Czy tylko mnie wkurza, że McNally lata od jednego faceta do drugiego? Mam wrażenie, że
ona się prześpi z połową 15.
Nie tylko jej skakanie z kwiatka na kwiatek jest denerwujące. Cała jej postać jest tak napisana, że normalnie nie da się jej polubić. To jest najgorsza postać w tym serialu- moim skromnym zdaniem ofc.
Nareszcie :D nie, nie tylko Ciebie wkurza. Żałuje że jest praktycznie główną postacią, rozhuśtana emocjonalnie, kiepska policjantka która non stop zalicza wpadki, a do tego skacze z kut...sa na kut...sa nie mogąc się zdecydować na tego jedynego. powinna dobrać sobie 7 i dopiąć do każdego dnia tygodnia. Za akcję w barze z pierwszego odcinka jestem zły na nią, ot McNally sobie stwierdziła, dzisiaj nie jestem policjantką, odpinają sejf z Epsteinem żeby tylko wylizać dupe dwóm ćpunom, zauważył przynajmniej 10sytuacji w których bez problemu mogli obezwładnić tą laske, przecież ona tą broń ledwo trzymała, jak ta kelnerka wzięła strzelbę i wystrzeliła to krzyknąłem, "wreszcie ktoś ma jaja w tym barze" także Epstein i McNally po minusie, McNally tyle ich ma że nie wiem co by musiała zrobić żebym ją polubił.
Masz moje myśli, delikatnie mówiąc, jest lekko irytująca. Ale zobaczymy co w drugim odcinku sie wydarzy, już jest.
Lekko? xD
Ja wiem, że w życiu nie jest tak, że trafia się od rau na tego jedynego. Ale ona rzuca pierwszego dla drugiego, potem ma trzeciego, rzuca go dla drugiego... E...
Myślisz,że coś będzie pomiędzy nią a tym żółtodziobem? Podjęła się jego szkolenia.