie jest jakoś super oryginalna.
Co do drugiej części postu to ilość postaci nie przekłada się na ich jakość. W MLP twórcy znają umiar i wiedzą kiedy się skupić na danej postaci a kiedy ich nie wprowadzać za dużo. Przynajmniej dla mnie, w AT jest ich zdecydowanie za dużo i są dosyć podobne do siebie.
Cadance? Całkiem dużo biorąc pod uwagę, że była opiekunką Twi jest allicornem, ma wpływowego męża a to, że jest miła to tylko jedna z jej cech charakteru.
Nie wiem czy w AT jest dużo postaci porównując z MLP. Policzmy te ważniejsze:
MLP:
Twilight
Raibow
Rarity
Fluttershy
Pinkie
Applejack
Sweetie Belle
Applebloom
Scootaloo
AT:
Finn
Jake
Królewna Balonowa
Lodowy Król
Marcelina
Królewna Ognia
Królewna Grudkowego kosmosu.
Co więcej, Celestia i Królewna Ognia są całkowite wyprane z charakteru, a o członkach znaczkowej ligi mało co da się powiedzieć. Tak samo jak ze złymi postaciami z MLP.
Discord- W swoim pierwszym odcinku jeszcze przeszedł, ale to co zrobili z nim w drugim odcinku jest niewybaczalne. Beznadziejna przemiana z niezwykle błahego powodu.
Chrysalis- Pewnego dnia się obudziła i pomyślała "O, a może sobie zapanuję nad Equestrią."
Sombra- zło, zło, zło. 100% zło.
Po prostu wrogowie z MLP nie mają nawet żadnego powodu aby być złym. Są po prostu jednowymiarowymi, stereotypowymi postaciami z kreskówki dla dzieci.
Ale dużo postaci to nic złego. Co więcej, uważam to za dobre, bo twórcy mają większe pole do popisu. Ale mam nadzieję, że pisząc "jest zdecydowanie za dużo", nie miałeś na myśli wszelkiego rodzaju królewien? One właściwie stanowią tło, bo bez nich nie byłoby połowy odcinków i w ogóle serial straciłby sens.
To, że ma wpływowego męża, jest alicornem, opiekowała się Twilight to nic nie znaczy. To nie są cechy charakteru. A jak pisałeś, że to tylko jedna z cech to ja Ci przedstawię resztę:
-życzliwa
-sympatyczna
A tak w ogóle to nie jest dziwne, że księżniczka i do tego alicorn byłą opiekunką?
Nie wiem czy w AT jest dużo postaci porównując z MLP. Policzmy te ważniejsze:
Mówiłem o wszystkich postaciach, nie tylko tych ważniejszych.
Co więcej, Celestia i Królewna Ognia są całkowite wyprane z charakteru, a o członkach znaczkowej ligi mało co da się powiedzieć. Tak samo jak ze złymi postaciami z MLP.
Celestia rzeczywiście nie jest zbyt interesująca,ale CMC są akurat takie jakie powinny być, zachowują się jak dzieci, ale czy da się o nich mało powiedzieć? Nie powiedział bym: http://mlp.wikia.com/wiki/Cutie_Mark_Crusaders
Discord- W swoim pierwszym odcinku jeszcze przeszedł, ale to co zrobili z nim w drugim odcinku jest niewybaczalne. Beznadziejna przemiana z niezwykle błahego powodu.
Discord akurat jest jedną z lepszych postaci z kreskówek ever. Taki kreskówkowy Q z Star treka. A i to nie była przemiana,ale reforma,ale nie odbiegajmy od tematu.
Chrysalis- Pewnego dnia się obudziła i pomyślała "O, a może sobie zapanuję nad Equestrią."
Skąd w ogóle przyszedł ci do głowy ten pomysł? Nie,jest przedstawicielką bardzo tajemniczej rasy i jak matka musi dbać o swoje dzieci,nie nazwał bym ją złą tak w ogóle.
Sombra- zło, zło, zło. 100% zło.
Zmarnowany potencjał,ale z ciekawą przeszłością.
Po prostu wrogowie z MLP nie mają nawet żadnego powodu aby być złym. Są po prostu jednowymiarowymi, stereotypowymi postaciami z kreskówki dla dzieci.
Cóż...Joker też nie miał żadnego powodu by być złym,ale jest uważany za jednego z najlepszych złoczyńców w historii komiksów,załapałaś aluzję? Po za tym nazywanie Discorda jednowymiarowa postacią po tym,jak został zreformowany i pokazał nieznane nigdy wcześniej cechy charakteru to naprawdę jest naprawdę nieprzemyślane.
A tak w ogóle to nie jest dziwne, że księżniczka i do tego alicorn byłą opiekunką?
Twilight była wyjątkowym dzieckiem więc raczej nie dziwne.
"Mówiłem o wszystkich postaciach, nie tylko tych ważniejszych"
I tak połowa postaci z AT to tylko konieczne tło. Nie widzę w tym nic złego.
W tym linku, który podałeś mało jest napisane o postaciach, tylko ogólnie o lidze.
Discord akurat jest jedną z lepszych postaci z kreskówek ever. Taki kreskówkowy Q z Star treka. A i to nie była przemiana,ale reforma,ale nie odbiegajmy od tematu."
Do połowy się zgadzam. To jest jedna z lepszych postaci z kreskówek jakie miałam przyjemność oglądać. Tylko, że taka nagła przemiana wydaję mi się dziwna. Gdyby zrobili to inaczej. Gdyby to potrwało, a nie 3 minuty. Chociaż nie wiem czy to co piszę ma sens, bo trzeba pamiętać, że cokolwiek by się nie stało to jest kreskówka dla dzieci i muszą się tego w jakimś stopniu trzymać.
"Skąd w ogóle przyszedł ci do głowy ten pomysł? Nie,jest przedstawicielką bardzo tajemniczej rasy i jak matka musi dbać o swoje dzieci,nie nazwał bym ją złą tak w ogóle."
Z tym możesz mieć akurat rację.
"Zmarnowany potencjał,ale z ciekawą przeszłością"
Czy z taką ciekawą? Właściwie wiemy tylko tyle, że był okrutny dla poddanych. Nawet nie wiemy z jakiej przyczyny, bo przecież nikt nie rodzi się zły. Gdyby rozwinęli jego rolę to mogłaby być naprawdę ciekawa postać.
"Cóż...Joker też nie miał żadnego powodu by być złym,ale jest uważany za jednego z najlepszych złoczyńców w historii komiksów,załapałaś aluzję?"
Z tego co słyszałam to Joker był chory psychicznie. A ludzie chorzy psychicznie nie potrzebują żadnego uzasadnienia, bo są po prostu...Chorzy.
"Po za tym nazywanie Discorda jednowymiarowa postacią po tym,jak został zreformowany i pokazał nieznane nigdy wcześniej cechy charakteru to naprawdę jest naprawdę nieprzemyślane."
Nagle mu się przypomniało, że nie ma przyjaciela i dlatego się zmienił. Taka głębia, że się można utopić.
"Twilight była wyjątkowym dzieckiem więc raczej nie dziwne."
Może i racja. Ale czemu akurat ona? A co z Celestią?
I tak połowa postaci z AT to tylko konieczne tło. Nie widzę w tym nic złego.
Tło tak,ale czy konieczne? Nie powiedział bym.
W tym linku, który podałeś mało jest napisane o postaciach, tylko ogólnie o lidze.
Możesz również przejść do sekcji o każdej z postaci a nie chciało mi się wklejać 3 linków.
Tylko, że taka nagła przemiana wydaję mi się dziwna. Gdyby zrobili to inaczej. Gdyby to potrwało, a nie 3 minuty. Chociaż nie wiem czy to co piszę ma sens, bo trzeba pamiętać, że cokolwiek by się nie stało to jest kreskówka dla dzieci i muszą się tego w jakimś stopniu trzymać.
Potrwać to dłużej nie mogło z względu na czas odcinka..też moim zdaniem było to przyśpieszone,ale z drugiej strony i tak miało by do tego dojść. Z drugiej strony tak, to kreskówka dla dzieci a zreformowanie Discorda było niestety w planach DHX a z wszystkich wrogów był on jednym z którym mogło się dojść do porozumienia.
Czy z taką ciekawą? Właściwie wiemy tylko tyle, że był okrutny dla poddanych. Nawet nie wiemy z jakiej przyczyny, bo przecież nikt nie rodzi się zły. Gdyby rozwinęli jego rolę to mogłaby być naprawdę ciekawa postać.
Pomijając fakt,że nikt nie pamięta jego zbrodni na tyle dokładnie by na nie odpowiedzieć a jego pokonaniem musiały się zając osobiście księżniczki to raczej nie był byle płotką...mam nadzieje,że jeszcze go rozwiną jakoś w przyszłości.
Z tego co słyszałam to Joker był chory psychicznie. A ludzie chorzy psychicznie nie potrzebują żadnego uzasadnienia, bo są po prostu...Chorzy.
W oryginalnym komiksie nie był,nie wiem czy w kreskówce czy w filmie,ale w oryginalne nie,więc...był normalnym człowiekiem któremu nagle odbiło i zaczął zabijać kogo popadnie,tylko po to by rozszerzać chaos.
Nagle mu się przypomniało, że nie ma przyjaciela i dlatego się zmienił. Taka głębia, że się można utopić.
Nagle mu się przypomniało,że po raz pierwszy z życiu znalazł sobie przyjaciela a mając do wyboru szerząc chaos z nią albo bez niej,wybrał to pierwszą opcję bo zawsze lepiej się bawić z przyjacielem po za tym, może będzie mógł na tym jakoś skorzystać? Zobaczymy...a co do głębi to tak samo jak AT jak i MLP nie mają praktycznie żadnej porządnej głębi chyba,że dla dzieci dla których zostały poniekąd stworzone.
Może i racja. Ale czemu akurat ona? A co z Celestią?
A czemu to akurat Anakin był wyjątkowy? Albo Harry Potter? Nie wiadomo, może kwestia dobrych genów,zrządzenia losu,przypadku albo Celestia miała na to jakiś większy i głębszy wpływ? Pewnie się tego dowiemy w przyszłych sezonach.
"Tło tak,ale czy konieczne? Nie powiedział bym."
Wszelkiego rodzaju królewny w AT są konieczne w fabule, by główny czarny charakter mógł je porywać. Gdyby ich nie było to serial straciłby wiele odcinków. I może jestem dziwna, ale lubię jak w jakimś serialu pojawia się dużo postaci epizodycznych.
"Potrwać to dłużej nie mogło z względu na czas odcinka..też moim zdaniem było to przyśpieszone,ale z drugiej strony i tak miało by do tego dojść. Z drugiej strony tak, to kreskówka dla dzieci a zreformowanie Discorda było niestety w planach DHX a z wszystkich wrogów był on jednym z którym mogło się dojść do porozumienia."
I właśnie o to mi chodzi. Mogli zrobić dłuższy odcinek, nic by się nie stało gdyby było 20 minut dłuższy bo co jak co, ale odmienienie Discorda to ważna sprawa. Lubię ten odcinek, jest moim prawie-ulubionym z 3 sezonu, ale i tak był tylko pretekstem do tego, że Twilight trzymała klejnoty harmonii u siebie, by mogło się stać co się stało.
"Pomijając fakt,że nikt nie pamięta jego zbrodni na tyle dokładnie by na nie odpowiedzieć a jego pokonaniem musiały się zając osobiście księżniczki to raczej nie był byle płotką...mam nadzieje,że jeszcze go rozwiną jakoś w przyszłości."
Płotką na pewno nie był. Tylko "Crystale Empire" trwało 40 minut. Wydaję mi się, że mając tyle czasu można by upchnąć więcej tego całego Sombry. A tak to prawie go nie ma w tych dwóch odcinkach.
"W oryginalnym komiksie nie był,nie wiem czy w kreskówce czy w filmie,ale w oryginalne nie,więc...był normalnym człowiekiem któremu nagle odbiło i zaczął zabijać kogo popadnie,tylko po to by rozszerzać chaos."
Może masz rację. Komiksów nie czytuję, więc nie wiem.
"a co do głębi to tak samo jak AT jak i MLP nie mają praktycznie żadnej porządnej głębi chyba,że dla dzieci dla których zostały poniekąd stworzone."
Akurat AT ma taką jedną fajną postać z głębią i smutną przeszłością. Na poczatku to był dla mnie szok, bo jak można taki wątek wpleść do wesołej kreskówki dla dzieci, ale później zrozumiałam, że AT nie jest dla dzieci.
" czemu to akurat Anakin był wyjątkowy? Albo Harry Potter? Nie wiadomo, może kwestia dobrych genów,zrządzenia losu,przypadku albo Celestia miała na to jakiś większy i głębszy wpływ? Pewnie się tego dowiemy w przyszłych sezonach."
Mi raczej nie chodziło o Twilight, tylko Cadance. Co jak co, ale Celestia wydaję mi się lepszą opiekunką do wyjątkowego dziecka.
Wszelkiego rodzaju królewny w AT są konieczne w fabule, by główny czarny charakter mógł je porywać. Gdyby ich nie było to serial straciłby wiele odcinków. I może jestem dziwna, ale lubię jak w jakimś serialu pojawia się dużo postaci epizodycznych.
To jest akurat kwestia względna i dyskusyjna i się nie czepiam. Dla mnie taki pretekst na kolejną liczbę odcinków jest dosyć śmieszny, bo i to ciekawe i zajmujące nie jest,ale co kto woli.
I właśnie o to mi chodzi. Mogli zrobić dłuższy odcinek, nic by się nie stało gdyby było 20 minut dłuższy bo co jak co, ale odmienienie Discorda to ważna sprawa. Lubię ten odcinek, jest moim prawie-ulubionym z 3 sezonu, ale i tak był tylko pretekstem do tego, że Twilight trzymała klejnoty harmonii u siebie, by mogło się stać co się stało.
Kwestie konsorcjum...dla mnie też odcinek wydawał się nie pełny, może w wersji na DVD będą pokazane sceny usunięte z odcinka? Fajnie by było.
Płotką na pewno nie był. Tylko "Crystale Empire" trwało 40 minut. Wydaję mi się, że mając tyle czasu można by upchnąć więcej tego całego Sombry. A tak to prawie go nie ma w tych dwóch odcinkach.
Twórcy odcinka mieli wybór: mogli się skupić albo na Kryształowym Imperium i relacjach Twilight z Spikem, albo nad samym Sombrą. Wybrali to pierwsze, niektórym się to podobało innym nie,ale w ogólnym rozrachunku odcinek wcale tak wiele na tym nie stracił.
