Jestem w trakcie oglądania serialu Alias ("Agentka o stu twarzach", jeśli ktoś już ukończył ten serial,to proszę nie spoilerować, bo ja nie znam zakończenia) i w przerwie obejrzałam sobie nowy odcinek Nikity. W porównaniu do Alias to naprawdę kiepski serial. Dość płytki i wymuskany, jakoś tak mi wszystko przeszkadzało. Od słabego aktorstwa po mocny makijaż Alex, którym się naprawdę paskudzi - ładna z niej dziewczyna, cały pobyt jako rekrut przebyła bez makijażu i z normalnymi prostymi włosami, teraz wygląda jak klaun.
Still... najnowszy odcinek całkiem dobry jak na ten sezon,widać,że scenarzyści przygotowują bazę pod dwa scenariusze - rozwinięcia nowych wątków w trzecim serialu (może jakaś ciemna strona Nikity, oczywiście walka z Percym) lub ostatecznego zakończenia. Więcej nie piszę,by nie spoilerować,bo to nie wątek o tym odcinku.
Pozdrawiam i polecam Alias.
Wreszcie ktoś zauważył ten straszny makijaż Alex... tak to jak komuś o nim mówiłam, to nie wiedzieli o co mi chodzi ;D Według mnie strasznie przeginają z tym makijażem i u Alex i u Nikity... W 1 sezonie nie miały tyle tapety na twarzy i wyglądały ładniej, bardziej naturalnie (;
Co do Alias to nie wiem, nie oglądałam, choć słyszałam parę dobrych opinii. Może w wolnym czasie się za niego wezmę (;
weź,weź, polecam, aczkolwiek nie w czasie,gdy masz coś ważnego do zrobienia,bo serial bardzo wciąga :D Jeśli chodzi o nasze dwie panie,to ja ogólnie bardzo lubiłam pierwszy sezon, drugi to już zbytnia sielanka moim zdaniem. Premierowa seria to mieszkanie na kilku metrach kwadratowych wydzielonej powierzchni tego wielkiego domu, Alex była jeszcze normalna, niewymalowana jak ruska matrioszka,skupiły się na pracy. Teraz mieszkają sobie w ogromnej willi nad morzem, Nikita śpi w długich skórzanych spodniach, nosi jaskrawe ubrania (pamiętam chabrowy golf i do tego różowa szminka...porażka), a Alex, jak już powiedziałam, momentami wygląda naprawdę odpychająco, raz że makijaż,a dwa - kręcone włosy jeszcze bardziej podkreślają ten "barokowy" styl
cieszę się,że ktoś się ze mną zgadza
Makijaż Alex jeszcze można jakoś przeżyć. Ale już u Nikity okropnie mnie drażni. O ile w Power generalnie wyglądała całkiem fajnie (niebieska sukienka - cudna), to na to różowe, jaskrawe coś nie mogłam patrzeć. Albo Sanctuary - wróciła z biegania, włosy w nieładzie, lekki makijaż, wyglądała świetnie. Potem ta tapeta - litości...
U Amandy też czasem trochę przesadzają (końcówka odcinka 13 - to było zbyt brutalne), ale na akurat na tyle specyficzna postać, że da się przeżyć.
Natomiast Madeline wyglądała w tym sezonie świetnie w porównaniu z finałem sezonu 1.
tylko? bez przesady (;
Ale chyba mamy prawo porozmawiać o modzie w tym serialu? W końcu jesteśmy dziewczynami :p
no zgoda. ale dziwi mnie, że pamiętacie kto w jakim odcinku miał jaką fryzurę i sukienkę :) ale nie czepiam się. zgodzę się, że mocny makijaż jest niepotrzebny (może Alex chciała zrobić wrażenie jako nowa 'bizneswomen' we firmie ojca), także w petycji o 3 sezon można dopisać żądanie zmiany makijażystki ;)
Jak coś mi się bardzo nie podoba/bardzo podoba, to z reguły to pamiętam :D
I nie tylko do kwestii fryzur/kiecek/makijażu mam dobrą pamięć, żeby nie było.
W ten sposób serial podkreśla "rosyjskie pochodzenie"Alex ,nie śmiejcie się Rosjanki tak się naprawdę malują i często dużo mocniej....I to nie przepych barokowy ale raczej bizantyjski...
to jest tylko stereotyp,na ulicach Moskwy raczej nie uświadczysz pani w przesadnym makijażu
Teoretycznie nie,ale jak zobaczysz młoda/młode ładne za granicą ubrane i wymalowane jak dz@@to masz duże szanse że to Rosjanki..Nie malują się raczej te po 30 ,ale te do 30 to owszem i to potrafią "zabić" fatalnym makijażem.
Mnie najbardziej dziwi, że Nikita, Alex i Cassandra podczas kopaniny zwykle mają super ułożone, rozpuszczone włosy. Przecież to niepraktyczne i mało możliwe. Haha. Jednak o wiele bardziej wolę Nikitę od Alias. Tamten serial oglądałam w kratkę, a główna bohaterka mnie w***ła.
Nikita ostatnio zaczęła wiązać włosy... Chociaż patrząc na trzy wymienione przez Ciebie postacie, ona powinna mięć z tym najmniejsze problemy xD
"Tamten serial oglądałam w kratkę, a główna bohaterka mnie w***ła. "
Ja miałem dokładnie tak samo, poza tym później było zamieszane gorzej niż w Modzie na sukces.