Myślę, że jest to jeden z tych seriali który można oglądać bez czytania książki, chociaż polecam jednak poświęcić na nią kilka godzin. Widzę w tym serialu przede wszystkim lekcję o tym, że mieszanie przyjaźni i pożądania NIGDY nie kończy się czystą przyjaźnią. Przyjaźń damsko-męska istnieje tylko trzeba być bardzo ostrożnym, żeby sobie nie niszczyć psychiki. Chyba nie znam innego serialu, który pokazał taką tematykę w tak mądry, nie wulgarny sposób. No i te uczucia między nimi są bardzo intensywne. Świetni aktorzy.
Nie czytałam książki, co zaznaczam od razu...Twój komentarz jest ciekawy ale mam jedno "ale" - czy w tej historii na pewno chodziło tylko o przyjaźń? Przecież tą dwójkę cały czas do siebie ciągnęło. Dla mnie to była miłość zbudowana na fundamentach przyjaźni, szacunku do siebie i ogromnego zrozumienia swoich słabości, tych ciemnych stron (oczywiście, ta wiedza przyszła z czasem). Wiesz, to jest taka miłość która nie musiała się nawet objawiać fizycznie - ona była między nimi cały czas i będzie, nawet gdy się na dobre rozejdą. A co do przyjaźni - taka przyjaźń damsko-męska istnieje ale rzadko kiedy jest "czysta". Prędzej czy później przychodzi moment gdy jedna strona chce więcej i tu już tylko kwestia dojrzałości obojga i tego jak sobie z tym fantem poradzą...Taka przyjaźń jest trudna ale możliwa.