I to jest powód "zmarnowania" scenariusza?

No tak, bo scenariusz jest dobry - przynajmniej dobrze sie zapowiada, ale ze wzgledu na pania w podeszlym wieku, ktora zostala dobrana do roli skrojonej na co najmniej 10 lat mlodsza aktorke nie mam ochoty ogladac do konca tego serialu.

Więc to kwestia Twojego gustu, a nie scenariusza. Mi tam serial oglądało się bardzo dobrze, wiek Kristen w niczym nie przeszkadzał (zresztą jej bohaterka moim zdaniem właśnie taka ma być - już w pewnym wieku i z pewnymi doświadczeniami, a nie naiwna małolata).

Na tym polega ocena filmu, że coś się komuś podoba, albo nie. Filmy/seriale oglądamy zwykle dla przyjemności, a mnie oglądanie 44 Kristen Bell w tej roli nie sprawia przyjemności. Pisałem, że moim zdaniem rola jest skrojona dla co najmniej 10 lat młodszej aktorki. Wprawdzie niektóre teksty (np. "zostały Ci miesiące a nie lata") były zapewne dobrane do jej rzeczywistego wieku to jednak w ogólności nie jest to rola dla kobiety, której właśnie biologiczny zegar wyznacza zbliżającą się menopauzę. Nie wiem co rozumiesz przez określenie małolata, ale w powszechnym użyciu nie stosuje się go do kobiet w okolicy 30 roku życia, a taki wiek aktorki wg. mnie byłby właśnie do tej roli w porządku.

Porównaj sobie np. ze Wspaniałą Pani Maisel. Tam też bohaterka jest po przejściach, a jednak nie masz wrażenia, że bardziej pasowałaby jej rola babci.

To kobieta po 40 już nie może sie zakochać? Idiotyczny komentarz

Chyba Twoj. Kobieta moze sie zakochac nawet w wieku 90 lat, ale jest watpliwe aby byl to nosny temat na komedie romantyczna.

I znowu się mylisz, komedia romantyczna o zakochanej 90 latce byłaby o wiele ciekawsza niż kolejny film o zakochanej 20 latce. Takich już były miliony, nuda.

Oczywiście że może być nośny, o ile historia zostanie dobrze napisana i zagrana. Gorące trzydziestolatki to nie jedyna grupa, która nadaje się do romantycznych produkcji, poza wyglądem jest parę innych rzeczy, na które wielu widzów zwraca uwagę...

Mnie szczerze powiedziawszy też to tr9che wybijało z filmu. W sensie Kristen wygląda dobrze, i wygląda na wczesna 40- w serialu gra 30 latke i to trochę nie pasuje tutaj. Myślę że on też mógłby być ciut młodszy. Nie powiem ze jakoś bardzo to zespołów mi serial, bo Kristen jest zabawna, chemia miedzy nimi świetna, no ale jest to lekki minus

Wiek dwójki głównych bohaterów kompletnie mi nie przeszkadzał, a w dodatku podkreślał to, co miał - dwoje ludzi, dojrzałych, po przejściach, którzy żyli w swojej bańce i nagle się spotykają, czy zrezygnują z dotychczasowego życia czy też nie. Fajne przesłanie. Do tego nie są to małolaty z infantylnymi zachowaniami, tylko dorośli ludzie, ale tacy też się zakochują i popełniają błędy. Obecnie wielu ludzi właśnie w wieku ok 40 lat stoi na rozdrożu kariera czy rodzina i miłość. Wielu wybiera samotność i realizację. Serial jak najbardziej ukazuje miłość w dzisiejszych czasach, kiedyś może był to wiek "babciny", obecnie z całą pewnością nie.