Dlaczego lektorka czyta wszystko, co się nawinie? Napis na koszulce, nazwa hotelu itp. Rozumiem, gdyby to mialo jakieś znaczenie, tym bardziej przetłumaczone, ale to brzmi jak małe dziecko, które nauczyło się właśnie czytać i próbuje zaimponować rodzicom. Mam wrażenie, że zaraz pojawią się audiodeskrypcje.