Sam nie wierzę że to mówię... ale w porównaniu z nimi nawet Kefka z Final Fantasy VI wydaje się
świetny!. Nie dość że antagoniści tego serialu mają fatalne motywy (Zaleję świat cementem,
zamienię go w tor deskorolkowy i będę popularny, muahahaha!... eee... Meh.) To ich pułapki tez są
beznadziejne (uwiężę was w grze komputerowej, muahahaha... MAMO, NIE TERAZ, PRZEJMUJĘ
WŁADZĘ NAD ŚWIATEM!!!). Po prostu... to można podsumować jednym słowem: Meh.