Akurat AT ma taką jedną fajną postać z głębią i smutną przeszłością. Na poczatku to był dla mnie szok, bo jak można taki wątek wpleść do wesołej kreskówki dla dzieci, ale później zrozumiałam, że AT nie jest dla dzieci.
Wybacz,ale zarówno MLP jak i AT to kreskówki dla dzieci. Co prawda obydwie mogą być oglądane przez starszych fanów,ale nie zmienia to faktu dla kogo produkowana jest kreskówka. Po za tym taką postacią w MLP mogła by być księżniczka Luna.
Mi raczej nie chodziło o Twilight, tylko Cadance. Co jak co, ale Celestia wydaję mi się lepszą opiekunką do wyjątkowego dziecka.
Cóż...Celestia raczej nie miała by tyle czasu by jednocześnie władać królestwem i opiekować się dzieckiem,więc musiała mieć jakąś odpowiedzialną niańkę.
"może w wersji na DVD będą pokazane sceny usunięte z odcinka? Fajnie by było."
Miejmy nadzieję, bo naprawdę lubię Discorda. :>
"Twórcy odcinka mieli wybór: mogli się skupić albo na Kryształowym Imperium i relacjach Twilight z Spikem, albo nad samym Sombrą. Wybrali to pierwsze, niektórym się to podobało innym nie,ale w ogólnym rozrachunku odcinek wcale tak wiele na tym nie stracił."
Moim zdaniem mogli wepchnąć Sombrę zamiast scen typu "Fluutershy i Rainbow w rycerskim pojedynku" czy "Rarity robiąca kapelusze". To tak jakby twórcy na siłę wepchnęli wszystkie postacie, bo to początek sezonu i tak by wypadało.
"Wybacz,ale zarówno MLP jak i AT to kreskówki dla dzieci. Co prawda obydwie mogą być oglądane przez starszych fanów,ale nie zmienia to faktu dla kogo produkowana jest kreskówka. Po za tym taką postacią w MLP mogła by być księżniczka Luna."
Z całym szacunkiem, ale tutaj po prostu nie mogę się z Tobą zgodzić. Szczerze wątpię, aby w kreskówce dla dzieci pojawiały się takie wątki jak:
Wojna nuklearna, wyginięcie ludzi, ciąża, ojcostwo oraz historia jednego z bohaterów, Lodowego Króla. Pozwól, że Ci streszczę:
Kiedyś był człowiekiem i kupił od kogoś magiczną koronę. W pewnym czasie zaczął mieć wizje, powoli tracił pamięć, więc narzeczona(którą nazywał królewną) go opuściła. Z czasem, gdy wojna już się skończyła, znalazł małą dziewczynkę, którą się opiekował, jednak korona opętała go do końca i ją opuścił.
A teraz MLP: Luna, która była zazdrosna o siostrę, bo kucyki bawiły się w dzień postanowiła, że będzie wieczna noc, przez co Celestia zamknęła ją na 1000 lat na księżycu. Po tych latach, pokonana Luna przeprasza wszystkich i żyje jak gdyby nic się nie stało.
Luna jest postacią z głębią dla 5-letnich dziewczynek(bo przecież do takiej grupy odbiorców był kierowany). Poza tym, mimo kilku wątków w AT wszystko jest złożone logicznie i jedno drugiego nie wyklucza. W MLP wszystko dzieje się 1000 lat temu: Discord, Kryształowe Imperium, zbuntowana Luna.
Moim zdaniem mogli wepchnąć Sombrę zamiast scen typu "Fluutershy i Rainbow w rycerskim pojedynku" czy "Rarity robiąca kapelusze". To tak jakby twórcy na siłę wepchnęli wszystkie postacie, bo to początek sezonu i tak by wypadało.
To były raczej fajne scenki humorystyczne,ale jak powiedziałem co kto woli,ja jestem zadowolony z takiego rezultatu odcinka.
Z całym szacunkiem, ale tutaj po prostu nie mogę się z Tobą zgodzić. Szczerze wątpię, aby w kreskówce dla dzieci pojawiały się takie wątki jak:
Wojna nuklearna, wyginięcie ludzi, ciąża, ojcostwo oraz historia jednego z bohaterów, Lodowego Króla. Pozwól, że Ci streszczę:
Kiedyś był człowiekiem i kupił od kogoś magiczną koronę. W pewnym czasie zaczął mieć wizje, powoli tracił pamięć, więc narzeczona(którą nazywał królewną) go opuściła. Z czasem, gdy wojna już się skończyła, znalazł małą dziewczynkę, którą się opiekował, jednak korona opętała go do końca i ją opuścił.
Tom i Jerry też jest dla dzieci i poruszał takie wątki jak alkoholizm,uzależnienie od narkotyków,tytoniu, infantylizm,rasizm,seksizm a też jest dla dzieci. W porównaniu z nim, AT jakoś kiepsko wypada.
Nie potrzebnie generalizujesz Lunę a nie Lodowego Króla. Tak to i ja mogę: człowiek mający halucynacje porzuca wszystko co kochał wliczając jego przyszywaną córkę. Ot,prościej i klarowniej.
Luna jest postacią bardzo dynamiczną mającą wiele sprzecznych z sobą cech, z jednej strony jest zazdrosna, pewna siebie oraz zna własną wartość. Z drugiej, jest ciągle młodsza od swojej siostry, która żałowała, że ją wygnała na księżyc i do czasu ponownego zjednoczenia, żałowała za swoje błędy i ryzykowała życie swojej uczennicy oraz jej przyjaciół dla własnych korzyści(bo przecież nikt nie ma wątpliwości,że ostatecznie rozprawiła by się z Luną i tak i tak).Kiedy została odmieniona znowu odchodzi nie udzielając się poddanym,ale nikomu i sama próbuje znaleźć nową drogę życia. Dzięki Twi i jej ,,pouczaniu'' akceptuje siebie taką jaka jest. Więc nie żyje jakby się nic nie stało, ale zmienia swoje życie, po za tym, nadal ma władzę nad snami co raczej czyni ją dosyć potężną,jest panią nocy,ale nie do końca zaprezentowaną po żadnej z stron. W końcu,nie wiadomo czy Nightmare Moon odeszła na dobre czy nadal leży gdzieś tam,uśpiona w sercu Luny ciągle pożądająca władzy . Nightmare Moon mogła być ucieleśnieniem zazdrości księżniczki, która tylko wyczekiwała okazji na to by uderzyć. I kto wie, czy jeszcze tego nie zrobi?
Poza tym, mimo kilku wątków w AT wszystko jest złożone logicznie i jedno drugiego nie wyklucza
To akurat kwestia budowo serialu,ale ogólnie MLP dzięki swej budowie może trwać dłużej i wolniej sczerstwieje niż Adventure Time.
"Tom i Jerry też jest dla dzieci i poruszał takie wątki jak alkoholizm,uzależnienie od narkotyków,tytoniu, infantylizm,rasizm,seksizm a też jest dla dzieci. W porównaniu z nim, AT jakoś kiepsko wypada."
Jeśli już mówimy o dawnych kreskówkach, to prawda. Kiedyś seriale animowane były wypełnione różnego rodzaju smaczkami dla dorosłych(http://www.youtube.com/watch?v=x9hQF9jZM8o ^^) Dopiero później zaczęli je tak dziwnie cenzurować. Na szczęście znajdą się jeszcze kreskówki, które zainteresują dzieci i dorosłych(AT, Regular show, czy właśnie MLP. Tylko na to ostatnie trzeba mieć inne podejście.
Chciałabym tylko coś sprostować, bo widzę, że nie wyraziłam się dostatecznie jasno:
AT to taki rodzaj kreskówki, który zainteresuje widownię w każdym wieku. Młodsi będę się zachwycać językiem jakim posługują się główni bohaterowie("zaraz cię zniszczę" itp.) oraz zwariowaną fabułą i stworkami. Młodzież i dorośli natomiast znajdą w tym serialu coś więcej. Coś czego małe dziecko nie ogarnie(np. wątek wojny nuklearnej). Twórcy, gdy zauważyli, że jednak spora część widzów to osoby dorosłe, postanowili trochę więcej włożyć czasu w te "doroślejsze wątki". I powiem szczerze, 4 i 5 sezon sporo różni się od poprzednich. I to jest plus. Choć czasami mam wrażenie, że już się w tym trochę gubią(jedzenia ciasta prosto z gardła wielkiego, martwego szczura nawet mnie trochę przeraziło.)
"Nie potrzebnie generalizujesz Lunę a nie Lodowego Króla. Tak to i ja mogę: człowiek mający halucynacje porzuca wszystko co kochał wliczając jego przyszywaną córkę. Ot,prościej i klarowniej."
No, w pewnym sensie. Ja tylko pisałam, co było powiedziane wprost w serialu, żadnych tam swoich spekulacji i teorii nie wypisywałam.
To co napisałeś o Lunie jest ciekawe i powiem szczerze, że nigdy tak na nią nie patrzyłam. Zdaję sobie sprawę, że Luna jest ciekawą postacią.
Wiesz co, to trochę nie na temat, ale co tam.
Marzy mi się dłuuuugi odcinek MLP o tym, jak Luna znów przechodzi na ciemną stronę. Tylko tym razem, żeby była potężniejsza i trudniej było ją pokonać. :>
"To akurat kwestia budowo serialu,ale ogólnie MLP dzięki swej budowie może trwać dłużej i wolniej sczerstwieje niż Adventure Time."
Do końca nie rozumiem o co Ci chodzi. Mógłbyś rozwinąć tę myśl?
AT to taki rodzaj kreskówki, który zainteresuje widownię w każdym wieku. Młodsi będę się zachwycać językiem jakim posługują się główni bohaterowie("zaraz cię zniszczę" itp.) oraz zwariowaną fabułą i stworkami. Młodzież i dorośli natomiast znajdą w tym serialu coś więcej. Coś czego małe dziecko nie ogarnie(np. wątek wojny nuklearnej). Twórcy, gdy zauważyli, że jednak spora część widzów to osoby dorosłe, postanowili trochę więcej włożyć czasu w te "doroślejsze wątki". I powiem szczerze, 4 i 5 sezon sporo różni się od poprzednich. I to jest plus. Choć czasami mam wrażenie, że już się w tym trochę gubią(jedzenia ciasta prosto z gardła wielkiego, martwego szczura nawet mnie trochę przeraziło.)
I to samo mogę powiedzieć o MLP. Serial zainteresował ludzi w różnych masach demograficznych zarówno tych młodszych. Dzieci polubią w nim humor, postacie, spokojny ton kreskówki, (co ją paradoksalnie wyróżnia pozytywnie na tle innych produkcji). Dorośli i nastolatkowie głównie będę lubili nostalgię którą serial wywołuje wśród odbiorców oraz nawiązania do popkultury i bardziej dorosłe żarty. O głębszych motywach już chyba pisać nie muszę. Po za tym,obydwa seriale się zmieniły pod wpływem fanów zarówno MLP jaki i AT. W tym pierwszym fani dosłownie tworzą poniekąd serial, nie wiem jak jest w tym drugim.
Marzy mi się dłuuuugi odcinek MLP o tym, jak Luna znów przechodzi na ciemną stronę. Tylko tym razem, żeby była potężniejsza i trudniej było ją pokonać. :>
To chyba prędzej ujrzymy w komiksach niż w serialu animowanym.
Do końca nie rozumiem o co Ci chodzi. Mógłbyś rozwinąć tę myśl?
AT ma jakąś określoną fabułę a MLP nie ma, o ile wiem AT to nie są zwykłe perypetie bohaterów,ale jakiś cel mają a w MLP tego nie ma,dzięki czemu mogą trwać jak serial obyczajowy, jak np. Simpsonowie(wtedy kiedy byli dobrzy).
Wiem, że tak samo można powiedzieć o MLP. Nawet zauważyłam tą zmianę pomiędzy 1 odcinkiem, a np. Crystal Empire. Tylko, że pomimo tego wszystkiego co piszesz, cały czas pozostaje to w dużym stopniu kreskówką dla dzieci. I tego twórcy po prostu muszą się trzymać. Wątpię, by byli tak odważni, żeby pokazać np. śmierć, albo inne tego typu rzeczy.
Słyszałam o tym, że fani współtworzą MLP(Derpy to chyba pomysł fanów, czyż nie?). Fani AT raczej nie znajdują swoich pomysłów w serialu, ale też twórca ma bardzo dobry kontakt. :>
"To chyba prędzej ujrzymy w komiksach niż w serialu animowanym.".
Szkoda. Ale nadzieja umiera ostatnia.
"AT ma jakąś określoną fabułę a MLP nie ma, o ile wiem AT to nie są zwykłe perypetie bohaterów,ale jakiś cel mają a w MLP tego nie ma,dzięki czemu mogą trwać jak serial obyczajowy, jak np. Simpsonowie(wtedy kiedy byli dobrzy)."
A gdzie ty wyczytałeś takie bzdury? AT też nie ma ciągnącej się fabuły. Każdy odcinek jest o czymś innym. Różnica między AT a MLP polega na tym, że fabuła cały czas mknie do przodu, a bohaterowie dojrzewają i zmieniają się.
Tylko, że pomimo tego wszystkiego co piszesz, cały czas pozostaje to w dużym stopniu kreskówką dla dzieci. I tego twórcy po prostu muszą się trzymać. Wątpię, by byli tak odważni, żeby pokazać np. śmierć, albo inne tego typu rzeczy.
To akurat nie jest wskazane z względu na uniwersum.Po za tym...czy ktoś naprawdę tego chcę?
A gdzie ty wyczytałeś takie bzdury? AT też nie ma ciągnącej się fabuły. Każdy odcinek jest o czymś innym. Różnica między AT a MLP polega na tym, że fabuła cały czas mknie do przodu, a bohaterowie dojrzewają i zmieniają się.
Cóż..w MLP bohaterowie też dojrzewają i zmieniają się,wiec fabuła też idzie do przodu,może nie tak szybko,ale to akurat raczej ciężko nazwać wadą.
"To akurat nie jest wskazane z względu na uniwersum.Po za tym...czy ktoś naprawdę tego chcę?"
Czekaj chwilę...
Bronies mówią, że serial się zmienił i stał się dla młodzieży. A skoro jest dla młodzieży to znaczy, że powinien się stać poważniejszy.
A skoro uniwersum wymaga, żeby MLP było dziecinne, to czemu Bronies nie chcą się przyznać, że oglądają serial dla 5-letnich dziewczynek?
"Cóż..w MLP bohaterowie też dojrzewają i zmieniają się,wiec fabuła też idzie do przodu,może nie tak szybko,ale to akurat raczej ciężko nazwać wadą."
Hm...Oprócz zamiany Twilight w alicorna to żadnej zmiany w postaciach raczej nie ma.(Nie, nie liczę Discorda, bo to jest ostać epizodyczna. A mi chodzi o główne.)
