Jako fan serialu liczyłem na rozpoczęcie z pompą, a ten odcinek był po prostu nudny. Trochę uratował go Jezus-Vilanelle, ale to nie starcza, by uznać ten początek sezonu za dorównujący poprzednim. Zobaczymy jak się sprawy potoczą. 7/10, Jodie niesie serial na swoich barkach.