Serial jest wciągający, mimo przedłużeń scen, ale na miłość boską mogliby zakończyć ten serial. Mimo, że trzeci sezon był ciekawy i było tam kilka zaskakujących scen to niestety musiałam pomijać te długie sceny i przybliżenia. Odcinki mógłby się kończyć po 30 minutach lub serial miałby 6 odcinków i też by było ok.
Kto by nie płakał na końcu, gdyby córka June i Luka wyszłaby z samolotu, a sama June przeszła granicę do Kanady??
Tak to w czwartym sezonie otrzymamy kolejne męczarnię June w poszukiwaniach córki i próby ucieczki... i pewnie powrócą Waterfordowie, którzy będą chcieli odzyskać Nicole.
Przecież to istne znęcanie się nad widzem i na siłę nabijanie kasy.