nistoria nawet nie leżała obok Cronenberga. Serial przegadany, pełen infantylnej krytyki kapitalizmu, biznesu, elit. Historia kobiet która w żaden sposób nie porusza bo jest tylko historią kobiet - mają jakieś swoje problemy jak w Sex in the City i tyle, Konieczny homoseksualizm który nie był konieczny. Brak jakiegokolwiek napięcia poza ciągłą intelektualną, "budującą napięcie" gadaniną. Toksyczna relacja sióstr? Za mało żeby zrobić ponad 6h filmu. Jakieś paranoje, tajemnice itp? To wolę Bly Manor. To nie horror, nie body-horror (sceny poród to trochę mało i nie to), może jakiś feministyczny (vulva jest tu bardzo ważna, jeśli się nie domyślicie to wisi na ścianie). Może to jakiś thriller psychologiczny? Nie wiem, dla mnie absolutni zmarnowany czas. Cronenberg zrobił film fenomenalny, przerażający, niepokojący, obrzydliwy. W tym cudacznym gniocie nie ma po tym śladu.
Jesteś jednym z tych urażonych facetów, którzy robią review bombing temu serialowi na portalu imdb bo kobieta jest główną protagonistką a nie facet jak w oryginalnym filmie? A może jestes jednym z tych urażonych scenami porodów bo przecież tego nie powinno się pokazywać w serialu?
nie jestem oszołomem, nie podniecam się po prostu ocenami i nie uważam się za krytyka takiego jak Ty którego niezwykłe wyczucie pozwala zniuansowac ocenę pomiędzy 6 a 7 gwizdek. Serio, tak precyzyjnie oceniasz filmy? Jesteś w stanie sobie policzyc na ile gwiazdek zasługuje film? no to nie wiem kto tu jest oszołomem
wiem na pewno, że ten film nie zasługuje na 1 gwiazdkę a przypieprzanie sie do watku homoseksualnego w XXI wieku traci wiocha prosto ze sredniowiecza, az dziwne ze masz tam internet
To twoja ocena. Nie przypeiprzam się, po prostu ten wątek niczego w filmie nie zmienia. Jakbyś choć trochę pomyślał a nie fanatyzował to by dotarło że to tylko właśnie zabieg marketingowy z XXI wieku. Taki wątek przeszkadza mi tylko dlatego że kompletnie nie ma tu uzasadnienia poza faktem że ekscytować się nim będą takie "woke" jak Ty. Zastanów się dlaczego nie było go u Cronenberga a jest tutaj-znak czasów i nic więcej. Więc po co jest? Dla fabuły? Nie, dla Ciebie żebyś cieszył się swoją inkuzywnością i otwartością. Film na tym niczego nie zyskuje.
i w niczym nie przeszkadza, a moze warto zobaczyc swiat jakim jest? Że ludzie innej orintacji żyją pośród nas, jeszcze przy twoim toku rozumowania brakuje aby kobietom zabroniono grac w filmie i teatrze, przciez Grekom i Anglikom z epoki Shakespeare'a tak zajebiscie szlo bez nich. To wlasnie mam na mysli piszac ze mamy XXI wiek...
oglądałem Russian Doll, Erin Brokovich, serial o grubych nastolatkach walczących z demonami, Buffy, Xene, Sexyfify, Atypical i milion innych z wątkami queer. Nie mam z tym absolutnie żadnych problemów. I to nie kwestie gender są problemem tylko oparcie na nich fabuły serialu które do niczego nie prowadzą. Heusera, Witch czy nawet dziwaczne They/Them mają większy sens w wykorzystaniu tego tropu niż DedRingers. A co z nowym Hellriser-jaki sens ma tam kobieta? No sory, ale również żadnego, ale to też słaby film. Więc jeśli ktoś robi coś fajnego to nie ważne z kim, ale tu po prostu się nie udało. Co do Greków itp, nie grały kobiety i co? Ajschylos to beztalencie? Jego sztuki nie opisywały ważnych problemów? Pomijały kobiecość? Płeć nie ma kompletnie nic do rzeczy jeśli fabuła jest dobra. I jak w końcu to fanatyku zrozumiesz to przestaniesz się przejmować parytetami w filmach. I już bardzo złośliwie-u Greków czy w Japoni aktorzy grający aktorki to dopiero queer. A to nawet nie był XXI wiek...
no to sobie pogadali fanatyk z fanatykiem XD Pomyliles odwage z odwaznikiem, nie jestem fanatykiem tylko smieszy mnie ale i wqrwia ten bol dupy z powodu LGBTQ albo budowania w serialach czy filmach rol silnych kobiet i ponownie bol dupy z tego powodu. Przez ponad 100 lat filmy potem seriale byly o silnych modelach meskich, wiec w tej chwili te pare lat zmiany flow w tej materii u mnie bolu dupy nie powoduje.
