PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=720696}
7,3 18 tys. ocen
7,3 10 1 18087
O mnie się nie martw
powrót do forum serialu O mnie się nie martw

Którą z tych par lubicie bardziej? I dlaczego?
Który z wątków romantycznych bardziej do Was przemówił?

MinnIe27

Ja zdecydowanie wolę Sylwię i Pawła. Dlaczego? Ponieważ między aktorami jest taka chemia i energia, jakiej nigdy między Kulig i Pawłowskim osobiście nie udało mi się dostrzec. Poza tym, uważam, że historia Igi i Marcina jest trochę podobna do Kopciuszka — książę zakochuje się w biednej dziewczynie. Tutaj mamy bogatego i przystojnego prawnika oraz samotną matkę dwójki dzieci. Wiadomo, że takie historie się zdarzają, ale moim zdaniem wątek I&M jest mniej realny. Za to wątek S&P według mnie jest bardziej prawdopodobny i częściej spotykany (?). Dużo słyszałam historii, w których dwójka przyjaciół nagle się w sobie zakochuje, ale boi się so tego przyznać. Natomiast tych typu I&M, że tak to ujmę — znacznie mniej. Podsumuwując, wątek Sylwii i Pawła bardziej do mnie przemówił. Podoba mi się ta ich skomplikowana relacja. Pozdrawiam

ocenił(a) serial na 7
Gabriela_Jedrzejczyk

Ja wolałam Igę i Marcina, ale z pierwszego sezonu. Marcin, kiedy patrzył na Igę miał takie roześmiane, "błyszczące" spojrzenie. Zresztą, klimat pierwszego sezonu jest dla mnie niepodrabialny.
Jak sobie przypomnę ten pocałunek na ławeczce, to dzień robi się od razu piękniejszy.
Dla mnie Sylwia jest trochę trudna do oglądania. Te jej "odkrycia" na miarę blondynki, to nie dla mnie. I ta jej jednokierunkowa moralność (Sylwuni wolno wszystko, nie to, co reszcie świata) , to też taka odrobinę słaba...

MinnIe27

A Iguni wolno wszystko? Bo tak w 1 i 2 sezonie często była przedstawiana. Zresztą, później też, ale już trochę rzadziej. Iga też jest blondynką :) Ale mimo to, szanuję za własne zdanie :)

ocenił(a) serial na 7
Gabriela_Jedrzejczyk

Ale Iga jakoś nie próbowała odbić przyjaciółce faceta ;) Bo mi chodzi raczej o to moralne przyzwolenie na włażenie w cudze związki.
A Sylwia niby Asi przyjaciółka, a za Pawłem wodziła powłóczystym spojrzeniem; niby Idze życzyła dobrze, a uwieść Marcina próbowała.
Iguni wrzaski też mnie wkurzały, ale to było coś innego jednak. Iga się wydzierała w dobrej wierze, a Sylwia "kopała dołki" pod kimś innym, a udawała niewiniątko.


MinnIe27

„Iga się wydzierała w dobrej wierze” — haha :D
A tak na serio to ile jeszcze będzie tutaj wałkowana ta „wielka miłość” Sylwii i Marcina? :P Sylwia owszem, dobrze nie postąpiła i okej — masz prawo jej nie lubić, ale moim zdaniem wracanie do wydarzeń sprzed 3 sezonów jest trochę żałosne. I śmieszne. Równie dobrze, to ja bym mogła zacząć się czepiać Igi, ale tej Igi z 2 sezonu, która mnie strasznie irytowała, ale tego nie robię. Bo postacie z sezonu na sezon się zmieniają. Mniej lub bardziej widocznie. Tak jest przynajmniej w OMSNM. Sylwia już nie jest tą samą Sylwią z 6 sezonu, a Iga nie jest tą Igą z 2 sezonu czy nawet 7.

