Co prawda, nie jest to już historia o Pablo Escobarze i na początku trochę go brakuje, ale z czasem można zaprzyjaźnić się z nowymi postaciami i im kibicować. Sezon można obejrzeć w dwa lub jeden wieczór i żadna chwila z nim, nie jest stracona. Klimat podobny, jak w poprzednich sezonach. Kultura latynoska, piękne widoki Kolumbii, kartele narkotykowe... Nie zawiodłam się. Całkiem nowe historie, pełne akcji, serial szybko nabiera tępa. Polecam! :)