czepiłeś się tego lgbt i tak Ci zostało. Nie dam rady Ci wytłumaczyć choć się starałem że wisi mi to. Po prostu w tym serialu akcent położony na relacje kobiet nie buduje napięcia, niczego nie wprowadza, związek homo mógłby być hetero i nie zmienia to fabuły. To koszmarny, przegadany tasiemiec który może i porusza problemu ale głównie kobiet - ciąza, poronienie, pragnienie dzieci- a nie tworzy uniwersalnej historii dla każdego. Dlatego to taki Sexinthe City. Buffy która opowiadała te same historie -lesbijki, trauma, toksyczna męskości itp-w latach 90 była świetna bo to się trzymało kupy. Tu nie działa. Rozumiem ze 1 sezon to ekspozycja i może w 2 będzie coś strasznego i mrocznego w tej klinice, ale nie sądzę żebym się skusił. Żałuję bo czekałem na ten serial i znałem zamysł twórców tylko nie wiedziałem że wyjdzie im dramat obyczajowy. Jakby tak w filmie bredzili faceci też bym uznał że to badziew. Więc zejdź z tego lgbt bo to najmniejsze zmartwienie tego gniota. A silne postacie kobiece to chyba Insidious i Conjuring czy Heriditary pokazało jak można zrobić.
Chryte, ale ty jestes qrva upierdliwy... a zastanow sie nad jedna rzecza, co zmienilo by to w fabule jakby byly siostry obie hetero i zamiast Genevieve byl by William na przyklad? Nc, tak samo moga byc sobie les, mam na to wyyebane, a Ty sie upierasz ze na sile ten watek zostal dodany, a moze rzucali koscmi albo grali w papier nozyce kamien?
no to ja też o tym mówie, zrobili sobie wątek homo bo byc może tak im pasowało, dlatego to nie jest dla mnie problem. Po prostu odbieram teraz ten film jako historię sióstr itp a nie body horror i też się zgodzę że kategoria horror to pomyłka. Nie lułbym się tak gdyby napisali dramat obyczajowy o trudnej relacji sióstr i macierzyństwie - i gitara, ja nie oglądam, nie ma dyskusji. Ale uwielbiam Cronenberga (nawet syna:) i płaczę że tak skopali ten serial. Niech będą te wątki jakie chcą ale niech w 2 sezonie zrobią coś naprawdę horrorwatego. Wiem że modne są takie slow-burner horror ale nie dałem rady już tej dyskusji w przedostatnim odcinku i ostatni już odpuściłem. No ale mówię, może odpalą coś w drugim sezonie
i absolutna zgoda to zaden horror i nie wiem co za idiota dal taka kategorie, bo to owszem dramat obyczajowy
Zgadzam się, ten serial stara się być taki na czasie i wplątuje wątek homo bez żadnego uzasadnienia, przegadany do bólu ledwie przebrnęłam przez pierwszy odcinek. Drugi odpaliłam zaciskając zęby ale pozorna głębia i udawanie klasyka a tak naprawdę miałkość odepchnęła mnie już na dobre w połowie tegoż.
odbiło Ci? nie obchodzi mnie kto jest głównym bohaterem w Evil Dead to kobieta a film super Dead Ringers jest po prostu przegadanym serialem, który nie ma za grosz napięcia, dynamiki, akcji o body horror nie wspomnę-a to jest Cronenberga. Nie mówię że nie podoba mi się że bohaterem jest kobieta, mówię że to beznadziejny film.
Podane zostały bardzo konkretne argumenty - proszę się do nich odnieść albo nie brać udziału w dyskusji. Opowiadanie o swoich domysłach czy fantasmagoriach i to jeszcze odnoszących się do jeszcze innych forów , do tego zagranicznych IMDB, jest po prostu nie na miejscu i świadczy o nieumiejętności czytania ze zrozumieniem i sztuce prowadzenia rozmowy.
Zgadzam sie. Serial jest nudny. Niektore sceny sa po prostu idiotyczne. Zrezygnowałem w trakcie 3 odcinka.
To nie miała być kopia filmu Cronenberga. Czy jeżeli mamy protagonistę kobiete to już coś musi być 'feministyczne' ? Bo chyba nie znasz definicji tego słowa.
nie, ale tu było. Nie chodziło mi o fakt "feminizmu" w filmie tylko to że chyba o to przede wszystkim chodziło bo poza tym w filmie nie ma nic. Obojętnie czy są kobiety czy faceci, homo czy hetero - tego serialu nic nie ratuje.
dzięki za przestrogę i oszczędzenie czasu- a to bardzo cenny zasób w 2k23
oczywiście już się dzieciarnia zleciała, bo ktoś napisał co myśli o wciskanych wszędzie wątkach lgbtqwerty xD
Myślę, że akcent położony na relację kobiet w tym serialu wiele wnosi do fabuły, a nawet jest dość kluczowy dla jej sensu. [spoiler] Elliot obsesyjnie pragnęła zapłodnić Beverly, jednak każda kolejna próba kończyła się niepowodzeniem. Sukcesem zakończyła się dopiero inseminacja, zainicjowana przez Genevieve i wykonana bez udziału siostry. Gdyby Beverly została zapłodniona w naturalny sposób przez mężczyznę, osłabiłoby to istotnie wątek narastającej w Elliot zazdrości o siostrę. Powodzenie tego zabiegu całkowicie uderzyło w ambicje Elly. W końcu to nie ona a inna kobieta dała jej dziecko, to nie ona a inna kobieta uszczęśliwiła Beverly, to inna kobieta odebrała jej siostrę.