Już po prostu ręce mi opadają, jak ktoś nawet potrafi się czepić zwykłej ręki na ramieniu :P Przesada. Byle tylko dowalić danej postaci.

ocenił(a) serial na 7
Gabriela_Jedrzejczyk

Ale dlaczego "żałosne"? Patrzymy na całokształt postaci, a nie 2-3 ostatnie odcinki...
Patrzymy na dwie pary, które pojawiły się w różnych sezonach i inaczej nie da sie ich zestawić niż porównując na podobnych etapach ich związków.
Ja nie rozumiem tych, którzy uważają, że mają prawo wcisnąć innym swój punkt widzenia i zabrać możliwość przedstawienia argumentacji, wskazując jedynie, ze coś jest "żałosne", bo tak.
Postać może się zmienić, ale to nie znaczy, ze sie zaraz musi wszystkim podobać. Nie musi.Serio :P

Ależ czepiaj się Igi, czepiaj. Na tym dyskusja polega i wymiana argumentacji.
Ręce opadają.
Kiedyś tutaj ludzie tak fajnie dyskutowali i wymieniali opinie.

ocenił(a) serial na 7
MinnIe27

Teraz to się odbywa na zasadzie: "Jak możesz nie lubić Sylwii/ Aśki, Igi?" No jak?
A mogę. I nie lubię. I uważam, że np. nie Sylwia sie zmieniła, a okoliczności. Sylwia jest dokładnie taka sama jak wcześniej. Tyle, ze Pawcio nie ma już Asi,a Marcinek ożenił się z Igą :D

MinnIe27

Czy ja napisałam, że nikt nie może mieć własnego zdania? Nie. :)
Przykro mi, ale napisałam prawdę. Bo wracanie do 6 sezonu, podczas gdy mamy samą końcówkę 9 jest żałosne. I tego nie zmienię ;)
Mogę się Igi czepiać, wiadomo. Ale wiem, że jak to zrobię to zaraz zostanę dosłownie zjechana, że piszę o tej bohaterce w taki sposób.
Hmmm... ale dobra. Może nie jestem „na poziomie” i nie nadaje się do takich dyskusji. Szkoda ;)

Pozdrawiam, już mnie tu nie ma :) Nie zamierzam już podważać opinii o prawie idealnej Idze :)

Gabriela_Jedrzejczyk

A i jeszcze coś — oczywiście, że masz prawo nie lubić Sylwii. To już twoja broszka, ja nie zamierzam cię do niej przekonywać :P
I tak, wiem. Wiem, że nie każdy lubi postaci, które się zmieniają :D

ocenił(a) serial na 7
Gabriela_Jedrzejczyk

Ja nie napisałam, ze Iga jest idealna. Zachęcam do czytania ze zrozumieniem - przydatna umiejętność :P
Mnie jej wrzaski też wkurzały.

A czy ja tu coś precyzowałam, że odnosimy się tylko do tego sezonu? :O Nie. Właśnie po to, żeby nie ograniczać dyskutujących.
Nigdy mi nie przeszkadzało, że ktoś chce się odnieść do wcześniejszych wydarzeń. Ale moze dlatego, że trafiałam na ludzi, z którymi dyskutować się dało.
Mi tam krytyka postaci, które lubię, nie przeszkadza. Ale w tej sytuacji sama sobie daję przyzwolenie na krytykowanie cudzych ulubieńców.

ocenił(a) serial na 9
MinnIe27

Zdecydowanie Sylwia i Pawel :) miedzy Iga i Marcinem nigdy nie widzialam tego czegos co teraz jest miedzy Sylwia i Pawlem nawet w 1 sezonie niby widac bylo u IgMa ,ze sie kochaja ale brakowalo mi takiej iskry ,ktora u S&P jest non stop.Czy sie kloca ,czy sobie dogryzaja itd.w kazdej scenie jest ogien i widac ,ze im na sobie zalezy.Podoba mi sie takze jak ta historia jest przedstawiona poznalismy Pawla od najgorszej strony ,typowy dupek ,ktorego nikt i nic nie obchodzi ale dobrze ,ze nie zrobili nagle wielkiego bum i inny czlowiek tylko dopiero teraz zmienia sie z kazdym odcinkiem chociaz ciezko mu okazywac swoje uczucia stara sie co raz bardziej wlasnie dla Sylwii bo zaczyna w koncu rozumiec jak jest dla niego wazna i nie chce jej stracic.Dobrze ,ze nie jest nagle wielkim romantykiem bo to juz nudne robi sie w serialach gdy facet typowy dupek zmienia sie w mgnieniu oka niedopoznania tu to powoli nastepuje i widzimy faceta ,ktory z poczatku szydzil miloscia ,smial sie z Marcina kiedy on zareczyl sie z Iga ,a teraz sam zakochal sie tak bardzo ,ze nie potafi sobie z tym wszystkim poradzic ,to juz jest inny czlowiek niz w 5 sezonie

ocenił(a) serial na 7
kaja_1907

W sumie mi się wydaje, że bardziej po Marcinie było widać tę miłość niż po Idze. On chyba był tego uczucia bardziej głodny po prostu. Iga miała kogo kochać i ją też ktoś kochał, a Marcin tak się bujał po świecie samiuteńki. I dla mnei to jego poszukiwanie miłosci było bardzo rozczulające.

