Z przewijaniem co jakiś czas dotrwałam do końca bez utraty treści. Nawet narrator ubogi. Coś o lesie, coś o medytacji i przetrwaniu ale na poziomie nawet nie dla początkujących. Audiobuk dla małolatów. Szkoda czasu.
Stary, te retrospekcje są DOKŁADNIE TYM, o co w tym serialu chodzi… To nie jest serial przygodowy z cyklu "samotny rozbitek w głuszy". To jest serial o kobiecie, która zmaga się ze swoją przeszłością, a motyw głuszy i wędrówki przez nią jest tu tylko okazją do przepracowania tej przeszłości.
Nie twierdzę, że to wybitne dzieło, ale mam wrażenie, że większość komentujących przygotowała się na przygodówkę "samotna dziewczyna na Alasce, góry, niedźwiedzie i sztuka przetrwania" - ewentualnie na kolejną wersję "Robinsona Crusoe" (bo tym +/- było "Cast Away").
gust jak dupa, każdy ma swój. Mnie wynudził, laska była nienatiralna, i poza pieknymi plenerami nie było tutaj nic wartego uwagi dla mnie.
Szanuję, no problem. Aktorka rzeczywiście średnia, z czysto survivalowego punktu widzenia jej decyzje były momentami idiotyczne :-)
Tyle, że nie o to w tej historii chodziło.
Gdyby nie te retrospekcje to brakło by treści nawet na film, szkoda tylko że przeplatają się w nich fantazje / urojenia z przeszłością.