Mnie się podobało, lepsze od dwóch poprzednich odcinków i wreszcie działo się coś przez cały odcinek :)
Nie chce być okrutna, ale lepiej by było jak by Michael znikł, a Niki była taka jak kiedyś. Skończyłyby się ckliwe i nudne sceny xd
Ja akurat Michale bardzo lubie.... z różnych względów. A na to ze zniknie raczej sie nie zapowiada....
Ja też go w sumie lubię, ale lepiej było jak Nikita była sama ;> Jego zniknięcie byłoby wg mnie dobre dla serialu .
Ja czekam na Amande iAriego :) Wiem że amanda nie jest taka bezduszna jak Percy w stosunku do Nikity :) che już twarząw trwarz Niki i Amande :)
Zdecydowanie póki co najlepszy odcinek! Akcja toczyła się praktycznie przez cały czas i przynajmniej nie była tak przewidywalna jak poprzednio.
Trzeci odcinek jak na razie najlepszy w tym sezonie. Dobra akcja, ciekawa fabuła i intrygujący bohaterowie. Niezmiernie denerwuje mnie Ryan. Co się stało z tym facetem, którego oglądaliśmy w drugim sezonie? Zawodzi mnie jako szef Sekcji. Nie tego się spodziewałam. Na plus oczywiście Birkoff. Ten facet mnie tak bawi, że mogłabym na niego patrzeć przez całe 40 minut. Uwielbiam sceny z nim. Co do Alex i Seana - faktycznie po co oni tkwią w Sekcji, skoro ich walka się już skończyła? W końcu Panna Udinov jest na świeczniku, a biega z bronią po więzieniu federalnym. Nie to, żebym nie chciała oglądać tej dwójki na ekranie, ale mogliby im coś wymyślić, jakiś cel do którego mogliby dążyć. Również czekam na Owena. Matko ten facet jest jak gorąca czekolada w zimny dzień. Mam nadzieję, że uzdrowi ten sezon. ;]