PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=565112}

Nikita

2010 - 2013
7,2 8,3 tys. ocen
7,2 10 1 8262
5,0 2 krytyków
Nikita
powrót do forum serialu Nikita

Może zabrzmię cynicznie, ale tak jak Michaelowi dość obojętny był Max, to czy informacja o tym, że go spłodził naprawdę tak wiele zmienia? Nie wiedział, że chłopiec istnieje, a teraz nagle musi na niego POPATRZEĆ, poświęca swój dobry związek na rzecz jakiegoś tak naprawdę obcego dziecka i kobiety, której nie kocha. Tym bardziej, że Cassandra najwyraźniej nie potrzebuje jego pomocy, więc nie ma to nic wspólnego z wyrzutami sumienia. Czy naprawdę sama informacja o biologicznym pokrewieństwie może determinować takie irracjonalne zachowanie? Oczywiście pomijając taki szczegół jak narażenie wszystkich na śmiertelne niebezpieczeństwo. To najgorszy wątek w historii tego serialu.

ocenił(a) serial na 6
Mikasa08

Oj, nie jesteś jedyną, której ten wątek się nie podoba. Na twitterze jest wielkie oburzenie nad tym wątkiem, nikomu się nie podoba. Mi się wydaję, że scenarzyści chcieli po prostu wprowadzić kłótnie pomiędzy Michaela i Nikitę, dlatego coś musieli wymyślić, szkoda tylko, że coś takiego ;( Chociaż Maxowi nie można odmówić - jest słodki (:

ocenił(a) serial na 8
Vakme

Według mnie to jest zagranie jak z telenoweli: "Michael ma ze mną dziecko, o którym nie wie". Chyba żeby już nie wyjść całkiem po latynosku, zrobili z Cassandry brytyjskiego szpiega. Pozostaje mieć nadzieję, że ten wątek się jakoś szybko rozwiąże. I zupełnie nie rozumiem zagrywki z zakończeniem związku z Nikitą, po co teraz tworzyć jakieś dramaty miłosne... Powinna być akcja!! Amanda, Percy, walka, Amanda, polowanie na Semaka, Percy, geniusz Birkoffa, trudne misje i Amanda! NOTHING MORE IS NEEDED.

ocenił(a) serial na 7
Mikasa08

''Amanda, Percy, walka, Amanda, polowanie na Semaka, Percy, geniusz Birkoffa, trudne misje i Amanda! NOTHING MORE IS NEEDED.''
Wolałabym tak: ''Amanda, Birkoff, Percy, Amanda, Birkoff, walka, Amanda, Birkoff, polowanie na Semaka(...) i Birkoff i Amanda''.
Aczkolwiek Twoja wizja również jest interesująca :D
Mi również wątek wyjątkowo nie przypadł do gustu. Sama postać Cassandry jest dla mnie dość interesująca, miło zobaczyć Helenę Mattson w roli innej, niż oszustki matrymonialnej, której zależy tylko na pieniądzach, ale na tym koniec. Chociaż bardzo prawdopodobne, że jestem negatywnie nastawiona dlatego, żę po prostu wątek Nikity i Michaela obchodzi mnie najmniej z całego serialu. Uwielbiałam ich, jak byli po przeciwnych stronach - teraz mam absolutnie dość. Aczkolwiek doskonale rozumiem, że nie można było przeciągać ich zejścia się do tego stopnia, jak widzimy to chociażby w przypadku par w proceduralach, np Castle i Beckett, którzy schodzą się od czterech sezonów..

ocenił(a) serial na 8
Vakme

"Na twitterze jest wielkie oburzenie nad tym wątkiem, nikomu się nie podoba" - ale mówisz o polskich, czy amerykańskich fanach? I co inni mówią na ten temat?

ocenił(a) serial na 6
Mikasa08

O amerykańskich, w tym kilka moich koleżanek.
Dobrych rzeczy na ten ten temat na pewno nie mówią. Wiesz co, na Twitterze jest coś takiego jak Mikitaverse, jest to grupa około 500 ludzi, którzy są za Mikitą i w ogóle uwielbiają cały serial. A więc wiadomo - wątek Cassandry im się nie spodobał. Mówią różne rzeczy, najczęściej że Cass powinna zniknąć z serialu, niech zostanie Max i niech Mikita go zaadoptuje <lol>. Odważniejsi, piszą do Craiga (twórcy Nikity) że im się nie podoba ten wątek i że nie jest dobrze przemyślany.

ocenił(a) serial na 10
Mikasa08

"Może zabrzmię cynicznie, ale tak jak Michaelowi dość obojętny był Max, to czy informacja o tym, że go spłodził naprawdę tak wiele zmienia? Nie wiedział, że chłopiec istnieje, a teraz nagle musi na niego POPATRZEĆ, poświęca swój dobry związek na rzecz jakiegoś tak naprawdę obcego dziecka i kobiety, której nie kocha."

A może tak dlatego, że po stracie swojej córeczki i żony chciał jakoś zagłuszyć swój wewnętrzny smutek i dlatego postanowił zobaczyć swojego bądź co bądź syna.

Robert831231

Żal mi was troche :) Bo nie rozumiem dlaczego nie miałby się zając swoim dzieckiem :) Ciekawe czy wy byscie też olali swoje dziecko.