Co do Pawła i Sylwii; pewnie masz rację z tą obustronną chemią, a może to kwestia scenariusza, w którym jest więcej okazji do iskrzenia dla tej pary? Ja lubię Pawła, za Sylwią .średnio przepadam.

ocenił(a) serial na 9
MinnIe27

Czy ja wiem Iga z Marcinem przez tyle sezonow tez mieli duzo okazji przeciez Kulig wczesniej caly czas byla i mieli duzo scen razem ale takiego iskrzenia nie bylo nigdy jak miedzy Sylwia i Pawlem tu w ich zwyklej rozmowie jest tyle emocji w kazdej scenie widoczne jest to jak im na sobie zalezy :) to ja mam tak samo jak Ty bo ja za Iga nie przepadam ,a Marcina bardzo lubie :D

ocenił(a) serial na 7
kaja_1907

Gra się jak scenariusz pozwala. Z Igi zrobili taką trochę nierozgarniętą i niedouczoną, a w zestawieniu z Marcinem musiało to być troche "kłujące".
Paweł i Sylwia to jednak podobny poziom wykształcenia. Nie było rozstrzału. I wydaje mi się, że te ich sceny też inaczej wyglądają, bo są po prostu na takim samym poziomie.

Ja miałam kiedyś wrażenie, że może Stefan i Joanna za sobą prywatnie nie przepadają i dlatego tak to nierówno wygląda.
Ale ja to lubię bajeczki, więc dlatego IgMa mi bardzo odpowiada. Im bardziej wydumana historyjka i mniej prawdopodobna, tym lepiej.

ocenił(a) serial na 9
MinnIe27

Rozumiem ,rozumiem w koncu kazdy lubi co innego :) tez mialam kiedys takie wrazenie ale moze nie do konca ,ze za soba nie przepadaja tylko po prostu ,ze nie maja takiego dobrego kontaktu i moze z tego powodu czegos brakuje w tym wszystkim bo nawet gdy mieli jakas romantyczna scene to sztucznie to sie ogladalo.Ja to juz mam wlasnie dosc tych basniowych opowiadan w serialach ,a to troche kopciuszkiem zalatuje w dodatku w prawie kazdym serialu teraz jest tak ,ze nagle facet zakochuje sie w kobiecie i od razu na nastepny sezon zmienia sie radykalnie chocby byl najwiekszym gnojem ,relacja S&P jet troche inna i to mi sie podoba.Co do tych scen jeszcze i tego ,ze Iga z Marcinem sa na innym poziomie niz Sylwia z Pawlem to ja sie z tym nie zgadzam ,jesli miedzy aktorami jest chemia to przeklada sie to na film ,a jak widac miedzy Pawlowskim i Kulig tego nie ma i chocby nie wiadomo jaka by im scene nie dali to tego nie bedzie

ocenił(a) serial na 7
kaja_1907

Nie no ławeczka w ich wykonaniu była magiczna. I miewali też lepsze momenty. Pawłowski momentami faktycznie się przykładał i jego oczy świdrowały Kulig na wylot.
Gdyby tak na mnie patrzył, to chyba skonałabym z wrażenia w tej samej sekundzie :P
No fajny ten Stefek, fajny!

