Ja już jestem weteranką, oglądam od 13 albo od 15 lat i uważam, że te telcie które były kręcone dawniej są 100 razy lepsze od tych nowych. Moje trzy typy to:
1. Zbuntowany Anioł- bezkonkurencyjnie mój nr 1;)Kocham Mili!, do tej pory mam zeszyt z wycinkami i fajnymi cytatami z serialu:)Swoją drogą to Natalia Oreiro i Facundo Arana to chyba najlepiej dobrani główni bohaterowie, między nimi tak iskrzyło:)
2. Amor Latino: o Boże oglądałam to z zapartym tchem, grał tam bodajże ten aktor co teraz gra w Morzu miłości Victora Manuela, ale ja to oglądałam dla Diego Ramosa, on jest boosski:* Jego plakat dalej wisi na mojej szafie pomimo, że mam 23 lata hehe. Największe ciacho jak dla mnie, taki dokładnie mój typ, strasznie żałuje,że nie kręci już telenowel:(
3. Gorzka zemsta- to były czasy liceum, wszystkie byłyśmy zakręcone na punkcie tych trzech przystojniaków. Ja najbardziej lubiłam Francita oczywiście, za jego błękitne oczęta.
Na dalszych miejscach byłaby Rubi i Fiorella. A jakie są Wasze typy?
Maria Celeste z 1994 (głowna bohaterkę grała Sonya Smith czyli Gaviota z Osaczonej) Super telka !
Cristina też była extra
moje trzy ulubione to: Jesteś moim życiem, Córka przeznaczenia, Brzydula - oryginalna kolumbijska wersja i oczywiście Zbuntowany anioł ;)
ja wam powiem tak moje ulubione telki wczęsniej to:
-Zbuntowany anioł i Cristina zaje.... no boskie!!!!!!!! Cristine nawet mam nagrany ostatni odcinek coś pięknego;)
A teraz :
Osaczona(uwielbiam ją i oglądam ze względu na Alejandre Lazcano,sony smith,Williama levego,Maritzę Rodriguez,Marianne torres)Świetna telka i jest u mnie na 1 miejscu kazdy ma inny gust ale ona zawładnęła moim sercem<33
zbuntowany anioł, mój grzech, cud miłości, fiorella, gorzka zemsta, dziki ksiezyc, posłaniec szczęscia.. daawno leciał, osaczona oczywiście :) nie pisalam w kolejnosci ;p
Ja także dosyć długo oglądam telenowele, jak na mój wiek (14 lat), bo już od bodajże 2003 roku oglądam telenowele. Moje naj to:
1. Gorzka zemta - to zdecydowanie najulubieńsza, ze względu na Oscara i Jimenę, kochałam ich, i za to, że nie była tylko jedna główna miłość, tylko 3
2. Osaczona - uwielbiam ją, zwłasza Gaby i Larry'ego
3. Moja piękna grubaska - kochałam tę telkę, oglądałam razem z rodzinką dwa razy
4. Lalola - świetna telenowela, śmieszna i przyjemna
itp. wiele ich widziałam
Ja też długo oglądam telenowele mam 12 lat a telenowele oglądam od 2004 roku.Najbardziej lubię te :
co wymieniłam powyżej
Zbuntowany Anioł
Gorzka zemsta
Osaczona
Mój grzech
Fiorella
Rubi
itd
Rubi to chyba ta telka co grała Maria serialona Maria z Sortilegio ta taka ładna,jacky;)Ja też dużo oglądałam telek ale już nie pamietam;)wiem że oglądałam sidła miłości i różne gorzka zemsta itp zaczełam oglądać jak miałam 6 lat a teraz mam 16 więc nie pamietam:(
tak Pauliska grała tam Jacqueline Bracamontes tylko rolę w sumie drugoplanową, bo główną bohaterkę grała Barbara Mori:)
Porywy serca, Paulina ( Gabriela Spanic jedna z najlepszych aktorek) , oprocz tego Rosalinda, Przyjaciolki i rywalki ;))
U mnie 1-wsze miejsce bez dyskusji zajmuje telenowela "Paulina" z Gaby Spanic ;) rewelacyjna fabuła, świetnie dobrani aktorzy i ta cudna przewodnia piosenka! To był hit! Z zapartym tchem śledziłam każdy odcinek i przeżywałam to jakbym naprawdę brała w tym wszystkim udział :P:P
