PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=619268}

My Little Pony: Przyjaźń to magia

My Little Pony: Friendship Is Magic
2010 - 2020
7,4 7,8 tys. ocen
7,4 10 1 7788
6,5 2 krytyków
My Little Pony: Przyjaźń to magia
powrót do forum serialu My Little Pony: Przyjaźń to magia

Ta kreskówka jest jak diament wśród śmieci współczesnej animacji dla dzieci. Jakość (animacja, dźwięk, scenariusz, występowanie morału, no wszystko) oszałamia! Zwykle partie wokalne w kreskówkach wydają mi się żenujące, odpychające, ale nie tutaj! Kiedy oglądałem "Winter wrap up" zadawałem sobie pytanie "Dlaczego oni przestali śpiewać?" i przewinąłem na początek piosenki... a potem jeszcze raz. według mnie jest to prawdopodobnie najlepsza partia wokalna śpiewana przez bohaterów w kreskówce ever.
Nie daję dychy bo brakuje mi spójnej fabuły sezonu (chociaż nie jestem pewien czy wtedy serial byłby lepszy). Kreskówka jest przewidywalna (ale nie mogę tego uznać za minus bo przecież jest robiona dla dzieci a nie dla starszych).
Takich kreskówek dzisiaj szukać ze świecą! Ona UCZY! A myślałem że ten gatunek wymarł kilkanaście lat temu. Powiem tak: Pooglądaj sobie trochę disneja iksde, kartuna, chociażby wieczorynkę czy co tam jeszcze znajdziesz, a potem odpal sobie te kucyki to dasz 10

ocenił(a) serial na 10
rover4fun

Tak.

rover4fun

Okoń? : )
Ona UCZY! - Dodałbym, że morały jako listy wysyłane do PC są całkiem dobrym pomysłem :}
Kiedyś oglądałem Kapitana Planetę i zawsze wyciszałem morały/przełączałem na inny kanał. To było takie głupie i nachalne...
Wręcz ohydne! Tutaj na szczęście tego nie ma :}

ocenił(a) serial na 9
Dammoni

Pudło! Wąż ;)
Jako że wywlekłeś z czeluści moją wypowiedź sprzed ośmiu miesięcy muszę się do niej ustosunkować i wprowadzić niezbędne zmiany:
Tak, 8 miesięcy temu byłem oszołomiony praktycznie każdym elementem mlp fim - obecnie jestem niestety przyzwyczajony do wyższego poziomu kreskówki.
Nie żałuję że nie ma spójnej fabuły sezonu, ale uważam że akcja rozgrywa się zbyt szybko, a twórcy są mocno skrępowani ograniczeniami czasowymi. I chodzi mi tu o całość, czyli o pojedyncze epizody jak i 2partery - Naprawdę byłoby o wiele lepiej i czytelniej gdyby takie Royal Wedding miałoby 3 części (w tedy to już podchodziłoby pod film pełnometrażowy - na który mam wielką nadzieję i czekam z niecierpliwością...)
Odnośnie tej przewidywalności to od kiedy odcinki zostały robione bardziej pod Bronies (2 sezon) stały się bardziej randomowe - nieprzewidywalne. Szczerze nie poprawia to mojego stosunku do kreskówki, który i tak jest ekstremalnie dobry.
Brakuje Listów Twilight do Celestii - morały były po prostu podawane na tacy czarno na białym, a obecnie zacierają się z kolorami show. Jednak doskonale rozumiem, że nie można było tego długo ciągnąć ze względu na niemożliwość uzyskania unikatowości kolejnych listów. Osobiście zaliczyłem facepalma, a twórcom faila podczas słynnego I didn't learn anythin' AJ - może było to śmieszne ale mało co nie straciłem wiary w FiM (mi do śmiechu za pierwszym razem nie było).

CZYLI NIE POPRAWIAM NIC W STOSUNKU DO SEZONU1, MAM TYLKO DROBNE WĄTY DO SEZONU2 - NIE CZYTAĆ, SZKODA CZASU...