Nie wiem,czy ktoś jeszcze zwrócił na to uwagę, ale uważam, że Nikita jest po prostu przepiękna. Nawet porusza się zwinnie jak dysneyowska Indianka :D A co do serialu - po prostu się zakochałam, jest naprawdę ŚWIETNY! Maggie cudownie gra twardą kobietę, ma idealny, lekko zachrypnięty głos, fascynująca powaga na twarzy. Aktor grający Michaela trochę sztuczny, ale ujdzie, podobała mi się jego "schizofrenia", chociaż to było oczywiste, że skończy po dobrej stronie :P Nie lubię Alex. Rola Amandy - ZNAKOMITA. Świetna muzyka, świetne pomysły z "przebierankami" Nikity - ma piękną figurę i świetnie się ubiera. Zaimponowała mi też mnogość języków, jakimi ona włada. Polowanie na czarne skrzynki kojarzy mi się trochę z horkruksami, a sam klimat trochę z moim ulubionym Prison Breakiem (tam Company, tu Division). Fantastyczny serial.
No wiesz matka Wietnamka tatuś Irlandczyk z polskim korzeniem ,nie wiem czy to może mieć coś wspólnego z Pocahontas skoro ma zero krwi indiańskiej w żyłach.A co do grania twardej kobiety ona głownie takie gra...zazwyczaj grała w Chinach,ale wróciła do stanów i ma prace w serialu,a i do filmów ją biorą gdzie też gra głównie twardą kobietę...Ale rola Amandy znakomita nie da się zaprzeczyć,zaś Alex jest całkiem ok jej postać dodaje tego dreszczyku temu serialowi i ładnie podkręca atmosferę jakie to jeszcze Alex ma tajemnice w zanadrzu? i czy będzie walczyć z ludźmi co chcieli pozbyć się jej ojca,a Michael ujdzie.
Ja ogólnie uwielbiam Maggie, która gra Nikitę i widzę, że nie jestem w tym odosobniona. Na amerykańskich forach i blogach jest pełno fanów Maggie, wystarczy że się gdzieś wejdzie, to już cię zalewa masa informacji i zdjęć (; Czemu się nie dziwię, bo po 1 jest piękna, po 2 zdolna [brała lekcje od Jackie Chana], po 3 ma wielkie serce (bierze udział w wszelkich kampaniach na rzecz zwiarząt, brała również udział w pomaganiu ofiarom trzęsienia ziemi w Japonii). No i śmieje (lub uśmiecha) się cały czas, a muszę przyznać, że jej śmiech jest zaraźliwy. Co do Alex, również jej nie lubię... Nie tyle chodzi o Alex, co o Lyndsy która ją gra. Po prostu nie trawię tej aktorki, wydaje mi się taka sztuczna. Amanda rządzi oczywiście ;D Gdyby jej nie było, nudno by było w serialu. Pamiętam jak zawsze czekałam na to, kiedy znowu będzie przepytywać Alex ;p
Co do Michaela to mam mieszane uczucia. Bo niby lubię jego postać (jestem fanką Mikity) ale z drugiej strony gra tak trochę sztucznie. Czyli wychodzi, że lubię Michaela, a Shane który go gra, ujdzie xD No i zgadzam się - fantastyczny serial, mój ulubiony już od jakiegoś roku ;p
E tam Pocahontas już grała Sandrine Holt i uważam że nie trzeba nowej wersji
http://www.filmweb.pl/person/Sandrine+Holt-46318