Co jeszcze epatuje w tym filmie?...Różnorodność biologiczna, okultyzm, natura, postępowość, brak autorytetów, nienawiść do tradycyjnej, bogatej elity - CACY i wszyscy, którzy z tym walczą - BEE. Zniewieścienie / płaczliwość "facetów", coming outy, wszechobecna psychoterapia, modny na zachodzie (w Polsce już też) motyw ujawniania się "biednych" kobiet, zgwałconych przez "złych", białych heterosexualnych mężczyzn. Żygać się chce na takie "kino", wszędzie tylko w koło, to samo propagandowe lewicowe g#@$o! Już na palcach jednej ręki (góra dwóch) można policzyć dobre nowe filmy. Ehhh... Jak ktoś lubi takie coś, to niech sobie ogląda. Ja po prawie 3 odcinkach i reszcie na podglądzie (bo normalnie tego nie trawię, a chciałam mieć większy pogląd na całość, żeby móc się tu wypowiedzieć)...wymiękam.
Nic dodać, nic ująć. Dostałem mdłości po kilku odcinkach. Dzięki WPRDLJ_, że jeszcze jest ktoś normalny na tym świecie...
No i jeszcze nastolatki. Do stosunkowo młodych bohaterów kierowane są te ich propagandowe seriale, hipisowskich studentów itp. Ciężko to oglądać, się czuje, że zamiast pomysłu na serial, to producenci dali listę idei, jakie ma promować produkcja, no i do tego dodano modną otoczkę, trochę licealnej dramy i trochę potworów. Strasznie randomowe się robią seriale Netflixa.