Te anime pod względem kreski, humoru czy też historii wypada nieźle, chociaż spodziewałem się z początku monogamicznego romansu. Irytował brak niedokończonych wątków na miejsce których pojawiały się nowe oraz wyjątkowy talent do nieodczytywania żadnych znaków przez bohaterów. Co z kolei można uznać za ich naiwność, tudzież nawet głupotę czy ignorancję (aczkolwiek pewnie było takie zamierzenie twórców). Produkcja pełna schematów, niezbyt innowacyjna może poza bardzo niewielkim nawiązaniem do gangsterki. Sporo niedomówień, brak konkretów, zakończenie również nie było satysfakcjonujące i pozostawiało niedosyt. Tak czy owak seria ta potrafiła sobą zaciekawić, miała swoje momenty (szczególnie zapadł mi w pamięci 9 odcinek).