Na pewno Korcz i Adamska lubią się też prywatnie. To widać. Joanna i Stefan? Trochę inny etap życia i aktorskiego rozwoju...
W sumie do Pawłowskiego to bardziej brunetki o elfiej urodzie bardziej pasują moim zdaniem :D

ocenił(a) serial na 9
MinnIe27

Dlatego jak wczesniej napisalam 1 i 2 sezon w ich wykonaniu byl spoko jak sie poznawali ,od 3 jak zaczeli grac pare wszystko w ich relacji zrobilo sie sztuczne powiem szczerze ,ze nawet ciesze sie ,ze nie maja tyle scen razem nawet jak Kulig byla na planie dostepna bo strasznie jest meczacy ich watek i ich sceny razem od jakiegos czasu mecza oczy ,nie wiem czemu tak jest ale Pawlowski z kimkolwiek nie gra da sie to ogladac i przyjemnie wszystko wychodzi ,a kazda scena z Kulig jest sztuczna ten duet sie po prostu wypalil i tyle cos tu ewidentnie nie gra juz od 3 sezonu chociaz 3 jeszcze uszla w tloku ale od 4 to juz totalna masakra

ocenił(a) serial na 7
kaja_1907

Bo scenariusz już kuleje. Nie potrafią dla nich nic "zjadliwego" wymyślić.

ocenił(a) serial na 9
MinnIe27

To tez nie do konca prawda pamietam jak w tamtym sezonie byli na romantycznej kolacji byly jakies romantyczne sceny ale komplenie nie umieli tego zagrac ,sztuczne to bylo tak ,ze az oczy bolaly od ogladania tego ,tu cokolwiek by dla nich nie wymyslili nic to nie pomoze bo nie potrafia tego razem przekazac na ekranie

ocenił(a) serial na 7
kaja_1907

Ach, te ich romantyczne kolacje... ;( Szczerze, to za bardzo wymuszone są te interakcje między nimi. Na początku coś iskrzyło. I był potencjał. Ale teraz to aktorzy już od siebie odwykli i trudno im cos wiecej wykrzesać.
Zresztą, moim zdaniem jak to w miłości: początki zawsze są najbardziej emocjonujące, ekscytujące. U Pawła i Sylwii jest ten etap "poszukiwania się nawzajem". Cóż, IgMa na etapie poszukiwań też była cudna. Potem rutyna, rodzinne obiadki i problemy z dziećmi, i skończyła sie sielanka...

ocenił(a) serial na 9
MinnIe27

Dlatego dobrze ,ze zostali przesunieci na dalszy plan wiadomo ,ze glownie z powodu nieobecnosci Kulig ale nawet gdyby mogla grac tak jak wczesniej scenarzysci powinni tal samo zrobic.To prawda w pierwszym sezonie bylo widac ,ze sie kochaja i w szczegolnosci fajnie bylo ogladac tego Marcina jak jej pomagal ale porownujac ich do Sylwii i Pawla nawet z ich poczatkow no to slabo wypadaja przy nich.Ciekawe co to by bylo gdyby tych 2 par watki zaczely sie w tym samym czasie ,ktory watek bardziej by sie spodobal :p

ocenił(a) serial na 7
kaja_1907

Tu się nie zgodzę. Początki IgMY to była solidna burza uczuć. Ale też okoliczności były inne. Umówmy się: Iga miała dzieci; ona choćby ze względu na nie nie mogła tak szaleć jak Sylwia.
Ale te oczy Marcina zwrócone na Igę i to ciepełko w uśmiechu; uwielbiam ten jego wzrok. Poza tym Pawełek to taka trochę "kopia" Marcina - kolejny cwaniaczek, flirciarz i ikona mody, który pod wpływem uczuć zmienia się i chce zadzierzgnąć więzy małżeńskie :P

ocenił(a) serial na 9
MinnIe27

Czy ja wiem czy Paweł to "kopia" Marcina uważam ,że jednak Paweł przeszedł większą przemianę od Marcina.Marcin był jednak od początku bardziej empatyczny i nie był az takim cynikiem jak Radecki.Kaszuba od poczatku pragnął znaleźć to ciepło ,o ktorym mowił Asce w ktoryms sezonie ,ze ona nie miala tego ciepla ,ktorego caly czas szukal(nie pamietam juz ktorym sezonie to bylo:p ),jemu od poczatku tego brakowalo,Paweł był inny on nie chciał tego ,kompletnie nie myslał o malzenstwie i dzieciach ,on od poczatku bal sie powaznych deklaracji tutaj bardziej milosc go wziela czego sie wcale nie spodziewal ,u niego zmiana zachodzila powoli ale odkad zaczal poznawac Sylwie to tez powoli sie zmienial caly czas.Wreszcie musial przyznac sie przed samym soba ,ze sie zakochal i oswiadczyl sie w koncu Sylwii i wyznal milosc.Marcina i Pawla duzo laczy prawnicy ,jeden i drugi zakochany w Maleckiej ale biorac pod uwage jak zostali na poczatku przedstawieni to Pawel byl o wieele gorszym typem od Marcina ,dla ktorego nie liczyl sie nikt i nic oprocz wlasnego czubka nosa.

