na razie obejrzałam pilota, serial interesujący, ciekawy temat, dobry humor, bohaterowie.
ALE jak można wypuścić taką czołówkę!? no jak, ja się pytam. naprawdę brak mi porównania,
bo do tej pory nie spotkałam się wejściem AŻ TAK kontrastującym z treścią.
no i oczywiście koszmarna muzyka, gdy ją słyszę mam przed oczami pole pełne kwiatków o
zachodzie słońca, z amerykańską flagą powiewającą w tle, ckliwą scenę, najlepiej z udziałem
sierotek - a nie nowoczesne studio o dość brutalnych zasadach.
ja wiem, że może to nie jest bardzo ważna kwestia, ale strasznie przeszkadza mi to w
odbiorze...
w 100% sie zgadzam, ona jest ohydna! Czołówki innych produkcji HBO takich seriali jak "Zakazane Imperium" czy "Gra o Tron" są znakomite i nigdy ich nie przewijam, muzyka jest świetna! Mam nadzieje, że od 2 sezonu bedzie inna...
Dla mnie to taka czołówka "w starym stylu", podoba mi się własnie bardzo, serial ma świetne tempo a ona trochę tonuje...
Masakra, mam zupełnie inne odczucia. Uważam, że czołówka jest genialna. Podobają mi się obrazy i muzyka. Jabcia ma rację, tonuje. Pozwala popływac na plecach chwilę przed zanurkowaniem.
Zdecydowanie się pod tym podpisuje. Szczególnie muzyka z intro jest bardzo dobra w moim subiektywnym odczuciu. Ma w sobie coś intrygującego, co mnie osobiście zauroczyło. Ba do tego stopnia, że słucham ją sobie czasem zaraz po wstaniu z łóżka :-)
Właśnie co chwila napotykam się na opinie, że intro do Newsroom'u jest fatalne czy wręcz niegodne dzisiejszych produkcji HBO... A ja natomiast uważam, że jest rewelacyjne! Ze świetną muzyką skomponowaną przez Thomasa Newmana (czytałam też gdzieś, że tę czołówkę wyreżyserował Angus Wall, ale nie mogę znaleźć potwierdzenia). Ta sama kompozycja oryginalnych zdjęć i ujęć z serialu już daje przedsmak historii o kawałku dobrego dziennikarstwa i cieszy mnie to, że producenci nie zdecydowali się na intro w stylu "Gry o tron" czy "Czystej krwi". Jest stonowany, wręcz klasyczny i moim zdaniem super pasuje do serialu.
Dotychczas nie zwracałem uwagi na czołówkę, tylko bezczelnie ją przewijałem. Dyskusja o czołówce wydała mi się czepianiem się, krzywo położonej wycieraczki przed wejściem do fontanny młodości albo do Disneylandu.
Rzeczywiście intro jest bardzo stonowane z muzyką jak z filmu familijnego, kontrastuje z żywym tempem serialu i nie za bardzo przypadło mi do gustu. Ale teraz widzę, że jest w tym jakaś metoda. Dla mnie ten serial jest swego rodzaju, godzinną dawką cudownej odtrutki na rzeczywistość publiczną, społeczną, która nas otacza i w której nikt już nie mówi o wartościach (I do tego trzymającą w napięciu rozrywką). Twórcy taką czołówką zdają się mówić: "Hej, odetchnij, odpręż się, oferujemy Ci godzinny seans terapeutyczny."
Nie jest to aż taki detal jak piszesz. Owszem czołówka to tylko czołówka ale w porządnych serialach to wręcz aż czołówka ;)
Jasne, zgadzam się. Sam mam swoje ulubione czołówki, których nie przewijam. I wiem jak są chwalone czołówki produkcji HBO. Akurat w tym przypadku czołówka wydała mi się trzeciorzędna, bo jest taka, hm, nierzucająca się w oczy.
Glupoty gadacie, najlepsza czolowke ma i zawsze beda mieli Lost, ta muzyka, te ujecia, ten dreszyk emocji przed kolejnym odcinkiem ;]
Mówisz o tym 8 sekundowym napisie z "dżinglem" w tle? xD Nie wiem czy żartujesz czy nie, ale to rzeczywiście był genialny patent. Zawsze mi się do tego morda śmiała z podniecenia :p Coś w rodzaju "Nareszcie! Hahahahaha! Nareszcie!" Musieli użyć do tego jakiś socjotechnicznych szatańskich sztuczek :P
No dokladnie, cala rodzina sie zbierala, tylko, zeby zobaczyc ta czolowke, po prostu cud, miod i orzeszki. Pokazali, ze za niewielkie pieniadze, mozna zrobic cos genialnego ! XDDD
hahaha! zgadzam sie w 100 %, az brak slow! tyle ze jej beznadziejnosc wrecz doprowadza mnie do smiechu:D ale sam serial moim zdaniem rewelacja :)
Ja też się zgadzam, czołówka przypomina mi trochę tę z "Ostrego dyżuru", już się nie robi takich rzeczy! Może to hołd oddany serialom lat 80tych i 90tych? Porównując to z czołówką "Dextera" czy "Sześciu stóp pod ziemią", "Newsroom" wypada naprawdę blado.
oj tak, ta dexterowa jest chyba moją ulubioną! mogłaby być minimalnie krótsza, ale i tak jest cudna :D
Nie ma co się rozpisywać. Czołówka jest fatalna! Można przy niej zasnąć, ba ... można przy niej umrzeć. Wkurzyłbym się gdyby ktoś dał mi taki wstępniak na filmie z pierwszej komunii, studniówki etc... a co dopiero dawać takie przydlugawe i depresyjne intro do serialu.
Zgodzę się co do czołówki. Rzadko się zdarza żebym je przewijał ale tym razem robiłem to w każdym odcinku (no może poza pierwszym :) )bo mnie po prostu męczyła. Dziwnie tą muzykę dobrali, ale z tego co widzę to dużo ludzi chwali ten motyw. Widocznie nie jest taka zła, a po prostu nie trafia w mój gust. A propos czołówek, nie wiem czy widzieliście inny serial ze stajni HBO "The Wire". Poza tym że osobiście uważam, że jest to najlepszy serial kryminalny w historii i jeden z najlepszy w ogóle to tam czołówka była według mnie idealna. A główny utwór w każdym sezonie zmieniał tylko swój styl, tekst pozostał taki sam. Trzeba przyznać, że od pierwszego sezonu już trochę minęło ale myślę, że ten serial był jednym z pionierów w swojej dziedzinie. Pozdrawiam
Nie oglądam serialu (jeszcze?), ale temat dysputy mnie zaintrygował, toteż zacząłem oglądać czołówkę i dałem sobie spokój, więc się pod tym podpisuję. Czołówki "Zakazanego imperium" i "Gry o tron" puszczam sobie czasem z nudy same dla siebie. Z tych 8-sekundowych lubię jeszcze "Breaking bad" - nie wiem czy muzyka może być ironiczna, ale jak słucham tego krótkiego motywu muzycznego, wyczuwam opary cynizmu, bo taki jest serial - bardziej Coenowski niż niejedno dzieło Coenów