Czy kiedykolwiek zastanawialiście się nad podobieństwami między Jezusem Chrystusem a Naruto Uzumakim? Zauważyłem, że w tej analizie warto spojrzeć także na inne postaci – Yoh Asakura z Króla Szamanów (pierwsze anime z 2001 roku) czy Son Goku z Dragon Balla. Jednak to Naruto wydaje się najbardziej fascynującym punktem odniesienia.
Ciekawiło mnie, czy twórcy tych mang – Akira Toriyama i Masashi Kishimoto – czerpali inspirację z chrześcijaństwa. Okazało się, że o jednym nie mamy żadnych informacji, a drugi wierzy w buddyzm. Być może jednak podobieństwa wynikają z uniwersalnych archetypów bohatera, które przewijają się w kulturach na całym świecie.
W Shippudenie dowiadujemy się, że Naruto jest dzieckiem z przepowiedni, które miało „jednoczyć ludzi” i przynieść wielkie zmiany w świecie ninja. Tę rolę można zestawić z biblijnym proroctwem:
„Albowiem Dziecię nam się narodziło, Syn został nam dany; na Jego barkach spoczęła władza. Nazwano Go imieniem: Przedziwny Doradca, Bóg Mocny, Odwieczny Ojciec, Książę Pokoju. Wielkie będzie Jego panowanie...”
Każdy z tych tytułów można w pewnym sensie odnieść do Naruto: jego niekonwencjonalne metody rozwiązywania problemów czynią go Przedziwnym Doradcą, potęga czyni go odpowiednikiem Boga Mocnego, spuścizna po Mędrcu Sześciu Ścieżek – Odwiecznym Ojcem, a wprowadzenie pokoju po pokonaniu Kaguyi czyni go Księciem Pokoju.
Jednak nie każdy w świecie ninja jest tak jednoznaczny. Madara Uchiha mógłby być przykładem fałszywego Mesjasza – postaci obiecującej zbawienie, a w rzeczywistości wiodącej ludzi na manowce. Biblia ostrzega przed fałszywymi mesjaszami i prorokami, którzy zwodzą nawet wybranych (Mt 24:24). Madara obiecywał pokój, lecz jego metody opierały się na przymusie, manipulacji i kontroli umysłów – paradoksalnie przywodząc na myśl fałszywe obietnice „zbawienia”.
Naruto natomiast przez całą serię przedstawiony jest jako postać niedojrzała, wręcz dziecinna w swojej wierze, że w każdym człowieku tkwi dobro. To echo biblijnej nauki:
„Jeśli się nie odmienicie i nie staniecie jak dzieci, nie wejdziecie do Królestwa Niebieskiego. Kto się więc uniży jak to dziecko, ten jest największy w Królestwie Niebieskim.”
Naruto i Yoh podejmują próbę wydobycia dobra nawet z największych wrogów – wysłuchują, rozumieją i starają się przemienić ich motywacje (przykłady: Zabuza, Pain, Obito, Tokageroh i wielu innych).
W chrześcijaństwie Jezus cierpi i umiera, aby odkupić grzechy ludzkości. Naruto w rozmowie z Painem decyduje się wziąć na siebie nienawiść świata – gniew i cierpienie ludzi – co jest symbolicznym echem męki Chrystusa. Zarówno Jezus, jak i Naruto spotykają się z nieufnością społeczeństwa wobec niezwykłej mocy, nawet jeśli ich intencje są dobre. Jezus był oskarżany o wypędzanie demonów mocą demonów, natomiast Naruto był unikany przez społeczeństwo z powodu drzemiącego w nim Dziewięcioogoniastego, również nazywanego demonem. W obu przypadkach bohaterowie byli odrzucani przez strach ludzi, mimo że działali dla dobra innych.
Analiza tych paraleli pokazuje, że opowieści o bohaterach, którzy poświęcają się dla innych, niezależnie od kultury czy medium, niosą uniwersalne przesłanie o wierze, nadziei i zdolności do przemiany – zarówno własnej, jak i świata wokół nas.
Co o tym sądzicie?