ocenił(a) serial na 7
kaja_1907

Kopia, a nie kalka. Marcinek też początkowo aniołkiem nie był.
Związek z Aśką był typowo dla uciech cielesnych, podobnie było z Gadomską :P
Pawełek gorszy, ale Marcinek też miał swoje "za uszami" :))

ocenił(a) serial na 9
MinnIe27

Mial ale Marcin jednak od poczatku byl bardziej "ludzki" od Pawla.Dla mnie Pawel przeszedl juz ,a to jeszcze raczej nie koniec wieksza przemiane niz Marcin bo Kaszuba jednak bardziej zawsze potrafil pomoc ludziom bezinteresownie itp.nie wiem czy Pawel w 5 sezonie pomagalby takiej Idze czy innym jak Marcin w 1.Te historie jaki to Marcin byl znamy jednak tylko z opowiesci bo on przez 4 pierwsze odcinki tylko niby tak imprezowal spoznil sie na rozprawe Igi ,a pozniej to juz dla wszystkich jak Matka Teresa co zostalo do tej pory.

ocenił(a) serial na 7
kaja_1907

Nie, Marcin był taki, bo Iga prosiła o pomoc, a nie dlatego, że wielce postanowił wszystkich dookoła niańczyć. To jest jakiś wyznacznik tego, co się działo w życiu uczuciowym Marcina.
Ja przecież wcale nie chcę z Marcina zrobić gnidy stulecia; niech Pawełek ma tę "palmę pierwszeństwa" - w niczym mi to nie przeszkadza.
Stwierdzam jedynie, że Marcinek nie zmieniał się sam z siebie, a "pod wpływem" - podobnie jak Paweł.

ocenił(a) serial na 9
MinnIe27

Chodzilo mi tylko o to ,ze ta przemiana Marcina nastapila bardzo szybko juz po 5 odcinkach nagle zaczal pomagac Idze i wszystkim dookola dla mnie takie cos bylo malo wiarygodne bo ,ze Idze pomagal bo prosila go o pomoc to rozumiem bo sie po prostu zakochal dlatego to wszystko ale nagle nijak to sie mialo do tych wszystkich historii wszytkich bohaterow na temat Marcina ale teraz nie ma to juz wiekszego znaczenia ;)) Marcin jednak od poczatku byl bardziej uczuciowy ,Iga tez pozwolila mu spojrzec na pewne sprawy inaczej jednak od poczatku jak go poznalysmy nie byl jakims dupkiem ,u Pawla ewidentnie zmienilo sie zachowanie pod wplywem otoczenia i przedewszystkim Sylwii

ocenił(a) serial na 7
kaja_1907

O, uwierz, że ja kiedy się bujnęłam w jednym gościu z dnia na dzień stałam się niemal chodzącym ideałem. Nawet jak kogoś nie lubiłam, to nagle potrafiłam w nim dostrzec mnóstwo pozytywnych cech :P
To jest właśnie wiarygodne, że on się zakochał i to stanowiło motywację. Nie nagła chęć naprawiania świata, a właśnie to, że chciał, aby laska, w której się bujnął spojrzała nań łaskawszym okiem ;) Nie chodziło mu o tych wszystkich ludzi, a po prostu o Igę. Dopiero później chłopina się ocknął i zauważył jak go urobiła... :D
I owszem, początkowo Marcinek był dupkiem, bo radośnie pogrywał na dwa fronty: z jednej strony mając Asie,a z drugiej Igunię. Tu całus, tam buziaczek... niby nic wielkiego, a jednak!

MinnIe27

zdecydowanie watek Sylwii i Pawła jest bardziej romantyczny niż Igi i Marcina, szczególnie w tym 9 sezonie mozna dostrzeć to wyraźnie kiedy to oboje są już bez partnerów, są wolni, ciągnie ich do siebie a jednocześnie boją sie tego uczucia, bardzo fajnie poprowadzony jest watek S&P w tym sezonie, myslę że te niespodziewane zareczyny przygotowane przez Patryka to nie wszystko co nas czeka jeszcze w tym sezonie, liczę na coś extra w 13 odcinku.....:)