Bronies mówią, że serial się zmienił i stał się dla młodzieży. A skoro jest dla młodzieży to znaczy, że powinien się stać poważniejszy.
Poprawka,niektórzy bronies tak mówią, ale inni twierdzą w prost przeciwnie. Nie polecam generalizować ponad 10 milionów ludzi.
A skoro uniwersum wymaga, żeby MLP było dziecinne, to czemu Bronies nie chcą się przyznać, że oglądają serial dla 5-letnich dziewczynek?
Ponieważ tak nie jest, określenie ,,dla 5 letnich dziewczynek'' raczej nie jest zbyt dumne czyż nie? Ten serial nie zasługuje na coś takiego po za tym, jest to serial familijny z nakierowaniem dla dzieci, tak jak AT.
Hm...Oprócz zamiany Twilight w alicorna to żadnej zmiany w postaciach raczej nie ma.(Nie, nie liczę Discorda, bo to jest ostać epizodyczna. A mi chodzi o główne.)
Zmiana w postawie Rainbow Dash, AJ po pierwszym sezonie nie jest już takim pracoholikiem, jak RD zaczęła czytać książki to czytała to nadal w innych odcinkach,więc postacie się rozwijają w tym Twi która przeszłą największą metamorfozę.
"Poprawka,niektórzy bronies tak mówią, ale inni twierdzą w prost przeciwnie. Nie polecam generalizować ponad 10 milionów ludzi."
Skąd wiesz, że akurat 10 milionów?
"Ponieważ tak nie jest, określenie ,,dla 5 letnich dziewczynek'' raczej nie jest zbyt dumne czyż nie? "
Może nie brzmi dumnie,ale taka jest prawda.
"Ten serial nie zasługuje na coś takiego po za tym, jest to serial familijny z nakierowaniem dla dzieci, tak jak AT."
Ty chyba zbyt dużo AT nie oglądałeś. Masz rację-MLP to serial familijny, ale baaaaardzo dużym nakierowaniem na dzieci(choć i tak to jest lepsze niż Bob budowniczy itp.)
To prawda, że AT to też w pewnym stopniu serial familijny, ale zrobiony z myślą o doroślejszych widzach i głównie dla nich jest obecnie robiony.
Jako argument mogę podać to, że świat w AT nie jest nawet w małym stopniu tak cukierkowy jak w MLP. I to sprawia, że odcinki w PnP są mniej przewidywalne i ciekawsze.
"Zmiana w postawie Rainbow Dash, AJ po pierwszym sezonie nie jest już takim pracoholikiem, jak RD zaczęła czytać książki to czytała to nadal w innych odcinkach,więc postacie się rozwijają w tym Twi która przeszłą największą metamorfozę."
Em... Ty chyba na siłę próbowałeś coś wymyślić. To, że Rainbow czyta książki to nie ma żadnego znaczenia, bo jest to kompletnie nieważny szczegół. Ani nie zmienia to jej charakteru, ani fabuła dzięki temu też nie idzie do przodu.
Skąd wiesz, że akurat 10 milionów?
http://www.herdcensus.com/generalsurvey.shtml
Może nie brzmi dumnie,ale taka jest prawda.
Nie, już ci tłumaczyłem dlaczego.
Ty chyba zbyt dużo AT nie oglądałeś. Masz rację-MLP to serial familijny, ale baaaaardzo dużym nakierowaniem na dzieci(choć i tak to jest lepsze niż Bob budowniczy itp.)
Oglądałem. I nie, jest to rodziny serial z nakierowaniem dla dzieci. Świat MLP FIM nie jest cukierkowy jest kolorowy ma pełną paletę ciepłych barw,ale potrafi mieć ciemne barwy kiedy trzeba.(Coś a la serialowy Fable).
I to sprawia, że odcinki w PnP są mniej przewidywalne i ciekawsze.
Mniej przewidywalne? Nie powiedział bym a ciekawsze to nie argument ale kwestia gustu.
Em... Ty chyba na siłę próbowałeś coś wymyślić. To, że Rainbow czyta książki to nie ma żadnego znaczenia, bo jest to kompletnie nieważny szczegół. Ani nie zmienia to jej charakteru, ani fabuła dzięki temu też nie idzie do przodu.
Jest to zmiana postaci, czy tego chcesz czy nie. Boli cię to,że obaliłem twój argument? Niepotrzebnie....
To, że Rainbow czyta książki to nie ma żadnego znaczenia, bo jest to kompletnie nieważny szczegół.
Dla postaci ma.
Ani nie zmienia to jej charakteru...
Zmienia, inaczej dzięki temu patrzy na Twilight i jej zainteresowania.
ani fabuła dzięki temu też nie idzie do przodu.
Nie to było tematem pytania,nie stosuj znowu ad hominem proszę cię...odpowiadaj na pytania i nie wykręcaj się jak nie masz racji.
"Oglądałem. I nie, jest to rodziny serial z nakierowaniem dla dzieci. Świat MLP FIM nie jest cukierkowy jest kolorowy ma pełną paletę ciepłych barw,ale potrafi mieć ciemne barwy kiedy trzeba.(Coś a la serialowy Fable)."
AT:
Samobójstwo poprzez skoczenie z klifu
jedzenia ciasta z gardła martwego szczura
ciąża jednej z bohaterek
seks(chociaż to nie było powiedziane wprost, ale łatwo było się domyślić)
wojna nuklearna, która spowodowała wyginięcie ludzkości
człowiek z wnętrznościami na wierzchu
tortury poprzez rażenie prądem
Nie. To nie jest serial skierowany głównie do dzieci.
I o co Ci chodzi z tymi barwami? Ja tutaj mówię o treści, a treść jest dla dzieci do 10 lat(bo tak się zmieniło MLP podczas trwania)
"Mniej przewidywalne? Nie powiedział bym"
Fionna i Cake
Słoniczka
Oczy
Naśladowca
The Lich
To są odcinki które dowodzą, że koniec odcinka w AT jest bardzo często nie do przewidzenia.
"Jest to zmiana postaci, czy tego chcesz czy nie. Boli cię to,że obaliłem twój argument? Niepotrzebnie...."
Nic mnie nie boli, bo nie obaliłeś mojego argumentu. :> A masz jakieś istotne zmiany?
"Zmienia, inaczej dzięki temu patrzy na Twilight i jej zainteresowania."
Możesz się tylko domyślać, bo w żadnym odcinku nie znajdziesz na to potwierdzenia.
"Nie to było tematem pytania,nie stosuj znowu ad hominem proszę cię"
Tak właściwie to nie zadawałam Ci żadnego pytania. Ale jak już to liczę, że podasz mi zmiany w bohaterach, które mają wpływ na fabułę i wzajemne relacje z innymi postaciami.
Samobójstwo poprzez skoczenie z klifu
jedzenia ciasta z gardła martwego szczura
ciąża jednej z bohaterek
seks(chociaż to nie było powiedziane wprost, ale łatwo było się domyślić)
wojna nuklearna, która spowodowała wyginięcie ludzkości
człowiek z wnętrznościami na wierzchu
tortury poprzez rażenie prądem
Nie. To nie jest serial skierowany głównie do dzieci.
Tego typu rzeczy nie decydują o tym, że serial jest skierowany głównie dla dzieci. Jest to serial dla dzieci i pogódź się z tym. Rzeczy które wymieniłaś raczej nie czynią ten serial odpowiedni dla starszego widza...to raczej gimnazjalne poczucie humoru, czyli dla dzieci.
I o co Ci chodzi z tymi barwami? Ja tutaj mówię o treści, a treść jest dla dzieci do 10 lat(bo tak się zmieniło MLP podczas trwania)
Nie, mówisz o ,,cukierkowości'' świata, a ja ci mówię,że to nie jest cukierkowość tylko kolorowość to zupełnie inne rzeczy.
To są odcinki które dowodzą, że koniec odcinka w AT jest bardzo często nie do przewidzenia.
Jeśli te odcinki ciebie zaskoczyły to ok...dla mnie są przewidywalne jak nic.
Nic mnie nie boli, bo nie obaliłeś mojego argumentu. :> A masz jakieś istotne zmiany?
Obaliłem. Znowu zaczynasz...nie pytałaś o istotne zmiany i to nie one były tematem naszego sporu, ad hominem,again...
Możesz się tylko domyślać, bo w żadnym odcinku nie znajdziesz na to potwierdzenia.
Znajdę.Jak w choćby odcinku 44 gdzie przesiaduje w bibliotece Twilight.
Tak właściwie to nie zadawałam Ci żadnego pytania. Ale jak już to liczę, że podasz mi zmiany w bohaterach, które mają wpływ na fabułę i wzajemne relacje z innymi postaciami.
Zadałaś hipotezę to w sumie to samo.
Ale jak już to liczę, że podasz mi zmiany w bohaterach, które mają wpływ na fabułę i wzajemne relacje z innymi postaciami.
Twilight alicorn.
"Tego typu rzeczy nie decydują o tym, że serial jest skierowany głównie dla dzieci."
To w taki razie bardzo chętnie dowiem się od Ciebie co decyduje o tym, że serial jest dla starszych. ^^
" Jest to serial dla dzieci i pogódź się z tym."
Ty się natomiast pogódź z tym, że oglądasz serial dla małych dziewczynek, w którym postacie nie są ani głębokie, ani ciekawe.
"Rzeczy które wymieniłaś raczej nie czynią ten serial odpowiedni dla starszego widza...to raczej gimnazjalne poczucie humoru, czyli dla dzieci."
Poczucie humoru? Przecież te sceny, które wypisałam nie miały na celu rozbawić widza.
"Nie, mówisz o ,,cukierkowości'' świata, a ja ci mówię,że to nie jest cukierkowość tylko kolorowość to zupełnie inne rzeczy."
Jest cukierkowy, bo:
wszyscy są tacy pomocni i mili,
wszystko kończy się dobrze,
nikt nigdy nie umiera.
"Jeśli te odcinki ciebie zaskoczyły to ok...dla mnie są przewidywalne jak nic."
No to Ty musisz być chyba jakimś medium.
Fionna i Cake-Oczywiście przewidziałeś, że ta historia to tylko opowiadanie stworzone przez Lodowego Króla
Słoniczka-Doskonale wiedziałeś, że po zjedzeniu jabłka wybuchnie?
Oczy-To było takie łatwe do przewidzenia, że ten koń to tak naprawdę Lodowy król?
Naśladowca-Jesteś taki inteligenty, że przewidziałeś, że miś chciał tylko przejąć książkę?
The Lich-Na pewno wiedziałeś, że Finn znajdzie się w równoległym wszechświecie.
Nie udawaj. Odcinki a AT są napisane świetnie i nic tego nie zmieni.
"Obaliłem"
Tylko w Twoim łbie.
Ja wiem, że czytanie ze zrozumieniem przychodzi Ci z trudem, ale kilka postów wcześniej napisałam o przemianie w Alicorna. Chciałam jakiś mocny dowód na to, że "POSTACIE w czasie trwania serialu zmieniają się". I chcę coś naprawdę istotnego, a nie to, że raz na 3 sezony Raibow była w bibliotece.
To w taki razie bardzo chętnie dowiem się od Ciebie co decyduje o tym, że serial jest dla starszych. ^^
Traktowanie widza z szacunkiem na jakie zasługuje oraz dojrzalsze niż w AT poczucie humoru, żarty mogę być z podtekstem, ale by nie były wciśnięte na siłę.
Ty się natomiast pogódź z tym, że oglądasz serial dla małych dziewczynek, w którym postacie nie są ani głębokie, ani ciekawe.
Nie, oglądam serial familijny, choćbyś nie wiem ile razy to pisała te stwierdzenie nie stanie się prawdą. a postacie są głębokie(np. Luna co już pisałem), i ciekawe jak np. Discord.
Poczucie humoru? Przecież te sceny, które wypisałam nie miały na celu rozbawić widza.
Co nie zmienia faktu,że są raczej nie smaczne i zainteresują w pierwszym stopniu dzieci, nie dorosłych.
Jest cukierkowy, bo:
wszyscy są tacy pomocni i mili,
wszystko kończy się dobrze,
nikt nigdy nie umiera.
A Iron Will?Kuce wypychające Fluttershy z kolejki? Lightning Dust? Mam wymieniać dalej, by obalić ten argument?
Raczej wygnanie Luny nie zakończyło się dobrze.
Te stwierdzenie jest nieprawdziwe, widzimy w końcu kucyka w trumnie.
No to Ty musisz być chyba jakimś medium.
Fionna i Cake-Oczywiście przewidziałeś, że ta historia to tylko opowiadanie stworzone przez Lodowego Króla
Słoniczka-Doskonale wiedziałeś, że po zjedzeniu jabłka wybuchnie?
Oczy-To było takie łatwe do przewidzenia, że ten koń to tak naprawdę Lodowy król?
Naśladowca-Jesteś taki inteligenty, że przewidziałeś, że miś chciał tylko przejąć książkę?
The Lich-Na pewno wiedziałeś, że Finn znajdzie się w równoległym wszechświecie.
Nie udawaj. Odcinki a AT są napisane świetnie i nic tego nie zmieni.
Meh, nie są napisane świetnie i oszukiwanie samego siebie, że wszyscy bez wyraźnego powodu muszą tak twierdzić jest raczej słabą obroną by nie powiedzieć, żałosną....
Tylko w Twoim łbie.
Znowu się denerwujesz? Spokojnie, już przecież nie raz, nie dwa obaliłem twoje argumenty, mogła byś się do tego przyzwyczaić.
Ja wiem, że czytanie ze zrozumieniem przychodzi Ci z trudem, ale kilka postów wcześniej napisałam o przemianie w Alicorna. Chciałam jakiś mocny dowód na to, że "POSTACIE w czasie trwania serialu zmieniają się". I chcę coś naprawdę istotnego, a nie to, że raz na 3 sezony Raibow była w bibliotece.
No i? To, że tobie Twilight nie odpowiada nie zmienia faktu, że jest dokładnie taką postacią jaką oczekiwałaś dostać, jej zmiana jest bardzo ważna dla fabuły i trwa w wydarzeniach obecnych w serialu.
Po za tym, nie twoją rolą jest wybrzydzać, ale przyjąć argumentacje z pokorą i przestać znowu obrażać współrozmówcę,ponownie, jak się denerwujesz, okazujesz wysoki brak kultury.
"Traktowanie widza z szacunkiem na jakie zasługuje"
Co to znaczy traktowanie widza z szacunkiem?
