Żeby nie było za wesoło zacznę od minusów:)

1. Jestem przy 184 odcinku i stwierdzam, że o ile mniej więcej do 120go akcja miała sens tak teraz bez Orochimaru oglądam mierną opowiastkę o kolejnych misjach, które oprócz pokazania ciekawych postaci geninów nic nie wnoszą. Zieeeeew.

2. Jestem 82 rocznik, pokolenie Polonii 1 i fanem anime, który trochę już widział i przyznam że mierzi mnie skąpa jak na dzisiejsze czasy animacja. Tło statyczne do bólu, ruchy postaci kopiowane co 2 odcinek, wiem że tylko Japończycy pokazują nam komiks i wmawiają że to anime;) przynajmniej w sposób nie drażniący ale mamy przecież XXI wiek, nie można tej Mody na Sukces nakręcić z większym rozmachem?

3. Postać Naruto na dłuższą metę irytująca, wieczny bahorek na ADHD owszem waleczny ale są ciekawsze postaci w Konocha willage:)

4. "Jesteś taki jak Ja" , "On jest taki jak Ja" , "Jesteśmy tacy sami" , ta gadka Mnie rozwala, co drugi przeciwnik ma te same problemy i jest taki jak Naruto? Jaaaasne. Albo - "On ma takie same oczy jak Ja"!!! - Sasuke , chyba już z 20tu było takich...

5. Miłość Naruto czyli Sakura, słaba postać, plastikowa i beznadziejna, w ogóle tematów romantycznych prawie nie ma, albo są zrobione jak dla przedszkolaka (i dobrze to przecież bijatyka:) ale tym samym nie mamy z czego
się pośmiać. Taki Ero-Sennin z Babunią Tsunade zrobili by z Konochy Burdel-Casino:)

6. I tak dałem się wciągnąć, więc coś w sobie ma ten Naruto i kradnie czas! Osobiście stawiam tyci wyżej DB ale może to przez sentyment. A tak w ogóle to obejrzyjcie Kenichiego!!!! Jest pod wieloma względami lepszy niż powyższe tytuły

Do PabloPicasso

1. 184! Gratuluje wytrwałości, ja skończyłem około 170! Oglądasz fillery! Pan Kishmoto, twórca Naruta w swojej mandze(komiksie), po odejściu Sasuke, wysyła głównego bohatera na ponad dwuletni trening razem z Jirayą. Te nudne misje które nic nie wprowadzają do fabuły, są wymysłem ludzi ekranizujących komiks, twórca Naruta nie ma z tym nic wspólnego ! Ludzie najczęściej omijają te ''zapychacze''. Obejrzyj dziesięć czy piętnaście minut ostatniego odcinka i przejdź do następnej serii; shippudena.

2.Jeżeli tam przeszkadza ci jakość animacji, to ostrzegę cię, że z czasem jest coraz gorzej. Znów nie można obwiniać Naruta i jego twórcy, bo winę za to ponoszą, animatorzy którzy nie chcą się wysilać.

3.Oglądasz fillery (punkt 1), dlatego może ci się wydawać, że osobowość Naruta w ogóle się nie rozwija.

4.Też mnie to wkurza. Tego jest sporo i będzie sporo ;)

5. To prawda, słabo wykreowana jak na główną postać kobiecą. Jak już dojdziesz do właściwej akcji (początek shippudena), to zobaczysz jej postępy w treningu i sam ocenisz czy dalej jest słaba.

Dodam jeszcze jeden rażący szczegół otóż Geninowie(jak coś źle piszę to poprawcie) mają już takiego powera że wykończyliby większość Joninów z wiosek, to już przesada, fireballe z d..y lecą takie, że Kakashi wkrótce będzie przy nich wyglądał jak czerwony kapturek, a jego sharingan jak koszyk ze słodkościami dla babuni, przegięcie...