Skończyłam to anime 2 dni temu. Choć wcześniej wiedziałam o istnieniu takiej serii, nie miałam jej w planach. Do czasu. 2 miesiące temu przypadkowo natknęłam się na "Shadow of Love"... W piosence się zakochałam, odszukałam resztę OST i postanowiłam obejrzeć tą serię, chociażby ze względu na cudowną muzykę. Nie żałuję. To przepiękne anime, opowiadające o miłości, przyjaźni, dorastaniu i... samotności. Niezwykle prawdziwe i piękne w tej swojej realności. Przez ludzkie problemy i ludzkie błędy jeszcze łatwiej jest nam utożsamić się i zżyć z postaciami. Mimo, że opis może nie brzmieć zachęcająco, to zapoznajcie się z losami Nany i Hachi. Naprawdę warto.