"dojrzalsze niż w AT poczucie humoru"
AT są świetne gry słowne(szczególnie w angielskiej wersji) Nasi tłumacze nie mogą sobie często z nimi poradzić, więc zastępują je(jak wy to lubicie określać) prymitywnym humorem, ale od 3 sezonu nawet w polskiej wersji humor jest na wysokim poziomie.
"żarty mogę być z podtekstem, ale by nie były wciśnięte na siłę."
AT ma żarty z podtekstem nie wciśniętymi na siłę.
"Nie, oglądam serial familijny"
Nieważne ile razy jeszcze tak napiszesz, to jest serial dla małych dziewczynek.
" a postacie są głębokie(np. Luna co już pisałem"
Małe sprostowanie. Luna nie jest tak głęboką postacią tak jak Ci się wydaje. Kilka postów wcześniej porównywałam ją i Ice Kinga. Ty mi zacząłeś mówić, że generalizuje Lunę, bo to co napisałam nie było tak poważne jak w AT. Ale cokolwiek byś nie napisał, postacie a AT mają lepiej rozbudowany charakter i historię. Oczywiście jak też bym mogła się teraz rozpisać na temat Lodowego Króla, tak jak ty nad Luną, ale to bezsensu, bo jak jest każdy widzi.
"Co nie zmienia faktu,że są raczej nie smaczne i zainteresują w pierwszym stopniu dzieci, nie dorosłych."
Ja wiedziałam, że ty jesteś dziwny, ale żeby aż tak? Ciebie samobójstwo zniesmacza(a ta scena w AT była naprawdę smutna). Ciąża cię zniesmacza? :D A może wojna cię zniesmacza?
"A Iron Will?Kuce wypychające Fluttershy z kolejki? Lightning Dust?"
Nie mam pojęcia kto to, nie oglądałam wszystkich odcinków MLP, ale wiem, że:
a) nikt nie zginą
b)wszyscy żyli długo i szczęśliwie.
I właśnie na tym polega ta cukierkowość.
"Raczej wygnanie Luny nie zakończyło się dobrze."
Jak to nie? Przecież wszyscy sobie żyją długo i szczęśliwie, tak jak w każdej kreskówce dla dzieci.
"Meh, nie są napisane świetnie i oszukiwanie samego siebie, że wszyscy bez wyraźnego powodu muszą tak twierdzić jest raczej słabą obroną by nie powiedzieć, żałosną...."
To nie jest stwierdzenie bez powodu. odcinki w AT są nieprzewidywalne, nie to co w MLP co każdy doskonale przewidzi koniec. Jedynym wyjątkiem był odcinek ślub w czymś tam.
"No i? To, że tobie Twilight nie odpowiada nie zmienia faktu, że jest dokładnie taką postacią jaką oczekiwałaś dostać, jej zmiana jest bardzo ważna dla fabuły i trwa w wydarzeniach obecnych w serialu."
No ja się chwyba za chwilę popłaczę. CZYTAJ ZE ZROZUMIENIEM.
Tak, wiem, że zamiana w Twilight w alicorna to zmiana w postaci, ale ty powiedziałeś, że bohaterowie w czasie trwania serialu się zmieniają. No to ja chcę, byś mi podał coś konkretnego, na poparcie Twojej tezy. A, co jak co, ale Twilight zamieniła się nie przez scenarzystów, którzy tak chcieli, tylko po to, by Hasbro mogło sprzedać więcej zabawek.
Obrażać? Musisz być strasznie delikatną osóbką, może pójdź to jakiegoś psychologa, bo ja tam nie widzę zdania, w którym bym cię obraziła.
Co to znaczy traktowanie widza z szacunkiem?
To znaczy dokładnie to co jest napisane, umiesz czytać z zrozumieniem?
AT są świetne gry słowne(szczególnie w angielskiej wersji) Nasi tłumacze nie mogą sobie często z nimi poradzić, więc zastępują je(jak wy to lubicie określać) prymitywnym humorem, ale od 3 sezonu nawet w polskiej wersji humor jest na wysokim poziomie.
Co do gier słownych to rzeczywiście są fajne,ale to trochę mało by mnie przekonać do tego, po za tym jakoś nie widzę tam zbyt zróżnicowanych żartów, głównie gierki słowne praktycznie zero czegoś innego, pod tym względem kreskówka leży i kwiczy.
AT ma żarty z podtekstem nie wciśniętymi na siłę.
Aha...fajnie, tylko moje negacja tej teorii jest w stu procentach możliwa, więc przestań to pisać jakby to był fakt, to nic więcej niż opinia, która nie jest zgodna z prawdą gdyż brak jej argumentów.
Nieważne ile razy jeszcze tak napiszesz, to jest serial dla małych dziewczynek.
Tak samo: brak ci własnych pomysłów, że musisz tak żałośnie odbijać piłeczkę? Lauren Faust powiedziała do kogo jest ten serial i nic nie zrobisz z powodu tego, że prawda jest dla ciebie niewygodna.
Małe sprostowanie. Luna nie jest tak głęboką postacią tak jak Ci się wydaje. Kilka postów wcześniej porównywałam ją i Ice Kinga. Ty mi zacząłeś mówić, że generalizuje Lunę, bo to co napisałam nie było tak poważne jak w AT. Ale cokolwiek byś nie napisał, postacie a AT mają lepiej rozbudowany charakter i historię. Oczywiście jak też bym mogła się teraz rozpisać na temat Lodowego Króla, tak jak ty nad Luną, ale to bezsensu, bo jak jest każdy widzi.
Ja uargumentowałem dlaczego Luna jest głęboką postacią. Ty nie potrafisz napisać dlaczego lodowy król jest głęboką postacią, widzisz tutaj pewien konflikt pomiędzy kimś kto ogarnia o czym piszę, a kimś kto rzuca uwagami nie mającymi żadnego znaczenia?(Dla ułatwienia, bo mogłabyś się pogubić w tej wypowiedzi): ja, potrafię swoje zdanie udowodnić, mam argumenty, ty tylko w kółko zaprzeczasz nic nie udowadniając.
Ja wiedziałam, że ty jesteś dziwny, ale żeby aż tak? Ciebie samobójstwo zniesmacza(a ta scena w AT była naprawdę smutna). Ciąża cię zniesmacza? :D A może wojna cię zniesmacza?
Smutna scena samobójstwa w kreskówce? LOL, trochę zbyt poważnie odbierasz tamten świat. Ciąża? Co tu jest do zniesmaczenia? Po za tym..wśród scen do których się odniosłem( i ty, na początku też)nie było mowy o ciąży.
Nie mam pojęcia kto to, nie oglądałam wszystkich odcinków MLP, ale wiem, że:
a) nikt nie zginą
b)wszyscy żyli długo i szczęśliwie.
I właśnie na tym polega ta cukierkowość.
Czyli innymi słowy, nie masz pojęcia o czym piszesz. Nice...
I nie na tym nie polega cukierkowość, w Tomie i Jerrym też nikt nie zginął, ale świat nie jest cukierkowy. Skąd w ogóle wzięłaś tą definicję? Z rzyci?
Jak to nie? Przecież wszyscy sobie żyją długo i szczęśliwie, tak jak w każdej kreskówce dla dzieci.
Pomijając fakt, że Luna po poważne problemy socjologiczne oraz przez to zostały dwie siostry oddzielone o ponad 1000 lat... rzeczywiście, nikt by nie narzekał(tak, to sarkazm, zanim zadasz głupie pytanie...).
To nie jest stwierdzenie bez powodu. odcinki w AT są nieprzewidywalne, nie to co w MLP co każdy doskonale przewidzi koniec. Jedynym wyjątkiem był odcinek ślub w czymś tam.
Jest bez powodu. No rzeczywiście, każdy by przewidział co się zdarzy w ślubie w Canterlot oraz to, że Spike uratuje Kryształowe Imperium, widzisz błąd w swoim rozumowaniu?
No ja się chwyba za chwilę popłaczę. CZYTAJ ZE ZROZUMIENIEM.
Nie denerwuj się.Po co to robić? To, że nie potrafisz uargumentować swoich opinii to jeszcze nie koniec świata.
Tak, wiem, że zamiana w Twilight w alicorna to zmiana w postaci, ale ty powiedziałeś, że bohaterowie w czasie trwania serialu się zmieniają
Bo to prawda.
No to ja chcę, byś mi podał coś konkretnego, na poparcie Twojej tezy.
Rainbow Dash zmienia stosunek do Twi i jej zainteresowań, Luna się zmieniła od pierwszego odcinka oraz od 4 odcinka 2 sezonu.
. A, co jak co, ale Twilight zamieniła się nie przez scenarzystów, którzy tak chcieli, tylko po to, by Hasbro mogło sprzedać więcej zabawek.
Teoria nie podparta żadnym dowodem.ok:
Teoria mówiąca o tym,że Lauren Faust to planowała, proszę bardzo:
http://www.youtube.com/watch?v=d3fFldhsJDw
Widzisz swój błąd w rozumowaniu?
Obrażać? Musisz być strasznie delikatną osóbką, może pójdź to jakiegoś psychologa, bo ja tam nie widzę zdania, w którym bym cię obraziła.
Sugerowanie, że jest coś ze mną nie w porządku tylko dlatego,że mam inne zdanie niż ty, jest obraźliwym sugerowaniem.
" jakoś nie widzę tam zbyt zróżnicowanych żartów"
To, że ty nie widzisz to nie znaczy, że ich nie ma. ;)
"Lauren Faust powiedziała do kogo jest ten seria"
A jakby powiedziała, że jest to serial dla dorosłych o mocnych nerwach to też byś uwierzył?
"Ty nie potrafisz napisać dlaczego lodowy król jest głęboką postacią,"
A proszę Cię bardzo:
Ice King to na pewno jedna z tragiczniejszych postaci z kreskówek. Na początku prowadził świetne życie: miał narzeczoną, dobrą pracę i był cenionym archeologiem. Gdy kupił tą koronę najpierw porzuciła go narzeczona(którą nazywał królewną) Załamał się. Później korona zaczęła stopniowo zmieniać mu wygląd i zamazywać wspomnienia, zastępując je jakimiś wyobrażeniami. W trakcie jego życia wybuchła wojna i tylko dzięki koronie ją przeżył. Myślał, że jako jedyny przeżył, ale napotkał na swej drodze małą dziewczynkę, którą się opiekował , aż wreszcie pokochał jak własną córkę. Niestety korona całkowicie przejęła nad nim kontrolę i porzucił wszystko. Teraz nie pamięta niczego ze swojego dawnego życia.
Jakby się nad tym zastanowić jest to połączenie schizofrenii i autyzmu. On niby wie, że kiedyś był inny, ale nie może to do niego dotrzeć. Porywa królewny tylko dlatego, że podświadomie nadal tęskni za swoją byłą narzeczoną. W serialu jest pokazany jak ktoś zły, który tylko porywa królewny dla własnego widzimisię, ale ten człowiek jest po prostu samotny i nieszczęśliwy, który chce być tylko przez kogoś kochany. Pewnie gdzieś w środku siedzi jego dawne "ja", lecz nikt nie potrafi mu pomóc.
"Smutna scena samobójstwa w kreskówce?"
Tak. To, że MLP nie ma żadnych smutnych i ściskających za serce scen nie oznacza, że w innych kreskówkach ich nie ma. Zresztą, ta postać, która próbowała popełnić samobójstwo jest bardziej rozbudowana niż większość w MLP.
On chciał tylko spełnić swoje marzenie. Gdy był jeszcze dzieckiem, ktoś "zaśmiał" mu się w twarz. On tak bardzo o czymś marzył, że wolał się zabić niż nigdy go nie spełnić.
"Pomijając fakt, że Luna po poważne problemy socjologiczne oraz przez to zostały dwie siostry oddzielone o ponad 1000 lat... rzeczywiście, nikt by nie narzekał"
Pomijając to, że siostry się pogodziły, Luna zaprzyjaźniła się z kucykami w którymś odcinku i nikt już nie pamięta tych 1000 lat... Rzeczywiście jest źle.
" No rzeczywiście, każdy by przewidział co się zdarzy w ślubie w Canterlot"
No chyba Ci napisałam, że to był wyjątkowy odcinek.
"Spike uratuje Kryształowe Imperium, widzisz błąd w swoim rozumowaniu?"
Akurat się spodziewałam tego, że ostatecznie to nie Twilight zrobi ten ostatni krok, tylko nie była pewna kto go zrobi.
"Nie denerwuj się.Po co to robić"
Nie pochlebiaj sobie. Nie jesteś dla mnie taki ważny, bym się z twojego powodu denerwowała.
"Rainbow Dash zmienia stosunek do Twi i jej zainteresowań"
A teraz mi powiedz jak to wpływa na ich relację i fabułę i czy w późniejszych odcinkach było to pokazane(ale nie to, że Rainbow raz siedzi w bibliotece)
"Teoria mówiąca o tym,że Lauren Faust to planowała, proszę bardzo"
Niech mówi co chce, ale każdy(oprócz Ciebie) wie jaka jest prawda. Ty po prostu jesteś tak wpatrzony w te kolorowe konie, że nie widzisz żadnych wad.
I jeszcze takie coś mi się nasunęło: mam jeszcze jeden argument za AT:
z MLP najpierw są zabawki, a później serial
AT to najpierw serial, później gadżety.
"Widzisz swój błąd w rozumowaniu?"
Nie.
"Sugerowanie, że jest coś ze mną nie w porządku tylko dlatego,że mam inne zdanie niż ty, jest obraźliwym sugerowaniem."
Ja się tylko o ciebie martwię. Nie poradzisz sobie w życiu, jak będziesz naskakiwał do każdego, kto się krzywo na ciebie spojrzy.
To, że ty nie widzisz to nie znaczy, że ich nie ma. ;)
Znowu odbijasz piłeczkę, W taki sposób, nigdy nie wygrasz dyskusji.
A jakby powiedziała, że jest to serial dla dorosłych o mocnych nerwach to też byś uwierzył?
Może zamiast ukazywać dziwne przypuszczenia, skupisz się na faktach i na tym co jest naprawdę.
Ice King to na pewno jedna z tragiczniejszych postaci z kreskówek. Na początku prowadził świetne życie: miał narzeczoną, dobrą pracę i był cenionym archeologiem. Gdy kupił tą koronę najpierw porzuciła go narzeczona(którą nazywał królewną) Załamał się. Później korona zaczęła stopniowo zmieniać mu wygląd i zamazywać wspomnienia, zastępując je jakimiś wyobrażeniami. W trakcie jego życia wybuchła wojna i tylko dzięki koronie ją przeżył. Myślał, że jako jedyny przeżył, ale napotkał na swej drodze małą dziewczynkę, którą się opiekował , aż wreszcie pokochał jak własną córkę. Niestety korona całkowicie przejęła nad nim kontrolę i porzucił wszystko. Teraz nie pamięta niczego ze swojego dawnego życia.
