Cóż, po tej chwilowej obniżce formy znów mieliśmy bardzo dobry epizod. Jestem wdzięczna scenarzystom, że ograniczyli do minimum melodramat białoruski. Nawet nieźle z tego wybrnęli i teraz chyba mamy już to na dobre za sobą. Uwielbiam Ariego! Śmierć Semaka była dużym zaskoczeniem, tak jak cała intryga Ariego i Amandy, już myślałam,że to się uda ;) Odcinek bardzo na plus. Czekam na dalszy rozwój wątku z Zetrovem!!
Nie lubię postaci Cassandry. Aż żałuję, że nie zginęła i małym Maxem zajmowałby się Birkoff , gdy Amanda i Michael byliby na akcji. Jestem pod wrażeniem Ari'ego i Amandy, prawie im się udało przejąć Zetrov.
Odcinek ciekawy, wykiwanie Amandy przez Alex było genialne ;D teraz dopiero zapowiada się akcja :)
Sean i Alex tworzą strasznie fajny duet :)
Rozbawiła mnie minka Maxa kiedy Nikita walczyła z tymi kolesiami z wywiadu :D brakowało jedynie Birkoff'a.
"Zapomnij, ze to widziałeś".
No, śmieszne to było.
A w ogóle jakoś tak lepiej mi się wydaje jest bez Percy'ego.
Zresztą i tak wolę Ariego.
no jestem pod wrażeniem. też się obawiałem melodramatu, a dostaliśmy niezły odcinek ze scenariuszem na miarę dobrego filmu szpiegowskiego. gra wywiadów, sojusze i intrygi. realizmu nadają też zmieniające się miejsca akcji oraz brytyjskie akcenty agentów MI6 (SIS) oraz rosyjskie wstawki ludzi ze wschodu i otoczenia Gogola. tak na boku, to agent, który miał zginąć, z wyglądu przypomina bardziej członka mosadu (może bliskowschodni wątek też się pojawi ) niż mi6 :P
trochę na minus Nikita pilotująca samolot, ale powiedzmy że wystartować to nie wielka sztuka, a wiadomo że nie zamierzała lądować.
gdyby Ari i Amanda przejęli Zetrova, może oznaczałoby to dla postaci pewną 'odwilż'. w sensie, że walka na pewnych obszarach byłaby częściowo zakończona. może Alex wywalczyłaby azyl dla zespołu Nikity i chwilowe zawieszenie broni. Percy, bez wsparcia Carli i siły ognia, musiałby dać za wygraną. potem gdzieś po cichu zlikwidować Amandę i Nikita przejmuje sekcję. ale to scenariusz na zakończenie serialu, a takowa mam dużą nadzieję się nie zbliża. puki co mamy kilka odcinków do końca sezonu, a będzie się działo podobno ;)
nie pozwolę anulować serialu. ewoluuje od w dobrym kierunku, no i staje się coraz lepszy, co zauważa każdy. uff...
no i mamy jeszcze morał na koniec: w życiu nic się nie dostaje; zasługujesz na to, na co sobie zapracujesz
Zgadzam się ze słowami kolegi na górze:d A czy tylko ja bym chciała, aby między Alex, a Sean'em było coś więcej?
Mam nadzieję,że tylko Ty,ale jestem też prawie pewna,że Twoim oczekiwaniom stanie się zadość. Nie widzę żadnej potrzeby wprowadzania wątków miłosnych do tego serialu,zresztą oni mi tak skrajnie do siebie nie pasują, ja bardzo żałuję, że uśmiercili Thoma, miałam nadzieję,że koniec końców będzie on po stronie Nikity.