2-gie miejsce Cristina z Adelą Noriega ;) spodobała mi się historia tej teli ;)
Później to już trudno wybierać....ale nie zapomnę Amor Latino :P oglądałam go dla Ramosa :D dla mnie on jest najprzystojniejszym facetem na świecie :D:D i piosenka przewodnia tez była cool ;) w tej teli Mario wyglądał nawet nieźle :D nie co teraz :P
"Angela" z Angelica Rivera ;) fajna przewodnia piosenka i przystojny Juan Soler :D
"Zbuntowany Anioł" szalałam na punkcie tego serialu... śmieszne były momenty , śmiałam się że hej :D:D nawet miałam płytę Oreiro :D:D
"Cud miłości" z Sonyą Smith , "Fiorella" , "Luz Maria " z Angie Cepeda ;) "Gorzka zemsta" podobał mi się Brown - te jego oczęta :P
"Mój grzech " z Maite Perroni :D
oo "Dziki księżyc " był nawet fajny:P "Posłaniec Szczęścia " oglądałam też "Młodzieńczą miłość " z Celeste Cid i Ortega( słuchałam jego piosenki:P , nawet ładnie śpiewał) podobał mi się w Młodzieńczej miłości , teraz jest blondynem i wygląda koszmarnie :P
nie przypadła mi do gustu "Rubi" dziwna tela :P
oglądałam też "W niewoli uczuć" i "Nigdy się nie zapomnę" piosenkę przewodnią śpiewał Iglesias :D:D "Biały welon " z Eduardo Santamarina :P
była też "Esmeralda"
teraz oglądam Osaczoną , dla mnie super tela :D trochę przedłużyli ją :| "Duch Eleny" oraz "Triumf miłości"
ale się rozpisałam :P
hehe sydziuchna Ty to masz mega podobny gust do mnie, co chwilę się w czymś zgadzamy:)Diego Ramos to naprawdę największe ciacho, William Levy to się nie umywa do niego wg mnie, może dlatego, że ja po prostu nie lubię blondynów:P. Tak czekałam czy ktoś wymieni Amor Latino, ale tą tele w 2000 roku puścili więc większość dziewczyn pewnie nie oglądało. Ty masz płytę Natalii Oreiro a ja kasetę i to w dodatku była pierwsza kaseta jaką sobie kupiłam hehe i słuchałam jej po 50 razy dziennie, aż się wszystkich piosenek na pamięć nauczyłam:). Ale tak po wpisach dziewczyn wnioskuję, że Zbuntowanego Anioła i Gorzką Zemstę to raczej każda oglądała, ale to są po prostu klasyki:)
Mnóstwo było tych telek,np bardzo fajny był biały welon:)Paulina i Paula luubiałam ponieważ Też mam na imię Paulina a mówią paula,esmeralda to było coś pięknego cristina i różne telki z Mario Cimarro też były piękne;)Posłaniec szczęścia,przyjaciółki i rywalki,Paloma i wiele innych wczesniej to były seriale a teraz to jedyna i fajna to osaczona a po niej Duch eleny;))))))))
No widzisz;) żebyśmy se chłopa takiego samego nie upatrzyły na przyszłego męża :P hihihih
w sumie bardziej mi się podobają bruneci.... ;) hmnn
co do Oreiro ;) ja też miałam kasetę( nagrywałam wywiad z Oreiro jak przyleciała do Polski dać koncert), ten wywiad był emitowany na Polsacie w takim programie , gdzie facet blondyn z okularami zadawał pytania Natalii :P nie pamiętam jak się nazywał( w tle programu były chyba narysowane bloki :P:P ) ,ale mam go przed oczami :D:D
co do Ramosa... strasznie mi się podoba :D:D hmnn ciacho do schrupania :D fajnie grał w Amor Latino - ma poczucie humoru :D i w ogóle :P hhe
nie wymieniłam Zbuntowanych,ale tę telę też oglądałam , najbardziej mi się podobała postać Roberty Pardo :P natomiast wkurzała mnie trochę Lupita i ta Alma Rey :| masakra jakaś :D:D
ogólnie to dużoo telek oglądałam :P Pierwszą , którą ujrzałam była chyba "Camila" z Bibi Geyetan :P czy jak jej tam :P a potem "Maria z przedmieścia "
