Serial moim zdaniem "zszedł na psy" że tak powiem. zeszłe sezony były dużo ciekawsze + wątki miłosne... s04e01 obejżałem do połowy a potem to już tylko strzałkę w prawo wciskałem.. ehh
szkoda....szkoda.....
A mnie się premiera całkiem podobała. Fajnie było wrócić do tych postaci. Wątek Sama i Andy może być bardzo irytująco pociągnięty, ale zobaczymy.
Moim zdaniem był to całkiem dobry powrót, i nie bardzo rozumiem o co ci chodzi, musieli zrobić wprowadzenie, zapoznać widza ze zmianami jakie zaszły w przeciągu ostatnich 6 miesięcy i takie też zadanie miał ten odcinek, uważam, gdy , że wypadło to dość naturalnie... Najlepsza była scena jak Gail przywaliła Nickowi oraz jak dokuczała Chrisowi, szczególnie jego wkręcenie, ze nie dostał przeniesienie. A wyraz twarzy Andy, gdy ta zobaczyła Swareka całującego się z nową był bezcenny :D
może faktycznie zbyt krytycznie podchodze a może zbyt wiele się spodziewałem... Nie spodobało mi się to że Andy jest z tym ... Sztucznie chcieli znaleśc nowe pary Dla Sam'a i Andy żeby potem ciągnoł się ten "irytujący wątek" a wystarczyło gdyby Sam miał tylko tą laske z jaką jest.. Ale to tylko moje zdanie.....
nie podoba mi się że gdzieś zanikła charyzma Gail i "nieporadność" a zarazem rozrywkowość Epstina ;-)
No zobaczymy co będzie dalej ; )
pozdrawiam miłego wieczoru
Andy nie jest z Nickiem - przynajmniej na razie, a potem zobaczymy jak będzie. W każdym razie jeśli Swarek się ma obściskiwać po kątach z tą nową, to wolę, żeby Andy też się zeszła z kimś. ;]
Andy nie jest z Nickiem. Nawet nie sypiali w jednym łóżku, co uważam za dziwne, w końcu są dorosłymi ludźmi i chyba potrafią zachowywać się przyswoicie, a nie że męczyli się na zmianę na przymałej kanapie, i tak przez 6 miesięcy... Ale mniejsza. Poza tym Nick prawdopodobnie wróci do Gail a Andy będzie próbować odzyskać Swareka, który w końcu uświadomi sobie, że jest ona miłością jego życia, ale ta zdąży związać się z kimś innym, i tak w kółko...
Chociaż osobiście wolałbym żeby Swarek został przy nowej dziewczynie, bo jest ładniejsza, robi wrażenie bardziej sympatycznej, mniej melodramatowej i w ogóle... Prawda jest taka, że nigdy nie lubiłem irytującej Andy XD
co Ty gadasz... Andy jest o niebo ładniejsza. bez porównania. Ta nowa to wyglada na taką wścibską... ehh szkoda gadać.
ale masz racje to ciągle bedzie kołem się toczyć ten zwiazek Andy z Samem ...
pozdrawiam ;-)
Kwestia gustu... Moim zdaniem Cruz (Rachael Ancheril) jest ładniejsza, przynajmniej z twarzy, bo ciało ciężko ocenić, szczególne, że nawet w internecie ciężko znaleźć jakieś konkretne zdjęcia aktorki, oczywiście jest ona niższa od Andy, ale wzrost nie jest istotny. Ale, jak wspominałem wcześniej, to kwestia gustu, a o gustach się nie dyskutuje.
Osobiście nie wiem na co liczyła Andy, że Sam będzie na nią czekać kilka/kilkanaście miesięcy, bo gdyby nie problemy to mogłaby być pod przykrywką kolejne pół roku, w końcu faceci mają swoje potrzeby, szczególnie że ich związek był jednym wielkim znakiem zapytania. Ale dziwi też wybór Sama, szczególnie, że wydawało się, że nie zamierza wiązać się z nikim pracującym w policji, tak jak on.
Myślę, że Andy może (i wg mnie ma prawo) czuć się zraniona właśnie takim a nie innym wyborem Sama. Pod koniec ich związku ogromnym problemem dla niego stało się, że Andy też jest policjantką i przez to Sam nie może trzeźwo myśleć, gdy pracują razem. Przez to zresztą z nią bezceremonialnie zerwał. A teraz z inną już może. ;]
Co do Marlo, to dla mnie wygląda jak trochę mniej urodziwa siostra bliźniaczka Andy. :)
Moim zdaniem odcinek w porządku... podobało mi się że dużo się działo a nie samo jeżdżenie autem :)...
Jeśli chodzi natomiast o wątek miłosny to dziwi mnie to że to was dziwi :) przecież wiadomo że w każdym serialu muszą robić rozstania i powroty żeby ludzie to oglądali :) .....
