"Nędznicy" to absolutnie super extra kapitalny film, kiedy go oglądałam, to myślałam, że jestem tuż obok bohaterów (oczywiście dzięki panu Malkovichowi w roli cudnego Javerta, do którego nawet nie umywali się pozostali aktorzy). Wersja z r. 1998 wypada dość blado przy tej, mimo iż wszyscy pomyśleliby, że jest odwrotnie, ponieważ w tej z '98 r. grają bardziej znani aktorzy.
WIELKIE BRAWA DLA JOHNA MALKOWICHA W ROLI JAVERTA!!!