a tu patrze, że film trwa aż 360min, a na dvd 170 :/ I po co oni wydają takie skrócone wersje? Teraz jestem ciekawa ile mnie omineło, eh...
nie za bardzo rozumiem Twoją 'radę'
bo jeżeli myślisz, że to jest pierwsza (z 5) płyt Nędzników to sie mylisz.
płytka 2/5 to stary człowiek i morze
Nędznicy to mini serial, to jest tak jakby "kinowa" wersja, obcięta trochę. Z Shogunem zrobili przecież to samo.
tak przy okazji widziałaś jakość tego wydania? CHRYSTE PANIE toż to PROFANACJA! jak u licha film trwający prawie 3 godziny można było wydać na jednowarstwowej płycie, której absolutny maksymalny czas projekcji winien wynosić 120 minut? Mogli już podnieć cenę i wydać to jak Bóg przykazał. Wstyd i hańba! Kupię normalne, pełne wydanie, bo tego się nie da oglądać.
Ja własnie kupiłam pełne wydanie "Nędzników", a nie jakieś z gazety za 5zł i tam też 3godziny nagrane są na jednej płycie, na jednej warstwie.
No ja właśnie tez cała szczęśliwa pobiegłam do sklepu po tą płytę i dopiero w domu zauważyłam, że coś z długością tego filmu jest nie tak...
Mam jeszcze jedną wątpliwość. Dałabym sobie rękę uciąć, że jak oglądałam ten serial w TV, to był on po francusku, a na płycie mówią po angielsku. Jak to możliwe? Czy coś mi się po prostu pomyliło? ;)
Serial na Canal+ był po francusku i aktorzy tak właśnie grali. W wersji z "Dziennika" otrzymujemy angielski dubbing. Efekt jest taki że popsuli mi w połowie film bo melodia języka, akcenty, mimika i wogóle klimat uleciał. Co za idiota kupił do tego wydania wersję z angielskim dubbingiem?!!!
Ale przecież na tej płycie z Dziennika nie ma dubbingu. Oni MÓWIĄ po angielsku!
A w serialu mówili po francusku. Kto mi wytłumaczy jak to możliwe?!
Niemożliwe. Przez cały film siedziałam i obserwowałam ruch ust aktorów i nie może być mowy o dubbingu. Poza tym mam jeszcze jeden dowód: kiedy Valjean pyta swojego służącego w kim zakochała się Cosette, ten pisze mu na tabliczce (bo jest niemy) 'i don't know'.
Trzeba być upośledzonym umysłowo żeby wypisywać takie brednie. Aktorzy mówią po angielsku i każdy kto ma oczy może to zobaczyć i usłyszeć.
Mam wersję francuską - mini serial (4 odcinki). To, że mówią po angielsku, to właśnie zasługa dobrego dubbingu ;) W wersji francuskiej, służący Jeana odpisuje po francusku... Jeśli dobrze się przyjrzysz ruchom ust (proponuję na scenie, kiedy Valjean zostaje opluty) to zobaczysz, że są różnice między tym co mówią, a ruchem ust ;P