Bardzo dobry. Coraz bardziej sie zawija sytuacja. Wreszcie pojawiają sie Gonera (w roli snajpera pierdoły) i Cezary Żak. Troche więcej jest Granda! Ale kurde ten snajper to kurde P.I.E.R.D.O.Ł.A. Miał Granda jak na dłoni i go nie ustrzelił masakra! Hahahaha. No i ten tekst końcowy Ali Szymczyszyn:
-No co ty nie poznajesz go, przecież to Zenon Kaliński, prezes TV MAX, najbogatszy Polak i mój ojciec :)
zgadzam się jest lepiej, a co do teksu to bardziej podobało mi się pytanie Kondei do Kalińskiego czy długo stał poi wize.
oficerzy to fajny serial tylko nie można go na każdym kroku porównywać do pierwszej części, bo wtedy psuje to wszystko
...no, z tym snajperem to faktycznie "lekka" wpadka .... mam nadzieję ze okaze sie jakims amatorem (i to cholera wyjatkowo nie-udolnym ;)) bo Grant tak naprawde powinien juz gryźć ziemie ;) ;)
Tjaaaaaaaaaaaaaaaaaaa..... Amator z tatuażem "MAG" na ramieniu?! No dajcie spokój, to było żałosne. Jedynym usprawiedliwieniem tej sceny jest to, że Grand wyczuł, że coś jest nie tak.. Ale akurat w tej sekundzie?? wskaźnik laserowy odpada, bo wcześniej ten niby-snajper jeździł sobie celownikiem po strażnikach i jakoś nikt nie zauważył tego. A może chciał postraszyć Granda? Muahahahahhaha
Ja wiem, że serialu nie powinno się oceniać poprzez pryzmat jego poprzednika, ale... jak na razie to wszystko jest jakby ciosane w kamieniu tępą siekierą przez ślepego mańkuta! (przepraszam leworęcznych..) No, a bez wglądu w fabułę "Oficera", to już wogóle. Nie da się ukryć, że jestem leeeekkko zawiedziony tym serialem :D
.....ta scena nie ma żadnego usprawiedliwienia ... Grand wyczuwał że coś jest nue tak na tyle długo, by być już martwy ..... zbyt do siebie wziąłeś to co napisałem wyżej ;););) Zauważyłem tatuaż ;)
herbstnebel - to nie byl celownik laserowy, to byl collimator... nie wypowiadaj sie jak nie wiesz o co chodzi
dobra, wiem o co chodzi (kolimator). Wyrażenie "celownik laserowy" użyte zostało przeze mnie w celu przerysowania groteski tej sytuacji :P Czy tam nie ważne, no - ot tak sobie powiedziałem. Ale co to jest kolimator, to wiem! Wiem! :P
Cały czas mam nadzieję, że dorówna poziomem do OFICERA.
Fakt brakuje scen ze"starymi" bohaterami, jest inna muzyka i ogólnie jest jakoś inaczej (nie wiem czy lepiej czy gorzej, bo to sie okaże po całej serii). No ale chyba tak powinno być, bo to jest już inna bajka, wprawdzie są wątki z OFICERA ale już się rozwijają w nowych kierunkach.
Ale NAJBARDZIEJ brakuje mi tych super dialogów - w pierwszej serii było tyle fajnych tekstów, a teraz mam wrażenie jakby bohaterowie porozumiewali się monosylabami.
Ale nic to, poczekajmy aż będzie więcej Granda, Kruchego, aż pojawi się Perła, Topor.
ja też jestem zawiedziony tym serialem. Ten odcinek był najlepszy z dotychczasowych, ale i tak mnie zawiódł.
Nie mozna oceniac serialu w tym momencie. On sie rozwija stopniowo. Ja zaluje,ze jest tak malo Kruszona...
Co do Granda to Sanjper go nie trafil bo Grand zorientowal sie ze cos jest nie tak bo spojrzal na wiezyczke a tam nie bylo klawisza - on jest tak doswiadczony ze wie ze musialo byc cos nie tak.
Nie było strażnika na wieżyczce?? Nie zauważyłem tego. Jeśli go tam nie było, a powinien, to znaczy że sugerujesz to, że strażnicy byli w zmowie ze snajperem? Tak się zastanawiałem czy ten strażnik co tak długo nie chciał otworzyć drzwi to robił to specjalnie czy po prostu się bał. Jeszcze jedno, czemu Grand po prostu nie stanął spokojnie pod murem, tam gdzie snajper nie mógł go w żaden sposób trafić, tylko wybrał bardziej niebezpieczną wersję ucieczki??
nawet jak sznajder aldona i lala wychodzily z wiezienia to jeden z klawiszow wyslal smsa do gonery zeby mu powiedziec ze juz wyszli
oczywiste że strażnik był w zmowie, a droga ucieczki była dlatego taka by coś się działo, to jest film akcji, pozatym nie zapominajcie że Grand przedstawiany jest jako super wyszkolony żołnierz, wiec nie może byc mowy o trafieniu,
Przecież strażnik wysłał SMS-a do Kanibala, a później czekał za drzwiami do spacerniaka. Ale gdy po kilkunastu strzałach usłyszał głos Granda, to stwierdził, że nic z tego nie będzie i go wypuścił.
A nie sądzicie,że ten zamach miał się nie udac żeby granda przenieśc do innego ośrodka i żeby go po drodze odbic."Mam sto rąk i sto sztyletów"czy jakoś tam.
Zgadzam się, że akcja się coraz bardziej rozwija=] i bardzo dobrze, bo o pierwszym odcinku miałam bardzo mieszane uczucia- był po prostu bardzo średni i jakis taki nijaki, niby akcja, a bez akcji. Drugi odcinek- znacznie lepszy, z tym, że sam pomysł na odcinek także średni (wkręcanie Alicji), wykonanie za to dobre, poczułam juz trochę ten klimacik=] Trzy odcinek stanowczo przedstawia się najlepiej, akcja się rozkręca zdecydowanie. Duży plus- dokument o Grandzie, w ten sposób łączy sie (jak na razie tylko tak) wątek Granda i Zenona Kalińskiego. Obecność Kruszona co prawda zerowa, ale sporo jest o tej postaci mówione (chociażby Alicja dowiaduje się o jego istnieniu), co według mnie pozwla mieć nadzieję, że już niedługo włączy się do akcji. Zresztą muszę przyznać, że serial zaczyna mnie wciągać sam w sobie, a nie tylko dlatego, że jest kontynuacją "Oficera". Byle tak dalej- niech kolejne odcinki będą coraz lepsze... Co prawda jest też spory minus- odcinki są stanowczo za krótkie! Odcinki tamtej serii trwały chyba koło 50-60 min., a te tylko niecałe 45! W każdym razie wolę nawet pierwszy odcinek "Oficerów" od "Kryminalnych", czy "Fali zbrodni".
serdecznie pozdrawiam wszystkich, którzy jak ja siedzą w szkole (obecnie mam informatykę i wykorzystuję to w sposób praktyczny)=]
narazie 6,5/10 z tym snajperem jeżeli wyskoczą że to jakiś zawodowiec to stoczę się z łóżka, a ten zabójca (Kosma) żony Bogdanowicza z pierwszego odcinka to nie ma nic do roboty tylko ciągle jeździć za tą Szymczyszyn, i na te same zajęcia kapuejry nawet się zapisał?, padaka jak narazie