aa "Paloma" tez była fajna :P boże.... oglądałam "Kassandrę" z Coraimą Torres :D:D
ps. Mam na imię Sylwia ;)
haha no masz rację z tym facetem, muszę na Ciebie uważać, jak jeszcze powiesz, że jesteś z Tarnowa albo okolic to już naprawdę zacznę się obawiać, bo tu nie ma za wiele przystojniaków. Raz sobie upatrzyłam takiego podobnego trochę do naszego Diego, ale zanim się zebrałam na odwagę żeby zagadać to już zobaczyłam go z inną- może to byłaś Ty, przyznaj się:P:P. A wracając do telek to Camilę też oglądałam, ale była nudna i mnie nie wciągnęła, Zbuntowanych oglądałam od trzeciego sezonu i zgadzam się co do Almy i Lupity- obie były beznadziejne, Lupita nie miała w ogóle charakteru, taka milutka wszystkim włażąca w tyłek dziewczynka, nie wnosiła nic do serialu, Roberta była spoko, nawet Mia taka niby głupia ale umiała pazurki pokazać i walczyć o swoje. A pierwsza tela jaką oglądnęłam to chyba Esmeralda, wiem, że mi się podobała ale nie pamiętam teraz w ogóle o czym to było:) A jeszcze wcześniej to oglądałam z mamusią Antonellę z Andreą del Boca. Kurde ale ze mnie telenowelomaniaczka:P:P.
Nie obawiaj się mnie, jestem z Krakowa ;) przeprowadź się do Kraka, tam jest duużoo przystojniaków :P będziemy się dzieliły :D:D hehehe
no Camila była nudna,ale oglądałam !! :D
Esmeralda ... tela o niewidomej dziewczynie, która w chwili przyjścia na świat została zamieniona z innym dzieckiem i trafiła do obcej rodziny na wychowanie, a (chyba) zdecydowała o tym jej rodzona matka, bo bała się gniewu męża , który pragnął syna,ale niestety na świat przyszła dziewczynka Esmeralda ;) Esmeralda była wychowywana w ubogiej rodzinie .... potem (jako duża dziewczyna) trafiła pod skrzydła jakiegoś psychola, który ją kochał. Mieszkała z nim aż do czasu pożaru (on został oszpecony,ona uciekła do dziadka- chyba, mało pamiętam ) Zakochała się w mężczyźnie , który urodził się w tym samym dniu co ona :P ( wtedy On trafił do jej rodziny,Ona do jego) :P
nom kraków ile tam ładnych kolesi o matko!!!!!!!!!jadę do cioci i kuzynow na wakacje to zaszaleje ;p;p
No co Ty?Serio z krk?Ja tam studiuję!Wprawdzie zaocznie bo już mgr robię ale co tydzień góra co dwa tam jestem:). Uwielbiam krakowskie imprezy. Ostatnio na juwenaliach byłam w Cieniu i spotkałam Andrzeja Młynarczyka, gra męża Gosi Mostowiak w m jak miłość, nieźle się skrzywiłam, dawał czadu na parkiecie:D. Możesz mi załatwić jakiegoś przystojniaka,bo potrzebuję partnera na wesele:D:D. Dzięki za info o Esmeraldzie, teraz już kojarzę mniej więcej:)
Wow !!!!!!!!! :D a tańczyłaś z nim?? hmnn on ma taki męski głos :P ehh
Też mam wesele w lipcu i poluję na przystojniaków :P Studiowałam na UJ :D teraz robię podyplomówkę w prywatnej uczelni :D
ps. Ja widziałam Młynarczyka 2,3 lata temu na Rynku Głównym( oczywiście w Krakowie) :D:D
Z nim niestety nie tańczyłam ale obok niego tak:)Zresztą dowaliły się do niego dwie nachalne w połowie rozebrane blondyny i nie było jak się dostać do niego, nawet po autograf tak głupio podejść. On jest z Krakowa więc często tam bywa podobno:). Hehe to mamy podobny problem z weselem, chyba musimy się umówić na jakąś imprezkę i się rozglądnąć:P:P. Ja jestem na UP:)Ale na UJ mam parę koleżanek. A dawno skończyłaś UJ?
