ogólnie nie było najgorzej ale przy Oficerze postawili sobie poprzeczke wysoko i jak widać za wysoko ... o drażniącej muzyce (mam nadzieję że przy 3 częsci "wymienią" kolesia od muzyki) już wspominałem, a czasami drażniącej Cynkie też....obejżałem 13 odcinek i ... no nie wiem jak wy ale to że szefem szefow jest ten pieczarkowski czy jak mu tam było wiedziałem juz od daaaawna, kosma mi się nie podobał od początku choć troche to naciagane ze jednak byl z policji no ale niech mu bedzie ... i dochodzimy do odcinka 14 ... TRAGEDIA! kręcony na siłe i wogóle ble ble ble szkoda słów. Poza tym chciałbym zwrócić uwagę na napisy początkowe tego odcinka ... "tak mogło być" czy coś w tym stylu z góry skazujący odcinek na jakiegoś dziwoląga oderwanego od reszty, bo jak się może co niektórzy zawiodą w czesci 3 (o ile taka powstanie) nie zobaczą granda w mundurku ...

było oczywiście kilka bardzo ważnych pozytywów, a mianowicie RÓŻDŻKA, SZYC, WIŚNIEWSKI ... no i pozytywnie Pazura.

Podsumowując, mam nadzieję że pan Dejczer weźmie się w garść, pokaże muzykowi gdzie są drzwi, zrezygnuję z tego jego "dynamizmu" polegającego na turlaniu kamery po trawniku, nie kręci scen z pudłującymi znajperami z Legii, z irytujących czasem zabaw kamerą "prawie" jak "Man on Fire" (wszyscy wiemy co robi prawie ;)) i jeszcze gorszych dźwięków (jesli można to tak nazwać !) temu towarzyszących, a panu Wojciechowi żeby nie komlikował rzeczy na siłę... AMEN