Po pierwsze: to nie jest na pewno jedna z najtragiczniejszych postaci w kreskówkach. Dlaczego?
Ponieważ w jego historii nie ma nic bardziej tragicznego niż występuje w innych kreskówkach. Wszystko co złe jest kwestią korony, pozostałe fakty nie mają znaczenia gdyż wynikają one z martwego przedmiotu i niczego więcej. Fakt, że znalazł tą dziewczynkę, rzeczywiście można dobrze wykorzystać, ale wątek został całkowicie spalony na panewce gdyż i tak do niczego go to nie doprowadziło.
Jakby się nad tym zastanowić jest to połączenie schizofrenii i autyzmu. On niby wie, że kiedyś był inny, ale nie może to do niego dotrzeć. Porywa królewny tylko dlatego, że podświadomie nadal tęskni za swoją byłą narzeczoną. W serialu jest pokazany jak ktoś zły, który tylko porywa królewny dla własnego widzimisię, ale ten człowiek jest po prostu samotny i nieszczęśliwy, który chce być tylko przez kogoś kochany. Pewnie gdzieś w środku siedzi jego dawne "ja", lecz nikt nie potrafi mu pomóc.
Po pierwsze, sprawdź sobie czym jest schizofrenia i autyzm. Ponieważ nie masz pojęcia o czym piszesz. Schizofrenia mogła by występować gdyby to się działo z własnej przyczyny a nie spowodowane jakimś artefaktem. A co do autyzmu... również, twój argument traci grunt gdyż cokolwiek się działo pod wpływem tego stanu, nie jest kwestią jego umysłu, ale artefaktu. Reszta twojej wypowiedzi to nic więcej jak tylko wolna interpretacja niczym nie uzasadniona, wiesz jaka jest różnica pomiędzy Luną a nim? Luna zmieniła się tylko pod wpływem własnego charakteru i osobowości a Król pod wpływem artefaktu, którego moc jest całkowicie oklepana, dziękuje, jedziemy dalej.
Tak. To, że MLP nie ma żadnych smutnych i ściskających za serce scen nie oznacza, że w innych kreskówkach ich nie ma. Zresztą, ta postać, która próbowała popełnić samobójstwo jest bardziej rozbudowana niż większość w MLP.
On chciał tylko spełnić swoje marzenie. Gdy był jeszcze dzieckiem, ktoś "zaśmiał" mu się w twarz. On tak bardzo o czymś marzył, że wolał się zabić niż nigdy go nie spełnić
To, że kreskówka ma w sobie scenę samobójczą nie oznacza, że jest dobra, co najwyżej może świadczyć o jej taniości oraz rozpaczliwej próby ściągnięcia na siebie uwagi,wiesz..taki barok, przerost formy nad treścią. Po za tym w dalszej części twojej wypowiedzi widać wyraźną wściekłość oraz co raz bardziej przybierający na siłę wręcz ,,nacjonalistyczny'' ton wypowiedzi. Uspokój się dobrze ci radzę, bo nie mam sensu się denerwować. Wracając do argumentu...czy każdy film według ciebie, który ma scenę samobójczą od razu jest głęboki?(Tak, mówiąc film, mam również na myśli film animowany).Ostatni akapit to znowu wolna interpretacja...trzymaj się faktów, ok?
Pomijając to, że siostry się pogodziły, Luna zaprzyjaźniła się z kucykami w którymś odcinku i nikt już nie pamięta tych 1000 lat... Rzeczywiście jest źle.
Luna pamięta, Celestia też, a pomiędzy siostrami jest ciągle napięcie. Po za tym, Luna nie zaprzyjaźniła się z kucykami, ale tylko pozwoliła być gloryfikowana w dniu swojego święta.
Akurat się spodziewałam tego, że ostatecznie to nie Twilight zrobi ten ostatni krok, tylko nie była pewna kto go zrobi.
Czyli było to zaskoczenie, sama to przyznajesz i jednocześnie obalasz własną tezę.
Nie pochlebiaj sobie. Nie jesteś dla mnie taki ważny, bym się z twojego powodu denerwowała.
Z tego co widzę, jednak zawsze się denerwujesz gdyż twoje wypowiedzi mają co raz więcej uczuć twojej osoby w sobie, zamiast faktów. Gubisz się w własnych zeznaniach.
A teraz mi powiedz jak to wpływa na ich relację i fabułę i czy w późniejszych odcinkach było to pokazane(ale nie to, że Rainbow raz siedzi w bibliotece)
Rainbow Dash bardziej szanowała Twilight i jej hobby i ani razu od tego czasu nie nazwała ją jajogłową. Wpływa to na ich relację, na fabułę nie za bardzo. Pokazane to było w późniejszych odcinkach chociażby przez to, że Rainbow Dash...a zresztą, przeczytaj sobie pierwsze zdanie w tym akapicie. Mała rzecz a cieszy.
Nie
Cóż...to nie mój problem, tylko twój, ale pierwszy krok to uzmysłowienie sobie, że ten problem istnieje.
Ja się tylko o ciebie martwię. Nie poradzisz sobie w życiu, jak będziesz naskakiwał do każdego, kto się krzywo na ciebie spojrzy.
Porozmawiamy, jak ci wyślę adres mojej kancelarii prawnej albo kiedyś przyjedzie mi reprezentować ciebie jako notariusz :D A tak na poważnie...nie wciskaj własnych odczuć w dyskusję, raz: jest to strasznie nie profesjonalne i dziecinne, dwa: nie pokazuję to ciebie w dobrym świetle.
"Znowu odbijasz piłeczkę, W taki sposób, nigdy nie wygrasz dyskusji."
Ale dyskusja w pewnym sensie na odbijaniu piłeczki. Tak można szybko ją wygrać.
"Może zamiast ukazywać dziwne przypuszczenia, skupisz się na faktach i na tym co jest naprawdę."
Odpowiedz na moje pytanie.
"Ponieważ w jego historii nie ma nic bardziej tragicznego niż występuje w innych kreskówkach."
Podaj mi 3 przykłady takich smutnych historii w kreskówkach.
"Wszystko co złe jest kwestią korony, pozostałe fakty nie mają znaczenia gdyż wynikają one z martwego przedmiotu i niczego więcej."
Ale to, że to z powodu korony nic nie zmienia. Jest szczęśliwy człowiek, który stracił nagle wszystko? Jest. Jest człowiek, który po tym wszystkim jest nieszczęśliwy? Jest. Przyznaj się, że na siłę chcesz coś wymyślić, by Luna zdawała się "tą głębszą".
"Fakt, że znalazł tą dziewczynkę, rzeczywiście można dobrze wykorzystać, ale wątek został całkowicie spalony na panewce gdyż i tak do niczego go to nie doprowadziło."
To było tylko pomysł twórców, by pogłębić i pokazać trochę więcej historii tej dziewczynki. Nie widzę w tym nic złego.
"Po pierwsze, sprawdź sobie czym jest schizofrenia i autyzm. Ponieważ nie masz pojęcia o czym piszesz. Schizofrenia mogła by występować gdyby to się działo z własnej przyczyny a nie spowodowane jakimś artefaktem."
Nie mówię, że miał tą schizofrenie. Chodziło mi o to, że miał objawy tej choroby przez koronę. I nieważne, że miał jest od przedmiotu.
A objawy schizofrenii to minimum halucynacje i urojenia. I on je miał.
"A co do autyzmu... również, twój argument traci grunt gdyż cokolwiek się działo pod wpływem tego stanu, nie jest kwestią jego umysłu, ale artefaktu."
Ale miał takie same objawy.
"Reszta twojej wypowiedzi to nic więcej jak tylko wolna interpretacja niczym nie uzasadniona"
Hehehe, tak samo jak twój wywód odnośnie Luny. Też nie podałeś samych faktów, ale również swoje przypuszczenia i teorie.
"a Król pod wpływem artefaktu, którego moc jest całkowicie oklepana, dziękuje, jedziemy dalej."
Oklepana? Pokaż mi 3 przykłady artefaktów w kreskówce, którego posiadanie miało takie przykre skutki.
Zresztą to jest mniej oklepane od Luny. Zazdrośnik, który z tej swojej zazdrości zrobił coś złego. To jest dopiero oklepane.
"To, że kreskówka ma w sobie scenę samobójczą nie oznacza, że jest dobra, co najwyżej może świadczyć o jej taniości oraz rozpaczliwej próby ściągnięcia na siebie uwagi,wiesz..taki barok, przerost formy nad treścią."
Nie. To nie jest taniość, tylko oryginalność, bo w jakiej innej kreskówce widziałeś scenę samobójczą?
To też nie jest przerost formy nad treścią, tylko uniwersum w AT pokazuje świat, jaki jest naprawdę. Pokazuje śmierć, nieszczęście, wojnę.
"Uspokój się dobrze ci radzę, bo nie mam sensu się denerwować."
Źle interpretujesz moje wypowiedzi. Nie jestem zdenerwowana.
"czy każdy film według ciebie, który ma scenę samobójczą od razu jest głęboki?"
A czy ja napisałam, że jest głęboki? Po prostu głębszy od postaci w MLP(a w zasadzie tylko tego miała dotyczyć dyskusja)
"Ostatni akapit to znowu wolna interpretacja...trzymaj się faktów, ok?"
Ok. To co napisałam było podane w serialu jak na tacy. :>
"Po za tym, Luna nie zaprzyjaźniła się z kucykami, ale tylko pozwoliła być gloryfikowana w dniu swojego święta."
Na końcu odcinka byli wszyscy tacy zadowoleni, Luna też. Więc jednak żadnych spin z innymi kucykami nie ma, a dzieci ją lubią.
"Czyli było to zaskoczenie, sama to przyznajesz i jednocześnie obalasz własną tezę."
Powiedzmy, w połowie zaskoczenie. Ok, 2 odcinku, które mają w sobie coś nie do przewidzenia. To trochę słaby wynik porównując z AT.
"Rainbow Dash bardziej szanowała Twilight i jej hobby i ani razu od tego czasu nie nazwała ją jajogłową."
Ok. A teraz poproszę odcinku, które mówią, że Rainbow zaczęło ją bardziej szanować.
I poproszę odcinki, w którym Rainbow mówi na Twilight jajogłowa(oprócz tego ze szpitalem i książkami)
"az: jest to strasznie nie profesjonalne"
Nieprofesjonalne? Można być profesjonalnym w dyskusjach?
Ale dyskusja w pewnym sensie na odbijaniu piłeczki. Tak można szybko ją wygrać.
W pewnym sensie na odbijaniu piłeczki co? Polega? Pisz dokładnie, nie musisz się śpieszyć. Po za tym, nie na tym polega wygrywanie dyskusji, ale odchodzimy znowu od jej głównego nurtu.
Odpowiedz na moje pytanie.
Nie mam zamiaru odpowiadać, gdyż równie dobrze mógłbym zapytać, czy gdyby twórcy AT powiedzieli, że ich ,,dzieło'' jest przeznaczone dla kobiet w ciąży to też byś w to uwierzyła? Bądźmy rozsądni i skupmy się na faktach a nie na fikcji.
Podaj mi 3 przykłady takich smutnych historii w kreskówkach.
Ostatni odcinek Toma i Jerry'ego, który zakończył się domniemanym samobójstwem bohaterów.
Awatar, legenda Aanga śmierć, jednej z ważniejszych postaci.
Batman, serial animowany.
Proszę, to naprawdę nie było zbyt trudne.
Ale to, że to z powodu korony nic nie zmienia. Jest szczęśliwy człowiek, który stracił nagle wszystko? Jest. Jest człowiek, który po tym wszystkim jest nieszczęśliwy? Jest. Przyznaj się, że na siłę chcesz coś wymyślić, by Luna zdawała się "tą głębszą".
Nie, po prostu chcę byś spojrzała, prawdzie w oczy i zrozumiała, że to co opisałaś było uproszczone to jednego artefaktu. Równie dobrze w przypadku Luny, jest kucykiem, która straciła wszystko co kochała, oraz była nieszczęśliwa. Ten sam warunek spełniony.
To było tylko pomysł twórców, by pogłębić i pokazać trochę więcej historii tej dziewczynki. Nie widzę w tym nic złego.
Gdzie niby napisałem, że to jest złe? Chodziło mi o to, że gdyby ten wątek bardziej rozbudować, to naprawdę postać Króla była by o klasę głębsza.
Nie mówię, że miał tą schizofrenie. Chodziło mi o to, że miał objawy tej choroby przez koronę. I nieważne, że miał jest od przedmiotu.
A objawy schizofrenii to minimum halucynacje i urojenia. I on je miał.
Napisałaś, że występują u niego objawy schizofrenii opierając się na halucynacjach i urojeniach? Wierz, że można mieć te objawy równie dobrze z głodowania oraz braku wody? To akurat lepiej by wyglądało, i kto tu próbuje nadać postaci niepotrzebnej głębi?
Ale miał takie same objawy.
A teraz przeczytaj mój ostatni punkt i skojarz, co tutaj może być napisane..postaraj się, wierzę, że potrafisz.
Hehehe, tak samo jak twój wywód odnośnie Luny. Też nie podałeś samych faktów, ale również swoje przypuszczenia i teorie.
Nieprawda. Moje informacje pochodzą, albo z serialu, albo z innych mediów(jak np. komiksy, które są kanonicze), bądź bezpośrednio od samej Lauren Faust.
Oklepana? Pokaż mi 3 przykłady artefaktów w kreskówce, którego posiadanie miało takie przykre skutki.
To, że nie było tego w AT nie oznacza, że kreskówka jest dobra.
Zresztą to jest mniej oklepane od Luny. Zazdrośnik, który z tej swojej zazdrości zrobił coś złego. To jest dopiero oklepane.
Znowu odbijasz, piłeczkę..jak z pięciolatką normalnie...Luna nie była zazdrośnikiem bez powodu, była niedoceniana przez siostrę oraz inne kucyki, które nie potrafiły docenić piękne jej nocy, mogła posiadać, ze dużą moc jak na swój wiek przez co była strasznie nie odpowiedzialna, więc nie jest zazdrośnikiem, po za tym(idąc twoim stylem)podaj mi 3 dobre przykłady, kreskówek, w których zazdrość była ucieleśniona do takiego poziomu i mocy. Celestia nie chciała wygnać siostry, ale nie miała wyboru, inaczej by przegrała. Więc, nie nie jest mniej stereotypowa i oklepana od Króla.
Nie. To nie jest taniość, tylko oryginalność, bo w jakiej innej kreskówce widziałeś scenę samobójczą?
