Bardzo nierówny serial, momentami niektóre odcinki potrafią być bardzo ciekawe i wciągające, by kolejny był o jakiś nonsensach, przywidzeniach, zabobonach itd.
Ciężko naprawdę się to moim zdaniem ogląda i mało w tym przyzwoitości, że obok odcinka o zaginionym od X lat chłopaku, gdzie mamy pokazaną rodzinę która widać, że cierpi i chciałaby się dowiedzieć co się z bliskim stało, serwuje się papkę o wielkiej stopie, UFO i czy potworach zmiennokształtnych rodem z jakiejś odysei kosmicznej, w parku krajobrazowym.
Wiem, że może jest to trochę czepianie się, ale jakoś ciężko mi się osobiście patrzy poważnym okiem na dramaty realnych ludzi, skoro stoją one w kontraście do komicznych historii które w świecie smartfonów, nie mają praktycznie racji bytu.
Naprawdę, kobiecie całą noc do domu dobijała się wielka stopa, a ona nie wyciągnęła telefonu żeby zrobić zdjęcia czy nagrać film ? Tylko pokazuje się nam jakieś poklatkowę "nagranie" na którym nic nie widać (xD) ? Który my mamy rok ? 2002 ?
Jest to może i trochę czepialstwo z mojej strony, ale naprawdę odejmuje to wiarygodności i powagi pozostałym odcinkom.