nom;) Młynarczyk jest z Krakowa :D:D
nie obrażaj blondynek:P Jestem blondynką :D:D no, głupio podejść po autograf :|
UJ skończyłam niedawno :D minie rok :P od razu poszłam na podyplomówkę :D ( ciężko znaleźć pracę bez przygotowania pedagogicznego)
Ależ ja nie obrażam blondynek, sama jestem i to platynową!ale nie jestem taką stereotypową blondynką, a te laski w 100% utwierdzają ludzi w przekonaniu, że wszystkie blondynki to barbie w różu lecące na kasę ,samochody i bogatych kolesi:/. A co studiowałaś, coś z pedagogiką?
:| no właśnie .... niektóre laski to przeginają :| tego się chyba nie da obalić:| ehh
Ja byłam platynową :P ale teraz jestem "jasną" blondynką :D mój kolor to ciemny blond,ale lepiej mi w jasnym blondzie:D
Studiowałam społeczno-opiekuńczą,a teraz przedszkolną i wczesnoszkolną robię:D a ty??;>
ja też jestem na ppiw!:)i nie chciałabym studiować niczego innego, uwielbiam z dziećmi pracować, choć bywa różnie...tylko ciężko z pracą, teraz miałam umowę- zastępstwo na rok, ale czy od września gdzieś mi się uda zaczepić to nie wiem:(. hmm czyli nie jestem jedyną nauczycielką oglądającą telenowele hehe, dobrze wiedzieć:)
hehehe :D
To ja myślałam,że nauczycielki nie oglądają telenowel :D bo ..jakoś tak nie wypada :D ale ja się nie mogę oprzeć :D niektóre tele są fajne :P
Ja nie pracowałam w ogóle w szkole.... ale szukam pracy i ciężko! teraz startuję do żłobka :| zawsze to coś niż nic :|
Teraz męczę się nad scenariuszem i projektem z plastyki ;( Nie mam pomysłu na nic .. babeczka dała nam foto różnych domów .. i My mamy coś wymyślać,aby dzieci uatrakcyjniły te domki:D np rysować, malować, coś z bibułą :| ale nie mam pomysłu jak się zabrać za projekt;( Masakra!
W tej chwili skończyłam pisać scenariusz na kompetencje językowe..oby dobre było:P i napisałam też 5 scenariuszy na edukację przyrodniczą :D co za wyczyn :D
hehe no ja też tak myślałam, ale czasem trzeba się odstresować i czemu nie przy oglądaniu telenoweli?:P. Kurczę no ciężko z pracą, jakieś zastępstwo to prędzej ale etat to masakra. A gdzie wolisz, w przedszkolu czy w szkole?Myślałam, że w Krk są większe możliwości, moja koleżanka złożyła cv do 30 przedszkoli w Tarnowie i nic, to pojechała do Krk i tam znalazła tylko na razie na zastępstwo. A do żłobka to nie trzeba mieć kursu pielęgniarskiego?. Kurczę o plastyce to mi nawet nie mów, bo mam promotorkę od plastyki, która kazała nam uszyć i zaprojektować zabawkę dydaktyczną miękką i przeprowadzić z nią badania, 10 zajęć ma być!, mam zacząć w przyszłym tygodniu. Trochę to dla mnie dziwne, że nie mamy nic z teorii jeszcze więc w sumie to nie jesteśmy w temacie a tu trzeba całą metodologię zrobić, zaczyna od środka kurcze:/. W piątek mam egz. z matematyki, boję się:(:(A na podyplomówce pisze się jakąś pracę końcową?