A Andy moim zdaniem miała prawo być zła jak zobaczyła Sama całującego się z laską bo on przecież pod sam koniec powiedział że ją kocha ( trochę za późno) i że chce żeby byli razem..
Gail na plus , ciekawe czy Chris odejdzie...
Ale ona go spławiła, wprawdzie ostatecznie postanowił dać mu szanse i zamierzała zjawić się w barze, ale do tego nie doszło, a on nie mógł wiedzieć, że się namyśliła, i jedynym powodem niezjawienia był nowy przydział... Dlatego wspomniałem, że ich związek był wielkim znakiem zapytania, i nic dziwnego, że poszukał kogoś innego, szczególnie, że równie dobrze mogła siedzieć pod przykrywką kolejne pół roku... Ile miał czekać? W końcu ma swoje potrzeby, i bynajmniej nie był wobec nikogo zobowiązany... I raczej teraz nie rzuci od tak sobie nowej dziewczyny, bo raz, że nie wie czy jego związek z Andy ma szanse, a dwa, że zwyczajnie nie wypada, b jak Cruz by się poczuła xD
Nie jestem pewna, czy Andy zjawiłaby się w barze nawet bez przyjęcia do oddziału specjalnego. Sam bardzo ją zranił (milczał całe 6 tygodni, by w końcu ogłosić, że chce z powrotem swoje kluczyki od samochodu). Oczywiście gdyby została na miejscu, to Sam by ją pewnie przebłagał w końcu.
Jasne, oficjalnie Sam nie był zobowiązany wobec niej, ale z drugiej strony deklarował wielką miłość i że zrobi dla niej wszystko. A teraz wygląda, że raczej rychło się pocieszył i to z inną policjantką.
Co do Cruz - bardziej może ją zranić dając jej fałszywe nadzieje, no ale to już logika widza. ;]
Powrót świetny zobaczymy co będzie dalej.Jedyny serial policyjny który mi sie podoba .
Moim zdaniem odcinek może nie słaby, ale bardzo taki sobie. Zdecydowanie za mało było Chrisa czy Gail. Sprawa z tym kartelem narkotykowym mogła być ciekawa, ale jedyny emocjonujący moment był gdy ten gangster kazał Nickowi strzelić do ANdy. No i mam uwieryć, że Dov zatrzymał akurat to auto, w ktrym jechał ważny człowiek w tym przekręcie? Naciągane... po końcówce tego odcinka "czekam" na czworokąt Swarek-Andy-Nick-Cruz. Za mało przede wszystkim Chrisa, w związku z decyzją jaką ma podjąć. Naciągane 6/10. Następny odcinek zapowiada się ciekawie, oby go nie schrzanili.
Bardzo dobry powrót, super wstęp do czwartego sezonu. Na każdym kroku natrafiamy na jakąś zmianą.
Andy i Nick działają pod przykrywką i wyglądają jakby naprawdę byli parą. Sam został detektywem. Nowa policjantka w drużynie, która dopiero pod koniec okazała się nową dziewczyną Sama. Chris się przenosi, a przynajmniej taki ma zamiar, miła Gail, czyli dziwny widok dla wszystkich.
Ogólnie Andy zmieniła się na lepsze. Nie jest już tą płaczliwą, biedną dziewczyną z pierwszego sezonu.
Pierwszy odcinek po przerwie jak dla mnie super.
Mi również powrót się podobał. Zmiany są dobre, bo przecież nie mogło być tak, że minęło sześć miesięcy, a wszyscy nadal tkwią w jakimś dziwnym zawieszeniu. Fajnie, że jest nowa dziewczyna i to w dodatku z Samem. gdyby S i Andy od razu rzucili się sobie w ramiona to byłoby dziwnie. Wielki plus za przyjaźń Nicka z Andy. Mam nadzieję, że nie spieprzą tego związkiem i złamanym sercem bo ta ich prawie braterska miłość jest super. Z resztą on pasuje do Gail ;) Ciekawe co dalej będzie z Chrisem i z kim sparują Epstina w tym sezonie.
Ja jakoś nigdy nie czułam chemii między Gail a Nickiem, miałam wrażenie, że wrócili do siebe jakby z sentymentu za przeszłością. W ogóle myślę, że pożycie z Gail musiałoby być cholernie trudne.
czy tylko mi się nie podoba chrześnica Chloe Price.. jest strasznie irytująca, dziecinna. Ma te włosy spięte jak dzieciak. Aż mi będzie szkoda Cruz w 5tym sezonie, bo widzę że Cruz nie będzie a to coś zostanie. Czy ona się w jakiś sposób zmienia później? Bo naprawdę aż wyłączyłam odcinek, bo nie mogłam zdzierżyć jej paplania w 3 odcinku 4tej serii.