Beznadziejną scenę samobójczą? Na szczęście w żadnej...mówię, przestań twierdzić, żeyo czyni AT dojrzalszym, bo tak nie jest.
To też nie jest przerost formy nad treścią, tylko uniwersum w AT pokazuje świat, jaki jest naprawdę. Pokazuje śmierć, nieszczęście, wojnę.
Pokazuje najbardziej oklepane, rzeczy które zapewniają kupę szmalu jego twórcom, sam pomysł świata po wojennego, jest bardzo oklepany i niczym się nie wyróżnia od setek innych filmów,książek i seriali, po za tym...<patrzy przez okno> Nie, jakoś nie widzę żadnej wojny, chyba, że mieszkasz w Afganistanie, to współczuje. Twórcom, brak jaj by zrobić coś oryginalnego, ot co.
Źle interpretujesz moje wypowiedzi. Nie jestem zdenerwowana.
Czyżby?
A czy ja napisałam, że jest głęboki? Po prostu głębszy od postaci w MLP(a w zasadzie tylko tego miała dotyczyć dyskusja)
Znowu, to, że ma samobójstwo nie oznacza, od razu, że jest głęboki ani lepszy od MLP. Ta druga kreskówka, nie musi się ratować starymi jak świat schematami kreskówek dla dzieci i w dzisiejszych czasach, może być prawdziwym odświeżeniem starej formuły.
Ok. To co napisałam było podane w serialu jak na tacy. :>
Niby gdzie?
Na końcu odcinka byli wszyscy tacy zadowoleni, Luna też. Więc jednak żadnych spin z innymi kucykami nie ma, a dzieci ją lubią.
Spin i tak dalej nie było, gdyż to było jej święto oraz dzieci zaakceptowały ją by wzbudzała popłoch, po prostu to zaakceptowała.
Powiedzmy, w połowie zaskoczenie. Ok, 2 odcinku, które mają w sobie coś nie do przewidzenia. To trochę słaby wynik porównując z AT.
Nie do końca, gdyż jest to kwestia gustu, niczego więcej. W tej kwestii nie chcę się spierać, gdyż De gustibus non est disputandum.
Ok. A teraz poproszę odcinku, które mówią, że Rainbow zaczęło ją bardziej szanować.
Ok, a teraz poproszę loda na patyku. Obaliłem już twoją teorię i teraz nie próbuj jej rozkopywać gdyż to bardzo brzydki nawyk w dyskusji. Nie pytałaś się o to na początku,to po pierwsze, a po drugie kiedy widzisz, że poniosłaś porażkę w własnym błędnym rozumowaniu to zamiast się przyznać, do błędu ciągle próbujesz się bardziej ośmieszać... żałosne, jak dla mnie... A, odcinek do 14 drugiego sezonu.
A ja poproszę słonia na łańcuchu z złotymi kokardkami i Małyszem na szczycie. Prosić to ty se możesz, ale jak widzę argument takiego poziomu to naprawdę nie mogę się powstrzymać od śmiechu.
Nieprofesjonalne? Można być profesjonalnym w dyskusjach?
Tak, jeśli szukasz kogoś nie profesjonalnego to zobacz swoje wypowiedzi i ostatnie moje dwa punkty. Po za tym stosowanie różnych ad(np, ad hominem)również jest nieprofesjonalne, że hej.
"Pisz dokładnie, nie musisz się śpieszyć"
Przepraszam, zauważyłam ten błąd, ale było za późno na edytowanie.
"zy gdyby twórcy AT powiedzieli, że ich ,,dzieło'' jest przeznaczone dla kobiet w ciąży to też byś w to uwierzyła?"
Nie.
"Nie, po prostu chcę byś spojrzała, prawdzie w oczy i zrozumiała, że to co opisałaś było uproszczone to jednego artefaktu. Równie dobrze w przypadku Luny, jest kucykiem, która straciła wszystko co kochała, oraz była nieszczęśliwa. Ten sam warunek spełniony."
Może jestem głupia, ale kompletnie nie zrozumiałam o co Ci tutaj chodziło.
"Wierz, że można mieć te objawy równie dobrze z głodowania oraz braku wody? To akurat lepiej by wyglądało, i kto tu próbuje nadać postaci niepotrzebnej głębi?"
Oj, nie chciało mi się wymieniać wszystkich objawów choroby jakie posiadał, więc ograniczyłam się do 2 najważniejszych.
"Gdzie niby napisałem, że to jest złe? Chodziło mi o to, że gdyby ten wątek bardziej rozbudować, to naprawdę postać Króla była by o klasę głębsza."
Właściwie to nie wiadomo czy skończyli ten wątek. Do końca 5 sezonu pozostało jeszcze 9 odcinków, a i 6 sezon jest w przygotowaniu. Myślę, że uda im się zrobić z tego coś więcej.
"Nieprawda. Moje informacje pochodzą, albo z serialu, albo z innych mediów(jak np. komiksy, które są kanonicze), bądź bezpośrednio od samej Lauren Faust."
Mój wywód też dotyczył jedynie tego co było pokazanie w serialu. Głównie w 4 sezonie, który moim zdaniem jest "najgłębszy"(jeśli można tak to nazwać)
"To, że nie było tego w AT nie oznacza, że kreskówka jest dobra."
Czego nie było w AT?
", po za tym(idąc twoim stylem)podaj mi 3 dobre przykłady, kreskówek, w których zazdrość była ucieleśniona do takiego poziomu i mocy."
Xiaolin- pojedynek mistrzów(i to 2 razy)
Zwyczajny serial- może nie ma taką skalę, że z zazdrości zabił swojego najlepszego przyjaciela. A to też jest straszne. :<
"Beznadziejną scenę samobójczą? Na szczęście w żadnej...mówię, przestań twierdzić, żeyo czyni AT dojrzalszym, bo tak nie jest."
Czemu niby ta scena samobójcza jest beznadziejna? Mnie ona strasznie wzruszyła i znam wiele osób, które zareagowały tak samo.
Właśnie tak jest. Właśnie takie dojrzałe tematy czynią ten serial dojrzalszym.
"Pokazuje najbardziej oklepane, rzeczy które zapewniają kupę szmalu jego twórcom"
Kupę szmalu? Nie bądź śmieszny. Czyli każdy kto wyjdzie poza schemat musi być zmieszany z błotem bo coś tam coś tam? To, że MLP jedzie całkowicie po schematach to nie znaczy, że każda kreskówka musi.
"świata po wojennego, jest bardzo oklepany i niczym się nie wyróżnia od setek innych filmów,książek i seriali,"
No, w kreskówkach teoretycznie skierowanych dla dzieci ten temat nie jest jakoś często poruszany.
"Nie, jakoś nie widzę żadnej wojny, chyba, że mieszkasz w Afganistanie, to współczuje. Twórcom, brak jaj by zrobić coś oryginalnego, ot co."
Właśnie, jest w Afganistanie. To też wojna. A tak w ogóle, wojna w AT może być jako III Wojna Światowa. Nie wiem. Ward jeszcze się dokładnie się nie wypowiedział na ten temat(chyba)
"Czyżby?"
Tak.
"Znowu, to, że ma samobójstwo nie oznacza, od razu, że jest głęboki ani lepszy od MLP"
Nie mówię, że przez to cały serial jest lepszy od MLP. Tylko postać, która właśnie skakała z tego klifu jest lepiej rozbudowaną postacią niż większość w MLP. Rozumiesz teraz?
"Ta druga kreskówka, nie musi się ratować starymi jak świat schematami kreskówek dla dzieci i w dzisiejszych czasach, może być prawdziwym odświeżeniem starej formuły."
Ale własnie ona właśnie jedzie na starych jak świat schematach kreskówek dla dzieci. Mało jest oryginalnych odcinków, można policzyć na palcach jednej ręki.
"Niby gdzie?"
Jeśli chodzi o ten odcinek z ciastkiem i samobójstwem:
Była wyraźnie pokazana historia tego ciastka i dlaczego tak bardzo szedł w zaparte by spełnić swoje marzenie
Było też pokazane dlaczego nie może ich spełnić.
I było też powiedziane dlaczego postanowił zrobić taki radykalny krok i skoczyć z tego klifu.
"gdyż to było jej święto oraz dzieci zaakceptowały ją by wzbudzała popłoch, po prostu to zaakceptowała."
Nie zaakceptowała tylko była szczęśliwa. A do tego ten mały gnojek powiedział, iż jest to jego ulubiona księżniczka.
"Nie do końca, gdyż jest to kwestia gustu, niczego więcej."
Akurat to, czy odcinek jest przewidywalny czy nie to nie jest kwestia gustu.
"Obaliłem już twoją teorię i teraz nie próbuj jej rozkopywać gdyż to bardzo brzydki nawyk w dyskusji."
Dopóki tego nie udowodnisz to nic nie obaliłeś, ale nie powinieneś się denerwować. To nie pierwszy raz kiedy próbujesz obalić mój argument, ale Ci nie wychodzi.
"Nie pytałaś się o to na początku,to po pierwsze, a po drugie kiedy widzisz, że poniosłaś porażkę w własnym błędnym rozumowaniu to zamiast się przyznać, do błędu ciągle próbujesz się bardziej ośmieszać... żałosne, jak dla mnie"
Pytałam o to od początku, nie moja wina, że masz problemy z czytaniem ze zrozumieniem. A dopóki odpowiednio nie uargumentujesz to moje jest na wierzchu.
"A, odcinek do 14 drugiego sezonu."
To nie jest dojrzewanie postaci. Na siłę chcesz coś wymyślić, żeby potwierdzić swoją tezę, ale Ci jakoś nie wychodzi. 1 odcinek przez całe 3 sezony to nie jest "dojrzewanie i zmienianie" postaci.
"ale jak widzę argument takiego poziomu to naprawdę nie mogę się powstrzymać od śmiechu."
To nie był argument. Zależało mi tylko, abyś udowodnił to co piszesz. Niestety, nie udało Ci się.
Nigdy nie mówiłam, że jestem jakąś profesjonalistą. Zaczęłam z Tobą tą dyskusję, bo miałam nadzieję, że będzie to miłą wymiana zdań i poglądów. Z Tobą niestety tak się nie da, bo na siłę chcesz udowodnić, że MLP to nie jest kreskówka dla pięcioletnich dziewczynek.
Po pierwsze: przepraszam, za tak długą nie obecność, ale matura robi swoje.
A teraz to rzeczy:
Może jestem głupia, ale kompletnie nie zrozumiałam o co Ci tutaj chodziło.
Więc przeczytaj to co napisałem na spokojnie,jeszcze raz.
Oj, nie chciało mi się wymieniać wszystkich objawów choroby jakie posiadał, więc ograniczyłam się do 2 najważniejszych.
Raczej dwóch, które w twoim założeniu miały przedstawić Lodowego Króla jak głęboką postać, nie udało się.
Właściwie to nie wiadomo czy skończyli ten wątek. Do końca 5 sezonu pozostało jeszcze 9 odcinków, a i 6 sezon jest w przygotowaniu. Myślę, że uda im się zrobić z tego coś więcej.
To tylko gdybanie, starajmy się trzymać faktów.
Czego nie było w AT?
Czytaj uważnie to co piszę, pytanie dotyczyły artefaktów. Jak nie wiesz co napisać to porzuć temat, ja nie mam zamiaru się powtarzać.
Xiaolin- pojedynek mistrzów(i to 2 razy)
Gdzie i kiedy?
Zwyczajny serial- może nie ma taką skalę, że z zazdrości zabił swojego najlepszego przyjaciela. A to też jest straszne. :<
Serial, który nie ma korzeni oraz podłoża fabularnego, po za tym, nie widziałem tam nic takiego, ale w sumie, nie oglądałem każdego odcinka i mogło się tak zdarzyć.
Czemu niby ta scena samobójcza jest beznadziejna? Mnie ona strasznie wzruszyła i znam wiele osób, które zareagowały tak samo.
Właśnie tak jest. Właśnie takie dojrzałe tematy czynią ten serial dojrzalszym.
Jest beznadziejna, gdyż jest oklepana oraz głupio to, że poruszyła kilka ludzi jest w sumie bez znaczenia.
Nie, nie koniecznie. Patrz na Kapitana Planetę.
Kupę szmalu? Nie bądź śmieszny. Czyli każdy kto wyjdzie poza schemat musi być zmieszany z błotem bo coś tam coś tam? To, że MLP jedzie całkowicie po schematach to nie znaczy, że każda kreskówka musi.
Tyle, że MLP nie jedzie po schematach, więc..twój argument jest inwalidą. Ta kreskówka bardzo pozytywnie się wyróżnia na tle innych produkcji, które powstały tylko po to, by dzieciaki oglądały pierwszy lepszy szlam puszczany w telewizji.
No, w kreskówkach teoretycznie skierowanych dla dzieci ten temat nie jest jakoś często poruszany.
A Lochy i Smoki? A He-men? A wiele innych kreskówek, których nie chcę mi się wymieniać...
Właśnie, jest w Afganistanie. To też wojna. A tak w ogóle, wojna w AT może być jako III Wojna Światowa. Nie wiem. Ward jeszcze się dokładnie się nie wypowiedział na ten temat(chyba)
Ludzie...czy ty czytasz co do ciebie piszę? Gubisz już drugi lub trzeci raz sens zdania, żałosne...Twoje pytanie twierdziło, że na świcie(całym!)panują wojny, co ja krótko skwitowałem ironią...
Nie mówię, że przez to cały serial jest lepszy od MLP. Tylko postać, która właśnie skakała z tego klifu jest lepiej rozbudowaną postacią niż większość w MLP. Rozumiesz teraz?
Rozumiem,że piszesz głupoty...Już lepiej rozbudowaną postacią jest Rarity oraz Discord niż on. To, że uniwersum nie jest o wojnie, nie oznacza, że postacie są gorzej zrealizowane.
Ale własnie ona właśnie jedzie na starych jak świat schematach kreskówek dla dzieci. Mało jest oryginalnych odcinków, można policzyć na palcach jednej ręki.
MLP wykorzystuje nie schematy, ale sposoby prowadzenia odcinka z kreskówek lat 90. I to jest coś co czyni tę kreskówkę w dzisiejszych czasach bardzo oryginalną. A oryginalnych odcinków jest akurat, bardzo dużo, ale nie będę to tłumaczył osobie, która nawet nie oglądała serialu.
Była wyraźnie pokazana historia tego ciastka i dlaczego tak bardzo szedł w zaparte by spełnić swoje marzenie
Było też pokazane dlaczego nie może ich spełnić.
I było też powiedziane dlaczego postanowił zrobić taki radykalny krok i skoczyć z tego klifu.
Jak by ktoś brał ciastko spadające z klifu na poważnie...już bardziej idiotycznie się nie dało?
