Serial sprzed kilku lat, ale widziałam już kilkanaście podobnych, z przekombinowaną końcówką.
Już nie wspomnę o telefonie przełożonego głównego bohatera, który wykrwawiając się na śmierć zamiast podać, kto go zadźgał, spędza ostatnie minuty życia filozofując sobie do telefonu.
A miarę ciekawe rozpoczęcie zostało zgniecione bezsensownie dla pozoru skomplikowaną akcją, a szkoda, bo zapowiadał sie niezły kryminał.