Czy wy też zauważyliście że "na dobre i na złe" jakoś upodabnia się do serialu dr.House? Przykłady:
-Agata jest diagnostą i chodziła o lasce - House tak samo
-W "na dobre..." nigdy nie było medycznych zagadek, a teraz jakoś sie pojawiły
-niektórzy bohaterzy starają się być chamscy jak House - to już jest żałosne
Do tego jeszcze oprawa graficzna i dźwiękowa zerżnięta na żywca.
Możliwe ;P Falkowicz przypomina mi trochę Gregora, ale House jest fajniejszy :P Ale mnie to nie wkurza, wręcz przeciwnie. Serial robi się lepszy ;p
Podróba? Nie powiedziałabym ;P Jeżeli już to bardziej przypomina mi Chirurgów, ale jak na polskie realia, ostatnio jest jednym z lepszych polskich seriali :)
Niestety nie mam porównania, bo nie widziałam tych seriali... ale z "jak na polskie realia, ostatnio jest jednym z lepszych polskich seriali :)" muszę się zgodzić :))
Ja też tak uważam. Obecnie na dobre i na złe jest ciekawsze niż naciągane do bólu i coraz bardziej infantylne m jak miłość
muzyka dobija mnie od niedawna ale nie tylko w tym serialu, a zauważyliście tą tablice niedługo będzie jak ta w Housie, i te zagadki, racja to sie robi nudna (ciekawe kto zacznie ćpać niedługo)
Ćpanie już było. Rafał Konica był kiedyś uzależniony, nawet zasłabł w czasie operacji. Ale teraz jest przykładnym ojcem i mężem :)
Aż tak dawno to nie było... Konica nie jest "starą" postacią... A wątek z uzależnieniem nie był wprowadzony razem z jego postacią, tylko z czasem... Widać, że śledzisz wyrywkowo... :)
- "w na dobre.. nie było medycznych zagadek a teraz jakoś się pojawiły " - no i bardzo dobrze. Przynajmniej jest ciekawie, te niektóre stare odcinki tak wiały nudą i mordowały widza cierpieniem pacjentów (nie włączam telewizora po to, żeby dostać ciężkiej depresji, ludzie mają własne kłopoty, trochę umiaru z tym pokazywaniem cierpienia) , że na parę lat przestałam ten serial oglądać.
- "niektórzy bohaterzy starają się być chamscy jak House" - już wystarczy tych lukrowanych lekarzy
- "oprawa graficzna zerżnięta na żywca" - ?????
- " oprawa dźwiękowa zerżnięta" - przecież nie puszczają identycznych piosenek