Madarę w pojedynkę jest w stanie raczej tylko Hashirama Senju (Pierwszy Hokage), ponieważ on ma najlepsze techniki przeciwko Madarze. Dla mnie bardzo groźny przeciwnik :)

I dodam jeszcze, iż w kolejnych odcinkach będzie coraz ciekawiej. Czy co czytają mangę wiedzą co nas czeka :)

A dla mnie manga leci poziomem na łeb na szyje. Autor troszkę się zamotał. Największy Badass mangi wolał sobie bitwę przesiedzieć a jak już wstał to się przez 3 chaptery podnosił. Kolejny wiecznie zakochany w 13 letniej dziewczynce, non stop od czasu zdjęcia maski był regularnie szmacony przez autora, pojedynek z Kakashim to istna porażka gościu mając mokutona sharingana i rinnegana pada jak ostatni nieudacznik po 3 stronach walki. i taki jegomość nagle dostaje zajebistego powerupa i staje się największym koksem w całej mandze istnym bogiem.

Myślałem że te filery się nie skończą dobrych parę miesięcy leciały same filery ;/ ale warto było czekać w końcu coś się dzieję , poziomu madary nikt nie ma zwłaszcza żaden kage ale jeszcze jest Itachi :) który też jest ninja innego kalibru . W szoku byłem jak Madara aktywowal Rinnegana oO kto by pomyślał że jest jeszcze wyższy poziom od EMS już się nie mogę doczekać czwartku ;p a co do Tobiego to nie wiem kto to może być ale wiem że koleś super wygląda w tym stroju .

Nie wiesz kto to jest Tobi?
Coś słabo jesteś obeznany, heh.

No niestety nie wiem oglądam to od 7 lat ale nie wiem ;d

Itachi odegra trochę inną rolę xD i raczej nie na jest poziomie Madary choć niewątpliwie jeszcze namiesza. Na poziomie Madary to może jest tylko Hashirama, Tobi z ostatnich chapterów mangi (tobi - specjalnie nie spoleruje tożsamości) i oczywiście blondas który jak wiadomo każdego pokona bo to główny bohater...

Szczerze, to ten wątek wojny powinien zostać przerwany na jakiś czas, bo generalnie oprócz momentów budzących zaskoczenie, nic się nie dzieje. Obie strony powinny dostać poważnie po tyłku i może wtedy by się przegrupowały. Cała nadzieja na poprawę w rękach Orochimaru :)