Nie zaakceptowała tylko była szczęśliwa. A do tego ten mały gnojek powiedział, iż jest to jego ulubiona księżniczka.
Nie, zaakceptowała swoją rolę w tym święcie i pogodziła się z tym, że się jej boją, a ten ,,gnojek'' to Pipsqueak, tak w gwoli ścisłości. Po za tym, ma dobry gust...
Akurat to, czy odcinek jest przewidywalny czy nie to nie jest kwestia gustu.
Jest bo każdy w zależności od doświadczeń z kreskówkami będzie mógł stwierdzić, że odcinek jest bądź nie, przewidywalny.
Dopóki tego nie udowodnisz to nic nie obaliłeś, ale nie powinieneś się denerwować. To nie pierwszy raz kiedy próbujesz obalić mój argument, ale Ci nie wychodzi.
Widzę, że ponownie, nie mamy wystarczająco inteligencji by wymyślić coś własnego, więc będziemy kopiować teksty, współrozmówcy bo sami nie potrafimy czegoś porządnego napisać. To żałosne kopiować czyjąś wypowiedź, powinnaś się wstydzić..
Po za tym, to nie ty czy ja decydujemy czy argument jest obalony czy nie, decyduję o tym, ,,sam'' argument podczas jego obalania, nic nie obaliłaś mojego a ja obaliłem twoje argumenty, dotyczące tego, że MLP nie ma głębokich postaci, Luna jest postacią płytką, MLP to serial które tylko mogą oglądać małe dziewczyny, O dojrzałości i rozwoju bohaterów w serialu, tak całkiem sporo argumentów obalonych.
To nie jest dojrzewanie postaci. Na siłę chcesz coś wymyślić, żeby potwierdzić swoją tezę, ale Ci jakoś nie wychodzi. 1 odcinek przez całe 3 sezony to nie jest "dojrzewanie i zmienianie" postaci.
Znowu, jak długo zamierzasz kłamać i oszukiwać samego siebie? Pisałem to już do ciebie wcześniej w takim samym stylu, co potwierdza, że naprawdę twój mózg jest zbyt leniwy na kreatywne myślenie. Nadal, po za twoim wrzeszczeniem ,, TO NIE ARGUMENT !!111!!1'' nie piszesz nic na swoją obronę oraz konstruktywnego.
Nigdy nie mówiłam, że jestem jakąś profesjonalistą. Zaczęłam z Tobą tą dyskusję, bo miałam nadzieję, że będzie to miłą wymiana zdań i poglądów. Z Tobą niestety tak się nie da, bo na siłę chcesz udowodnić, że MLP to nie jest kreskówka dla pięcioletnich dziewczynek.
Ponownie, nie trzeba być profesjonalistą by dyskutować, ale rób to porządnie, bo jak teraz czytam twoje wypowiedzi, to mam przeczucie, że gadam z osobą z podstawówki albo z gimnazjum... Po za tym pani ,,miła wymiana zdań i poglądów'' zapomniała, że wielokrotnie mnie obrażała w dyskusji co na forum publicznym by zakończyło szybko rozmowę naszą na moją korzyść.
. Z Tobą niestety tak się nie da, bo na siłę chcesz udowodnić, że MLP to nie jest kreskówka dla pięcioletnich dziewczynek.
Ja oraz cały ten fandom to udowadniamy, to ty, nie możesz tego znieść. Jakieś kompleksy czy coś?
Mam nadzieję, że dobrze Ci poszła.
"Więc przeczytaj to co napisałem na spokojnie,jeszcze raz."
A więc z tego co napisałeś wynika, że albo oboje są głębocy albo oboje płytcy.
"Raczej dwóch, które w twoim założeniu miały przedstawić Lodowego Króla jak głęboką postać, nie udało się."
Tak, udało się.
"To tylko gdybanie, starajmy się trzymać faktów."
Nie można czegoś oceniać, jak nie jest to jeszcze skończone. Oczywiście, że to są moje przemyślenia. Przecież pewna nie mogę być.
A jak ty zaczniesz się trzymać tylko faktów to ja też zacznę.
"Gdzie i kiedy?"
Teraz mam jeszcze dla Ciebie szukać tych odcinków? Nie chce mi się. Jak tak bardzo Ci na tym zależy to sam ich poszukasz.
"Jest beznadziejna, gdyż jest oklepana"
Oklepane? Nie w tego typu kreskówkach.
Ale właściwie to zabawne, że o banalności AT pisze osoba, która ogląda jedną z najbardziej oklepanych kreskówek puszczanych obecnie w telewizji.
" to, że poruszyła kilka ludzi jest w sumie bez znaczenia."
To, że ty uważasz, że jest beznadziejna nie ma nic do rzeczy. Czytam różne fora, amerykańskie i polskie i prawie wszystkich wzruszył ten odcinek. Więc przykro mi to mówić, ale jesteś w mniejszości.
"Tyle, że MLP nie jedzie po schematach, więc..twój argument jest inwalidą."
Heh, śmieszne.
-Ogórki są niedobre.
-A wcale nie, są pyszne, więc Twój argument jest inwalidą.
:>
"Ta kreskówka bardzo pozytywnie się wyróżnia na tle innych produkcji, które powstały tylko po to, by dzieciaki oglądały pierwszy lepszy szlam puszczany w telewizji."
Tak ta kreskówka się wyróżnia-oklepaniem, banalnością, słodkością i Cliché bijącym po oczach.
"A Lochy i Smoki? A He-men? A wiele innych kreskówek, których nie chcę mi się wymieniać..."
Napisałam, że niezbyt często, a nie, że w ogóle. Ale i tak podałeś tylko 2 kreskówki.
Natomiast MLP nie ma niczego oryginalnego.
"Twoje pytanie twierdziło, że na świcie(całym!)panują wojny, co ja krótko skwitowałem ironią..."
Czytanie ze zrozumiem się znów kłania.
Napisałam:
"To też nie jest przerost formy nad treścią, tylko uniwersum w AT pokazuje świat, jaki jest naprawdę. Pokazuje śmierć, nieszczęście, wojnę."
Gdzie ty tu widzisz pytanie?
Gdzie napisałam, że na całym świecie są wojny?
"MLP wykorzystuje nie schematy, ale sposoby prowadzenia odcinka z kreskówek lat 90"
Jak coś już się pojawiło kilka razy to to jest schemat.
"I to jest coś co czyni tę kreskówkę w dzisiejszych czasach bardzo oryginalną."
Jak serial kopiuje wcześniejsze seriale to jest oryginalny? Nie bądź śmieszny.
"A oryginalnych odcinków jest akurat, bardzo dużo, ale nie będę to tłumaczył osobie, która nawet nie oglądała serialu."
Oglądałam wystarczająco dużo odcinków, by móc dyskutować na ten temat. Tak jak pisałam wyżej, większość odcinków MLP jedzie na Cliché, nie ma absolutnie żadnego zwrotu akcji i coś. I nie wiem jak fani tego serialu mogą czuć ciekawość albo podekscytowanie oglądając jakiś odcinek, gdyż wszystko od początku do końca jest strasznie przewidywalne.
A tak w ogóle ty na pewno też nie widziałeś wszystkich odcinków AT.
".Już lepiej rozbudowaną postacią jest Rarity oraz Discord niż on"
Discord jest rozbudowany? Błagam Cię. Jest jedną z najbardziej płytkich postaci w MLP.
P.S. Ta jego "Cudowna" przemiana to nie jest ani głębokie, ani dojrzewanie bohatera.
"Jak by ktoś brał ciastko spadające z klifu na poważnie...już bardziej idiotycznie się nie dało?"
Tak, prawie wszyscy biorą ciasto spadające z klifu na poważnie. A tak w ogóle to nie jest dziwniejsze a kolorowych, magicznych koniach.
"Widzę, że ponownie, nie mamy wystarczająco inteligencji by wymyślić coś własnego, więc będziemy kopiować teksty, współrozmówcy bo sami nie potrafimy czegoś porządnego napisać. To żałosne kopiować czyjąś wypowiedź, powinnaś się wstydzić.."
Gdybyś był choć trochę inteligentny to zrozumiałbyś, że zrobiłam tak specjalnie. No, ale czego spodziewać się od osoby, która nie umie czytać ze zrozumieniem?
A tak właściwie to ty kiedyś pierwszy mi podkradłeś tekst. ^^
"MLP nie ma głębokich postaci"
Nie, nie obaliłeś mojego argumentu.
"Luna jest postacią płytką"
Nie, nie obaliłeś mojego argumentu.
"MLP to serial które tylko mogą oglądać małe dziewczyny"
Nie, nie obaliłeś mojego argumentu.
"O dojrzałości i rozwoju bohaterów w serialu"
A tutaj to już kompletnie nic nie udowodniłeś.
"tak całkiem sporo argumentów obalonych."
Jak widać, jeszcze żadnego nie obaliłeś, ale próbuj dalej. ^^
"bo jak teraz czytam twoje wypowiedzi, to mam przeczucie, że gadam z osobą z podstawówki albo z gimnazjum"
Czytam różne dyskusje na Filmwebie i zawsze któraś ze stron prędzej czy później oskarży tą drugą osobę o bycie gimnazjalistą. A to są ludzie jakiejś gorszej kategorii, którzy nie zasługują na wymianę zdań z wielce dorosłymi? Nie wiesz ile mam lat i się pewnie nie dowiesz, ale ja nigdy nikogo nie skreślałam ze względu na wiek.
"Po za tym pani ,,miła wymiana zdań i poglądów'' zapomniała, że wielokrotnie mnie obrażała w dyskusji co na forum publicznym by zakończyło szybko rozmowę naszą na moją korzyść."
Pomijając to, że nic nie wyszło na twoją korzyść to miałam na myśli tą konkretną dyskusję na ten konkretny temat, ale ty oczywiście musiałeś wszystko zepsuć.
"Ja oraz cały ten fandom to udowadniamy, to ty, nie możesz tego znieść."
Nie możecie udowodnić czegoś co jest kłamstwem. Mogę się wykłócać, że to Polak pierwszy stanął na Księżycu, ale wszyscy wiemy jaka jest prawda.
I Twoja hipokryzja w tej dyskusji osiągnęła najwyższy poziom.
I sam nie jesteś profesjonalny. Żaden profesjonalny dyskutant nie srałby w gacie podniecając się w wrzeszcąc "OBALIŁEM TWÓJ ARGU,MENT OBALIŁEM TWÓJ ARGUMNET1 HAHAHAH JESTEM ŚWIETNY!"
A więc z tego co napisałeś wynika, że albo oboje są głębocy albo oboje płytcy.
Raczej to pierwsze...
Tak, udało się.
Nie, nie udało się. Twoje rozumowanie jest godne chyba co najwyżej pięciolatka, zamiast porządnie argumentować tylko piszesz ogólniki, które nic nie udowadniają. Nie da się z tym dyskutować, gdyż nie rozumiesz pojęcia dyskusji.
Nie można czegoś oceniać, jak nie jest to jeszcze skończone. Oczywiście, że to są moje przemyślenia. Przecież pewna nie mogę być.
A jak ty zaczniesz się trzymać tylko faktów to ja też zacznę
Ja się trzymam faktów. Nie masz żadnych dowodów, że tak nie jest.
Teraz mam jeszcze dla Ciebie szukać tych odcinków? Nie chce mi się. Jak tak bardzo Ci na tym zależy to sam ich poszukasz.
To ty masz obalić argument mój, nie ja swój, Jak nie potrafisz, to twój problem.
Ale właściwie to zabawne, że o banalności AT pisze osoba, która ogląda jedną z najbardziej oklepanych kreskówek puszczanych obecnie w telewizji.
Ponownie, lejesz wodę. Obroń swój argument, gdyż to na tym polega dyskusja. A MLP nie jest oklepana już ci tłumaczyłem wcześniej dlaczego. Jak nie potrafisz tego zapamiętać, to chociaż sobie zapisz w komórce czy na pulpicie, byś tylko nie spamowała tym samym pytaniem po raz któryś z rzędu.
To, że ty uważasz, że jest beznadziejna nie ma nic do rzeczy. Czytam różne fora, amerykańskie i polskie i prawie wszystkich wzruszył ten odcinek. Więc przykro mi to mówić, ale jesteś w mniejszości.
W mniejszości byli na początku chrześcijanie, w mniejszości byli zwolennicy teorii heliocentrycznej, w mniejszości byli kiedyś zwolennicy praw innych ras, oraz praw kobiet. W twojej opinii też nie mają oni racji? Po za tym, pokaż mi te fora...
Ogórki są niedobre.
-A wcale nie, są pyszne, więc Twój argument jest inwalidą
Nie wiem co miało to udowodnić, ale nie posłużę się sarkazmem, gdyż mogła byś go nie zrozumieć.
Tak ta kreskówka się wyróżnia-oklepaniem, banalnością, słodkością i Cliché bijącym po oczach.
Nie, wyróżnia się animacją, postaciami, uniwersum, oraz innymi rzeczami, których z przyzwoitości nie wymienię. Po, za tym, ta próba sprawienia, że MLP by wyglądała jako złą bajkę. Co nie jest prawdą.
Natomiast MLP nie ma niczego oryginalnego.
Ma, przeczytaj mój poprzedni post. Po za tym, gadanie z tobą jest bardzo męczące.
Gdzie ty tu widzisz pytanie?
Pytanie, poprzez paralelizm składniowy, wiem, nie zrozumiesz.
Jak coś już się pojawiło kilka razy to to jest schemat.
Dobry schemat nie jest zły, Tom i Jerry też wykorzystują stare dobre schematy a są o wiele lepsze niż AT.
Jak serial kopiuje wcześniejsze seriale to jest oryginalny? Nie bądź śmieszny.
Widać, że nie masz zielonego pojęcia o czym gadasz. Żałosne...
Oglądałam wystarczająco dużo odcinków, by móc dyskutować na ten temat. Tak jak pisałam wyżej, większość odcinków MLP jedzie na Cliché, nie ma absolutnie żadnego zwrotu akcji i coś. I nie wiem jak fani tego serialu mogą czuć ciekawość albo podekscytowanie oglądając jakiś odcinek, gdyż wszystko od początku do końca jest strasznie przewidywalne.
A tak w ogóle ty na pewno też nie widziałeś wszystkich odcinków AT.
Nie jedzie, są jak na swój poziom oryginalne. A zwroty akcji są jak choćby w jednym odcinku z 3 sezonu. Po raz kolejny obaliłem twój argument.
Discord jest rozbudowany? Błagam Cię. Jest jedną z najbardziej płytkich postaci w MLP.
P.S. Ta jego "Cudowna" przemiana to nie jest ani głębokie, ani dojrzewanie bohatera.
