Mi też się bardzo podobała :) To jej "poddaje się" i słowotok po tym a Daniel tylko: kocham Cię ♥ Ale za to później przy tym stole to zachowywali się jak nastolatki :)
A mi się ta scena w ogóle nie podobała. Poprzedniego dnia mówiła "Boże, co ja zrobię, moje serce jest nieugięte" a już następnego "Proszę, zostań ze mną, zrobię dla ciebie wszystko". Niby poważna kobieta a zmienia zdanie jak jej wiatr zawieje... A ta scena przy stole... Brr. Camila zachowywała się jakby miała 14 lat i pierwszego chłopaka w życiu. I wszyscy oczywiście taaacy szczęśliwi, już zapomnieli jak niemiłosiernie darła japę za to, że chcieli jej tyłek ratować...
dopiero dzisiaj nadrobiłam odcinek, jestem parę do tyłu, i zgadzam się, mi też się nie podobała ta scena, te teksty: ,,kto jest najpiękniejszy na świecie" i wszyscy tacy radośni nagle... wydało mi się to sztuczne, bo dopiero co się na nich wydzierała, a oni jakby od razu o tym zapomnieli; okey, okłamali ją, ale ona była wobec nich bardzo wredna i wg mnie, ona tez ich powinna przeprosić
Wg mnie Camila ich też przeprosiła, wtedy, co Aaron powiedział Vivi i Rafaelowi, że Cami przyszła do Daniela i że chyba się pogodzą i oni wyszli i powiedzieli, że się pogodzili i później się przepraszali i sobie wybaczali. Chyba, że mi się coś pokręciło, bo ja już to dawno oglądałam.
Pewnie można pisać do TV4 prośby, ale wydaje mi się, że nie po to przenosili telkę na TV6, żeby za chwilę znowu zmieniać kanał;/
Nie załamuj się, Blab. Chociaż takie traktowanie telkomaniaków to dyskryminacja w biały dzień:(
Ja też w Internecie oglądam, bo nie mam TV6 ani czasu, żeby oglądać powtórki w TV4;/
no mi jest lepiej oglądac na TV6 bo wtedy jest o 17 a rano to czesto zaspałam na serial :/
mi się ogólnie scena pogodzenia się bardzo podobala, uważam to samo, że ten jej słowotok i "kocham Cię" Daniela było naprawdę fajne. Ale wiecie, dzień wcześniej to on ją wkurzał, bo ona chciała mu opatrunek zrobić, a ten o miłości itd, ale ogólnie cały czas czuła, że go kocha, a gdy dowiedziała się, że może go przy niej już nie być, że zostawi ją i odejdzie na zawsze to zmieniła zdanie. Tak jak powiedziała "mogę się na Ciebie gniewać, ale nie mogę bez Ciebie żyć." i to też było piękne;) No a później przy tym stole to naprawdę jak 14latka i w ogóle wielka miłość wszyscy wszystkich i jakby nic się nie stało. Takie troszkę nienaturalne, ale taka wizja reżysera.
Bo to był taki dla Camilii punkt krytyczny, myślała że Daniel cały czas będzie za nim latać a tu nagle, że jak go nie chce to on wyjedzie, i nagle wszytskie żale przestały mić znaczenie. W zasadzie to już wcześniej Camilla zaczeła już normalniej zachowywać się w stosunku do Daniela i przyaciół. Jakby to przeciągali to by było znowu męczące, a tak wszyscy szczęśliwi prznajmniej narazie:)
A wiecie moze czy już nadają AB po tej przerwie??
masz rację, z tym punktem krytycznym. I taka prawda reżyser też musi mieć jakieś wyczucie, bo jakby się tak fochala przez 40 odcinków to byłoby bardzo męczące. Muszą jakoś to wszystko ogarniać, żeby całość tworzyła coś fajnego.
w ogóle zastanawiam się czy Dionisio jest w końcu dobrą postacią czy złą bo zmyliło mnie to uratowanie Camili
bez wątpienia jest złą postacią - uratował Camile ale tylko dlatego że jest kobieta jego życia, ubzdural sobie że Camila kiedys go pokocha i bedą razem hahaha....