Obejrzenie całej serii (chyba 650 odcinków), zajęło mi jakieś 2/3 miesiące. W sumie nie wiem po co oglądałem te fillery, nie wiedziałem wtedy, że nie nawiązują one do mangi. Tak czy owak negatywnie muszę ocenić całą logikę tego anime - wiele kuriozalnych sytuacji w walkach (tu podam jakiś przykład - Naruto będący kilkadziesiąt metrów od przeciwnika zaczyna biegnąć i drzeć się, żeby przypadkiem nie zaatakować go z zaskoczenia i miał czas zareagować, niestety - nawet mimo jego usilnych prób pomocy żaden nie jest mu w stanie wyrządzić większych obrażeń), moc przyjaźni i nieśmiertelności naruto, dzięki której: pokonywanie nawet najbardziej doświadczonych w bojach wojowników było możliwe poprzez nauczenie się jednej umiejętności.. W ogóle nie rozumiem sensu istnienia takiej postaci w tym anime jaką jest Sakura - bezużyteczna, tylko przeszkadzająca innym w walkach i egzystencji. (nie będę wspominał tu o jej postawie wobec głównego bohatera - to jakiś dramat). W II serii zdecydowanie przesadzili z mocą klanu Uchiha - ktoś, kto nie posiadał ich kalejdoskopowych oczu z góry był praktycznie skazany na porażkę (chyba, że jesteś głównym bohaterem - wtedy to Cię nie dotyczy). Jedną z niewielu postaci jaką darze szacunkiem w tym anime jest Itachi - jego przeszłość i teraźniejsze działanie wywierają wielki wpływ na praktycznie całą fabułę serii. Jeśli masz dużo czasu, nastawiony jesteś na efektowne pojedynki, przymkniesz oko na niedogodności logiczne w tym serialu możesz śmiało obejrzeć
Odcinki, które nie nawiązują do mangi przecież napisałem. A skoro nie mają z nią nic wspólnego nie warto ich ogólnie oglądać ponieważ nie mają żadnego wpływu na fabułę (dalsze losy bohaterów), są takim zapychaczem między odcinkami emitowanymi na podstawie pierwowzoru (czyli mangi).