Odcinek szósty istna petarda. Mnie podobały się jeszcze bardzo trzy pierwsze, czwarty był ok, ale piąty kompletnie niepotrzebny.

Zgadzam się, jak dla mnie 3 i 6 rewelacyjne, 1, 2 również bardzo mi się podobały, 4 był po prostu okej a 5 jak dla mnie kompletnie zbędny, raz że z tą tematyką o ufo do reszty odcinków kompletnie nie pasował a dwa że był po prostu cholernie nudny (a przynajmniej dla mnie), słyszałem 1000 lepiej opowiedzianych i przedstawionych sytuacji z UFO.

Popieram. Dla mnie również najlepsze odcinki, to 3 i 6. Pierwszy,też był bardzo ciekawy. Najgorszy oczywiście, odcinek 5 nudny i niepotrzebny. Czekam z niecierpliwością na II część sezonu I. Mam nadzieję,że będzie wkrótce. Fajnie byłoby, gdyby powstał też kolejny sezon.

Matka byc może jest psychopatką, bo wygląda na to, że nie jest zdolna do okazywania żadnych uczuć. Oglądając ten odcinek od razu skojarzyło mi się z "Zaginioną dziewczyną", gdzie dobitnie ukazano jak może postępować taka osoba.

Zgadzam sie. Niewazne czy socjopatka czy psychopatka ale jak widac kobieta dla ktorej liczy sie tylko jej cel. Jej wygoda itp inni sa tylko pionkami. Jezeli sa jej potrzebni to sa, gdy robia sie zbedni to ich sie pozbywa. Widac bylo ze nie potrafi kochac, z meczyzna bylo dopoki cos tam jej zapewnial, ale nie bylo mowy o milosci, a jak jej sie nudzil to znajdowala sobie kogos innego. Kto byl ciekawszy, moze bogatszy. Widac bylo ze to ze jej corka moze zostac zastrzelona pewnie tez nie wzbudzilo w niej emocji. Byla sklonna pewnie pozbyc sie corki byle prawda nie wyszla na jaw. No ale skoro corka przytulila sie do niej i widziala w niej przerazenie to moze uznala trudno nie zastrzelimy jej, ona sie nie wygada, nie jest zagrozeniem. No ale to ze przerazila corke miala gdzies. Dla niej jak widac bylo niewazne czy maz czy corka jezeli jej jakos zagrazali to mogla zabic lub niewzruszenie patrzec na ich smierc. Tez wspolczuje takiej matki. To muai bolec ze ktos komu ufalismy okazuje sie kims takim. Tak samo corka ktora zaginela chciala wniesc oskarzenie pewnie zostala przez nia zamordowana i gdzies dobrze ukryta. Zaczela jej zagrazac i pozbyla sie jej... Do tego ma jej syna syna ktorego ona chciala miec. To straszne.

Matka była psychopatką, ale zawinił wymiar sprawiedliwości. Opowieść córki nie została uznana przez sąd, bo dziewczyna odwołała zeznania (serio? przyznasz się do bycia świadkiem morderstwa, a potem powiesz "a nie, jednak kłamałam" i ok?), do tego jedna córka mówiła, że widziała, jak ciągną zwłoki przez okno, druga zeznała, że chcieli ją zastrzelić w lesie... A ona wciąż na wolności, w dodatku wychowuje wnuka, którego matkę zabiła pewnie równie brutalnie, a sąd przyznał jej opiekę krótko po zaginięciu matki. W dodatku jest problem "nie ma ciała, nie ma zbrodni", prochy gdzieś rozsypali, więc wciąż może utrzymywać, że mąż ją opuścił, a córką zwiała z kochankiem.

Tak, całkowicie się zgadzam w 100% z tym co napisałaś, bo sam wyklinałem na ten wymiar sprawiedliwości oglądając ten odcinek.

Obejrzałam jeszcze Projekt Niewinność (Innocence Files) i wydaje mi się, że system w USA (i nie tylko, u nas był np: Komeda, a o wielu pewnie nie wiemy) jest taką samowolką. Policja zmuszała do fałszywych zeznań, żeby wsadzić kogokolwiek, prokuratorzy też, byłam w szoku na jakiej podstawie wsadza się tam do więzienia. W jednym odcinku, w Teksasie, ława przysięgłych wdawała się w pyskówki z oskarżonym, a nawet nie pyskówki, oni mu jawnie grozili razem z prokuratorem (zachowały się zapisy na maszynie z rozprawy). Oczywiście prokuratorzy mają immunitet, nie dojdzie nawet do procesu, a człowiek siedział przez nich w sali śmierci przez kilkanaście lat.

Nie rozumiem jak to możliwe że ta kobieta jest na wolności. Po prostu to jest jakaś parodia wymairu sprawiedliwości.

I jeszcze wnukiem się zajmuje. Skandal!

Ostra "sucz". Każdy wie że zabiła ale nie ma zwłok więc nie ma przestępstwa. Ale jaja. Córka którą zabiła miała jej nos.