Nie polecam słabe. Polecam The King jak już. Główna bohaterka nie trzyma ciśnienia i wymaga wizyty u specjalisty.
Serial jednak dobrze przedstawia realia i zagadnienia czasów współczesnych mam na myśli relacje sercowe. Kobieta wybiera typowego ultra chada zamiast dobrego mężczyzny. Żenada. (Prosze o dystans).
Bo to typowe w k-dramach - bad boy po wewnętrznej przemianie za sprawa miłości, zawsze wygrywa ;)
Ja też nie jestem zachwycona tym serialem, jest mało wciągający. Chyba oglądam go z sentymentu do studenckich czasów, a główna bohaterka trochę przypomina mi jedną z moich koleżanek. Ona trochę zachowuję się jak hrabianka, ale w sumie jest fajną dziewczyną. Natomiast sam serial jest taki sobie, bez rewelacji. Lepszym serialem jest Nawillera z Song Kangiem w roli głównej. To mogę polecić z czystym sumieniem.
Tak, Navillera jest super :) Tak samo Crash Landing on You i Something in the Rain. Akurat ostatnio je oglądałam i wciągają zdecydowanie bardziej :)
Dzięki za polecajkę. Obejrzałam wczoraj 2,5 odcinka i totalnie moje klimaty :D Masz coś jeszcze ciekawego?
Porcelanowego króla i King oglądałam - też mi się bardzo podobały :) Ale ten sweet home nie, więc sobie ustawię w kolejce po alchemii :) Dzięki wielkie. Jak coś Ci się przypomni, to możesz pisać, bo widzę, że podobają nam się podobne serie :)