Znowu, masz gówniane pojęcie o czym piszesz. O discordzie oraz już pisałem wcześniej, na początku tematu, przeczytaj to sobie raz jeszcze.
Tak, prawie wszyscy biorą ciastko spadające z klifu na poważnie
http://media.tumblr.com/tumblr_m6aohs1jNO1qif9r4.gif
Błagam powiedz,że żartujesz..rozmowa z tobą jest co raz bardziej idiotyczna,co raz bardziej czuje, że trollujesz.
A tak w ogóle to nie jest dziwniejsze a kolorowych, magicznych koniach.
Jest. Kucyki, nie konie po pierwsze.Po drugie, ciastko jest istotą martwą z natury a kuce nie, a one mają osobowość. Ciastko nie może mieć osobowości. Toż to jakiś absurd, naprawdę tak uważasz, masz naprawdę fanatyczne podejście.
Gdybyś był choć trochę inteligentny to zrozumiałbyś, że zrobiłam tak specjalnie. No, ale czego spodziewać się od osoby, która nie umie czytać ze zrozumieniem?
A tak właściwie to ty kiedyś pierwszy mi podkradłeś tekst. ^^
Znowu, podkradasz mój tekst. Ponownie, albo jesteś głupia albo trollujesz. Nie wiem co bardziej prawdopodobne...
Kiedy i gdzie?
Pozostałe 4 wypowiedzi są tak głupie i pozbawione sensu, że naprawdę nie wiem co napisać. Obaliłem twoje argumenty i twój płacz nic nie zmieni. Koniec kropka. Albo następnym razem, dasz coś konkretnego, albo koniec z takim żałosnym dyskutowaniem, to poniżej mojego poziomu.
zytam różne dyskusje na Filmwebie i zawsze któraś ze stron prędzej czy później oskarży tą drugą osobę o bycie gimnazjalistą. A to są ludzie jakiejś gorszej kategorii, którzy nie zasługują na wymianę zdań z wielce dorosłymi? Nie wiesz ile mam lat i się pewnie nie dowiesz, ale ja nigdy nikogo nie skreślałam ze względu na wiek.
Powiedziała osoba, która kiedyś z swoimi multi kontami, nazywała mnie gnojkiem z podstawówki. Hipokryzja w tobie jest silna. Po za tym, twoja argumentacja jest strasznie dziecinna.
Pomijając to, że nic nie wyszło na twoją korzyść to miałam na myśli tą konkretną dyskusję na ten konkretny temat, ale ty oczywiście musiałeś wszystko zepsuć.
Jak dotąd udowodniłem ci wszystko co chciałaś. Zarówno o...a zresztą, wymieniłem ci już to wcześniej, w moim poprzednim poście. Nie mam zamiaru ci powtarzać. I niestety, twój żałosny płacz nic nie zmieni. Choćbyś nie wiem jak bardzo rozmawiała i mówiła sobie, że wygrałaś to nadal nie wygrałaś.
Nie możecie udowodnić czegoś co jest kłamstwem. Mogę się wykłócać, że to Polak pierwszy stanął na Księżycu, ale wszyscy wiemy jaka jest prawda.
Tylko, że my to udowodniliśmy a twoje porównanie jest wzięte z tyłka.
http://www.youtube.com/watch?v=ohnuyqJyEW0
Ja mam dowody, ty nie.
I sam nie jesteś profesjonalny. Żaden profesjonalny dyskutant nie srałby w gacie podniecając się w wrzeszcąc "OBALIŁEM TWÓJ ARGU,MENT OBALIŁEM TWÓJ ARGUMNET1 HAHAHAH JESTEM ŚWIETNY!"
Nigdy czegoś takiego nie robiłem po za tym, ty nic nie wiesz o profesjonalnej dyskusji.
Nic dziwnego, że prawie całe forum tuta się z ciebie śmieje. Jesteś pewne jakimś samotnym 13-latkiem bez przyjaciół z przerośniętym ego. To smutne.
Zmęczyła mnie już ta rozmowa. Z tobą nie da się dyskutować, bo myślisz, że zawsze masz rację. Nie wiem czy zdajesz sobie sprawę z głupoty twoich "argumentów",ale jeśli nie to naprawdę jest mi żal. Nie, nie ciebie, tylko ogólnie, że tacy ludzie egzystują w społeczeństwie.
Przeglądając twoje posty doszłam do wniosku, że każdy kto z tobą dyskutował wcześniej czy później odpadał, bo nie mógł już znieść twojej głupoty, a ty głupio się cieszysz, bo myślisz, że te wszystkie dyskusje wygrałeś. Niestety tak nie jest, psze pana.
2 zdanie mało brzmieć "Jesteś pewnie jakimś samotnym 13-latkiem z przerośniętym ego, który nie ma przyjaciół." :>
Nic dziwnego, że prawie całe forum tuta się z ciebie śmieje. Jesteś pewne jakimś samotnym 13-latkiem bez przyjaciół z przerośniętym ego. To smutne.
Ciekawe kto tu się z mnie śmieje. Jak dotąd z tego co widziałem to śmieją się z mnie nieudacznicy życiowi, którzy nie potrafią nawet uargumentować swojego zdania, gdyż gdy ktokolwiek kto ma inne zdanie niż oni, z góry musi mieć błędną opinie. Sama nie potrafisz już prowadzić dyskusje i dobrze o tym wiesz. Co do ostatniego zdania, to jak ci to pomoże to ok, oszukuj się takim fałszywym stwierdzeniem, ale to by wyglądało na to, że ten ,,samotny 13-latek'' lepiej umie dyskutować niż ty, co tym bardziej przedstawia ciebie w niekorzystnym świetle.
Nic dziwnego, że prawie całe forum tuta się z ciebie śmieje. Jesteś pewne jakimś samotnym 13-latkiem bez przyjaciół z przerośniętym ego. To smutne.
Ciekawe kto tu się z mnie śmieje. Jak dotąd z tego co widziałem to śmieją się z mnie nieudacznicy życiowi, którzy nie potrafią nawet uargumentować swojego zdania, gdyż gdy ktokolwiek kto ma inne zdanie niż oni, z góry musi mieć błędną opinie. Sama nie potrafisz już prowadzić dyskusje i dobrze o tym wiesz. Co do ostatniego zdania, to jak ci to pomoże to ok, oszukuj się takim fałszywym stwierdzeniem, ale to by wyglądało na to, że ten ,,samotny 13-latek'' lepiej umie dyskutować niż ty, co tym bardziej przedstawia ciebie w niekorzystnym świetle.
Zmęczyła mnie już ta rozmowa. Z tobą nie da się dyskutować, bo myślisz, że zawsze masz rację. Nie wiem czy zdajesz sobie sprawę z głupoty twoich "argumentów",ale jeśli nie to naprawdę jest mi żal. Nie, nie ciebie, tylko ogólnie, że tacy ludzie egzystują w społeczeństwie.
Powiedziała to osoba, która sama nie ma nic mądrego do powiedzenia i płaczę jak mała dziewczynka tylko dlatego,że po raz 3 ktoś w internecie pokonał ją w dyskusji. Słodko. Jak to się mówi ,,cry more, your tears are delicious''.
Przeglądając twoje posty doszłam do wniosku, że każdy kto z tobą dyskutował wcześniej czy później odpadał, bo nie mógł już znieść twojej głupoty, a ty głupio się cieszysz, bo myślisz, że te wszystkie dyskusje wygrałeś. Niestety tak nie jest, psze pana.
Niestety, ludzie z mną nie pisali później,choć to byli w większości trolle/idioci(niepotrzebne skreślić), ale to dlatego,że zrozumieli braki w swojej argumentacji oraz braku faktycznego stanu wiedzy o sytuacji w której się wypowiadali.
I masz racje, tak nie działa dyskusja, ale niestety..znowu, ktoś tu nie potrafi dyskutować i woli się po prostu poddać. Co jest smutne, gdyż nawet swoich kłamstw nie potrafisz bronić dobrze,kolego.
Macintosh, twoje argumenty dotyczące "głębokośći MLP" są według mnie niewystarczające.
Weźmy na przykład wątek Nightamre Moon. Mówisz, że Luna miała jakieś tam złożone motywy... Okej, gdzie w serialu przedstawiono te motywy? Nigdzie. Nie przypominam sobie także, by w serialu objawiły się u niej cechy charakteru śwaidczące o jej złożoności. To fandom dorobił sobie własną wersję, a to co fandom stworzył i nie pojwaiło się w serialu - nie liczy się jako argument.
"Kuce wypychające Fluttershy z kolejki" - no cóż, to także nie dowodzi, że MLP jest dojrzałe lub głębokie. Zauważ, że w odcinku "Putting your hoof down" nikt nie ucierpiał - co najwyżej Fluttershy, ale pod koniec odcinka był "happy end".
Poza tym, nie wiesz, powtarzam, NIE WIESZ co będzie w 4 sezonie, więc nie możesz go nazywać "najgłębszym". Być może Hasbro szykuje powrót do pierwotnej formuły - odcinki powiązane ze sobą jedynie dzięki występujacym w nich postaciom, skupianie sie na jednej postaci w każdym odcinku, itd.
W MLP bohayerowie NIE DOJRZEWAJĄ. Powtórzę mój pierwszy argument - to fandom dorobił dziesiatki "fanfików", w samym serialu nie zaobserwowałem większych zmian w charakterach "main six".
Nie chcę się kłócić. Chcę kulturalnie podyskutować, bo chociaż od pewnego czasu nie oglądam serialu, chciałbym podzielić się swoją opinią z kimś, kto nie zachowuje się jak trzylatek, któremu obrażają ulubionego bohatera.
Ok po pierwsze następnym razem postaraj się oddzielać swoje wypowiedzi spacjami bądź akapitami. Tak jest przejrzyściej a nie dajesz taką ścianę tekstu bez ładu i składu.
Macintosh, twoje argumenty dotyczące "głębokośći MLP" są według mnie niewystarczające.
Nie są to argumenty dotyczące głębokości tak na początek.
Weźmy na przykład wątek Nightamre Moon. Mówisz, że Luna miała jakieś tam złożone motywy... Okej, gdzie w serialu przedstawiono te motywy? Nigdzie. Nie przypominam sobie także, by w serialu objawiły się u niej cechy charakteru śwaidczące o jej złożoności. To fandom dorobił sobie własną wersję, a to co fandom stworzył i nie pojwaiło się w serialu - nie liczy się jako argument.
Ustalmy, że zarówno jak jak i moja ,,współdyskutantka'' używaliśmy argumentów hipotetycznych do omawianych postaci, np. Co do lodowego króla, również nie zostało powiedziane, że może mieć autyzm, albo schizofrenię. A co do Luny to w serialu było powiedziane, że zazdrość ją zmieniła i można to wywnioskować z opowieści to nie musi być nawet podane w prost, ale jest oczywiste z kontekstu. Po za tym polecam przeczytać komiks MLP jest naprawdę bardzo fajny i super zrobiony, również o wiele głębszy niż serial. Pomijając to, to argumenty hipotetyczne i wynikające z kontekstu, to też argumenty. Więc to twój ,,argument'' jest inwalidą.
"Kuce wypychające Fluttershy z kolejki" - no cóż, to także nie dowodzi, że MLP jest dojrzałe lub głębokie. Zauważ, że w odcinku "Putting your hoof down" nikt nie ucierpiał - co najwyżej Fluttershy, ale pod koniec odcinka był "happy end".
Widać, że nie czytałeś całej dyskusji dokładnie. Nie moim celem było na siłę zrobienie z kuców super dojrzałej bajki, ale udowodnienie, że AT oraz MLP są praktycznie tak samo dojrzałe, może z minimalną przewagą pierwszego, ale i to jest kwestią dyskusyjną, gdyż i to i to, to animacje familijne. Nigdy nie napisałem, że kuce wpychające się do kolejki są głębokie, a jak tak, to proszę to mi pokazać. I właśnie kuce pokazują swoją ,,dojrzałość'' w ten sposób, nie muszą być taką samą kreskówką w walkach, potyczkach, ukazujące same złe strony natury by przyciągnąć do siebie człowieka. One nie muszą stosować tych tanich chwytów, i nadal mają bardzo wiele fanów.
Poza tym, nie wiesz, powtarzam, NIE WIESZ co będzie w 4 sezonie, więc nie możesz go nazywać "najgłębszym". Być może Hasbro szykuje powrót do pierwotnej formuły - odcinki powiązane ze sobą jedynie dzięki występujacym w nich postaciom, skupianie sie na jednej postaci w każdym odcinku, itd.
Gdzie napisałem, że sezon 4 będzie najgłębszym! Pokaż mi!!!
Cóż..taki powrót do przeszłości, niektórym by się spodobał. Bardzo dużo bronies lubi tą starszą formę odcinków.
W MLP bohayerowie NIE DOJRZEWAJĄ. Powtórzę mój pierwszy argument - to fandom dorobił dziesiatki "fanfików", w samym serialu nie zaobserwowałem większych zmian w charakterach "main six".
Tu się nie zgodzę. Bohaterowie dojrzewają. Rainbow Dash dojrzała od pierwszego sezonu, Twilight także, AJ również poprzez zmienienie swojej postawy od odcinka z jabłkozbijaniem'' do odcinka z ,,Cydrem i Flim & Flam brathers''.
Nie ma sensu nie siłę mówić, że bohaterowie nie dojrzewają bo dojrzewają. I to jest rozwój postaci, czy tego chcesz czy nie.
P.S Błagam, pisz spokojniej/nie denerwuje się/ pisz wolniej cokolwiek bo błędy, które robisz są karygodne!
śwaidczące ?
pojwaiło ?
sie ?
bohayerowie ?
Przepraszam, ale się muszę zapytać..ile ty masz lat? Tu nie chodzi o interpunkcje, ale o naprawdę błędy świadczące o twoim niechlujstwie w pisaniu wypowiedzi. Popracuj nad tym.
Co do "nikt nigdy nie umiera", to łatwo się domyślić, że rodzice Applejack nie żyją: http://www.youtube.com/watch?v=ux-k-v5iIjM , a więc w serialu pojawia się śmierć.
Dopóki te słowa nie znajdą potwierdzenia w serialu, nic takiego nie miało miejsca.
Przecież wysłałem scenę... Chyba, że chodzi Ci o to, że nie pada słowo "śmierć", ale sama użyłaś wcześniej "chociaż to nie było powiedziane wprost, ale łatwo było się domyślić" przy AT.
+ http://deadly.pl/?p=2690
Artykuł ciekawy, ale myślę, że w niektórych momentach autor przesadził. Chociaż trochę nadinterpretacji nie zaszkodzi.