Czołówka może nie powala (porównując do zachodnich arcydziełek "czołówkowych"), ale muzyka, zdjęcia - wszystko wysmakowane i buduje wspaniały, tajemniczy klimat. Na pewno nie spotykany dotychczas w polskich produkcjach.
Muszę nawet przyznać, że fakt oglądania w miarę znanych aktorów mi nie przeszkadzał, bo pasują świetnie do granych postaci i grają bardzo dobrze. Nawet Adamczyk którego kojarzę jako "grzecznego" aktora wypada wiarygodnie w roli człowieka, który ma swoje mroczne tajemnice.
Fabuła jest pokręcona, ale daleko temu serialowi do taniej sensacji typu "duchy, ufo, wróżki i zjawy" - wszystko jest bardzo realne, w naszej rzeczywistości. Zjawiska "dziwne" są niedopowiedziane, więc dobudowuje je sobie widz jako wyjaśnienie zagadek i nic nie jest pokazane wprost - to osobiście bardzo lubię (są głuche telefony, kołaczące się w głowach postaci znane im skądś dziwne symbole, tajemnicze znamię itp). W sumie raczej jest to mroczny thriller, niż (co wiele osób pisze) "polskie Archiwum X".
Ja na pewno obejrzę ile się da (podobno aż 13 odcinków więc trudno będzie wszystkie "zaliczyć"). Z tych odcinków co widziałem wynika, że główna intryga-zagadka będzie się stopniowo wyjaśniać przez cały serial, a po drodze będą różnie mniejsze "zagadkowe wydarzenia". Tak więc w napięciu serial będzie trzymać do końca, a wcześniej z pewnością dużo będzie "zgadywania" na forach :)
Ja słyszałam od jednego z reżyserów tego serialu, że po nakręceniu pierwszych 6 odcinków doszli do wniosku, że TVN to taka kobieca telewizja i chcieli zmienić ten serial w jakąś obyczajówkę, a nie dreszczowiec, a ja już miałam nadzieję, że pojawi się coś nowego w polskiej TV...poczekamy zobaczymy
"chcieli zmienić ten serial w jakąś obyczajówkę, a nie dreszczowiec"
Co masz na myśli mówiąc "chcieli". Że zmienili, czy że tylko planowali, ale konstrukcja serialu pozostała niezmieniona?