Jedna rzecz w tym serialu jest totalnie bez sensu.
Kiedy Królik przybywa po Waleta, ten jest w Storybrooke, co oznacza, że są to czasy współczesne i
świat realny, a Alicja w tym czasie znajduje się w czasach wiktoriańskich w Anglii. Z tego co wiem,
w OUAT mozliwe są podróże między światami, a nie podróże w czasie ;)
Są możliwe. W odcinku 21. sezonu pierwszego serialu-matki Jefferson wyraźnie powiedział Reginie, że można nakierować myślami jego kapelusz na czas i miejsce w które chcemy się pojawić. Tak pani burmistrz ze Storybrooke uzyskała jabłko z Zaczarowanego Lasu, nadgryzione przez Śnieżkę 30 lat wcześniej.
Skoro tak działa Kapelusz, to samo jest możliwe z tunelami Królika.
Metoda ta prawdopodobnie nie jest stosowana, ponieważ, tak jak było to zaznaczone w 5. tomie Harry Pottera, "przeszłe ja, mogło by zabić przyszłe ja" i na odwrót.
michu1945, śledzę dokładnie każdy odcinek i do niedawna myślałam, że dużo pamiętam. Jednak czytanie Twoich postów coraz bardziej utwierdza mnie w przekonaniu że się mylę. Jak Ty to wszystko wyłapujesz i potrafisz przytoczyć w odpowiednim momencie?! jestem pełna podziwu
Ej noooo. *rumienie się*
Nie oglądam tak jak inni, po osiem seriali, tylko jak juz to małą ilość. Teraz są to: "Family Guy", "Dawno, dawno temu" oraz "Once Upon a Time in Wonderland". Dlatego mogę się w nie zagłębić, zapamiętać szczegóły i eksplorować wzdłuż, oraz w szerz. Teraz miałem chałupniczą robotę i oglądałem sobie, przy pracy, od pierwszego odcinka, by przypomnieć sobie wszystkie wątki. Poza tym, moim sprzymierzeńcem jest Internet.
Nie mniej DZIĘKUJĘ i pozdrawiam.
No i wszystko jasne... Ja oglądam nie osiem a coś koło dwudziestki... Ale teraz sporo z nich ma przerwę, więc chyba pozwolę sobie obejrzeć OUaT jeszcze raz...
Chyba możliwe były w pierwszym sezonie, bo jeszcze Rumpel wspominał, że jego syn przekroczył barierę czasu i przestrzeni czy coś w ten deseń, jeśli się nie mylę.
Ale w drugim sezonie od koncepcji podróży w czasie chyba twórcy Once całkowicie się odcięli.
Bo jak twierdzi sam Horowitz: "no time travel happening on once"
http://twitter.com/AdamHorowitzLA/statuses/362454771283668993
Ale na temat jabłka już nie odpowiedział. LOL
Się nie odcięli skoro pod koniec trzeciego przemnoszą się w czasie do Zaczarowanego Lasu. ;)
A pomijając podróże w czasie - świat Alicji nie jest naszym światem, tylko jednym ze światów alternatywnych, jak Zaczarowany Las, Nibylandia, czy właśnie Kraina Czarów.
z niespojności - wkurzało mnie, że od połowy sezonu Anastazja zapomniała, że umie czarować. Nawet wieśniacy byli w stanie ją pojmać. Potem siedziała jak trusia u Jafara...
No własnie! Mnie też to strasznie dziwiło. Jeszcze u Jafara zrozumiem bo mogła się bać czy coś, ale wcześniej jak wieśniacy przywiązali ją do pala to czemu nie posłużyła się czarami? Wyglądało to tak jakby zupełnie zapomniała, a przecież łatwo mogłaby się z tego uwolnić... Nie rozumiem czemu tego nie zrobiła...
Moim zdaniem Anastasia jest po prostu bardzo kiepska w czarach w porównaniu do innych postaci, prawdopodobnie może sobie pozwolić tylko na małe sztuczki. Nawet w walce z Jabberwocky wydawało się, że używanie magii ją męczy. Gdy wieśniacy ją uprowadzili była prawdopodobnie zbyt zaskoczona i w szoku by zareagować, a kiedy skrępowali jej ręcę prawdopodobnie w ogóle nie umiała sobie poradzić i użyć magii.