Bardzo często wypowiadam się na tym forum - aż chyba zbyt często, ale nie mogłam nie zareagować.
Zgadzam się z Tobą, Kahlan.
Mam dosyć tych wątków miłosnych. Ostatnio to nawet z Mikitą mam problem, nie wiem, dlaczego.
Ja chcę jakąś rzeź. :D
I wiem, ja mam już tak bardzo zryty mózg, że tego się nie da ogarnąć.
O, i miło Cię znów widzieć. Już myślałam, że nas opuściłaś.
I słusznie, bo to naprawdę dobry serial, sama jestem gorliwą fanką :D
co do Sama.. to hm.. wolałabym żeby nie był z Alex.. jest za stary do niej według mnie i jakoś tak...
A ogólnie szkoda, że nasza Nikii się kończy ; / chciałabym jeszcze pooglądać trochę tych starć miedzy Amanda a Nikki.
Czego by Owen/Sam nie robił i tak będzie moją miłością tego serialu. Czuję dziwną sympatię do tego - powiedzmy sobie szczerze - psychopaty. Parowałam go sobie z Alex już od sceny z motylem, ale jak na moje oko twórcy nie zdążą ich połączyć, za mało odcinków zostało i raczej skupią się w nich na o wiele istotniejszych rzeczach niż miłosne rozterki tej dwójki.
Ja też jestem szalenie zakochana w Samie/Owenie. I tak według mnie on i Alex mają się ku sobie, i nawet bardzo sobie tego życzę. Po tych odcinkach 4 sezonu widzę na to nawet maleńką szansę :D
Ktoś napisał że Sam jest za stary dla niej, co według mnie jest bzdurą, on nie jest stary, a ona nie taka młodziutka :D Idealne połączenie :D
SPOJLER. Właśnie po ostatnim odcinku zmieniam zdanie i stwierdzam, że twórcy bardzo wyraźnie ich łączą co mnie cholernie cieszy :)