;) wiesz ... miałam praktyki w przedszkolu i w podstawówce i w sumie trudno mi jest zdecydować gdzie wolę pracować... ale raczej skłaniam się ku przedszkola;) No mi jest trudno o pracę,ponieważ nie mam przygotowania pedagogicznego ..jestem w trakcie .... a szukałam pracy w Domach Dziecka, Ośrodkach to mówili,że mają kadrę i nie potrzebują nikogo więcej :| Co do żłobka...to raczej opiekunka( choć chciałabym być na stanowisku pedagog) a jestem po licencjacie opiekuńczo-wychowawczym,więc szanse raczej mam :D:D Nic mi nie mówili o kursie pielęgniarskim:P
Na lalce badania?? hmnn ... pierwsze słyszę o takim zaliczeniu:P ciekawe...
No lipa..ja najpierw powinna być teoria ..:| bo niby jak pisać.... trzeba wiedzieć co to są wskaźniki itp :P U nas promotor najpierw wprowadził teorię a następnie pokazywał przykładowe prace mgr jak powinny wyglądać... I już mniej więcej wiedzieliśmy jak zacząć pisać :D
A jaki materiał z matematyki?? My mieliśmy yyy nie pamiętam... jakieś zadania tekstowe, działania iloczynowe, ilorazowe :D ehh Trzymam kciuki za egzamin;) Jesteś na ostatnim roku? studiujesz zaocznie, nie? :D
aa pracowałaś w podstawówce na zastępstwie? i jak było? ;) Pewnie wymagająca byłaś ;P
szukasz pracy w Krakowie?
Powiem Ci tak, w przedszkolu jest ciężej tak naprawdę zapanować nad dzieciakami, ja trafiałam na takie grupy, gdzie wiecznie dzieci płakały, kłóciły się, biły i nie słuchały nauczyciela, w szkole jednak muszą usiąść w ławce i siedzieć, można je zdyscyplinować i naprawdę lepiej się pod tym względem pracuje, tylko, że w szkole jest dużo więcej papierkowej roboty, nie dość, że do zajęć trzeba się przygotowywać codziennie to do tego dochodzi poprawianie wypracowań, zeszytów, sprawdzianów, wypisywanie świadectw, pisanie planów miesięcznych i milion innych rzeczy, cały czas siedzi się w papierach. A wyobraź sobie jeszcze współpracę z rodzicami, którzy wiecznie mają o coś pretensje, pierwsze zebranie- matko jaki to jest stres! Ale tak ogólnie to i tak wolę w szkole:). Hehe wymagająca trochę byłam, ale miałam mega mądre dzieci, więc mogłam sobie na to pozwolić, bo w sumie żadne nie odstawało jakoś specjalnie, dlatego tak mi szkoda odchodzić. A studiuję na I roku mgr, zaocznie i teraz chyba sobie odpuszczę z pracą, bo zacznie się pisanie pracy magisterskiej i boję się, że nie pogodzę jednego z drugim, teraz ledwo dałam radę. Dopiero po studiach zacznę szukać i na pewno w Krakowie też spróbuję:)A z matmy to już mój trzeci egzamin, bo już dwa na licencjacie miałam, teraz mamy przedmiot projektowanie edukacji matematycznej i się uczymy co i jak w której klasie się wprowadza i takie tam, dużo teorii:). Mam nadzieję, że uda Ci się znaleźć pracę w tym żłobku, takie małe dzieci są kochane, tylko szkoda, że jeszcze nie umieją mówić i nic zrobić wokół siebie:). Dawniej pracowałam jako opiekunka i takimi maluszkami się zajmowałam i właśnie to mnie najbardziej wkurzało, że sobie z nimi pogadać nie mogę, bo ja zazwyczaj dużo nawijam:P:P
Ja zakochałam się, we wszystkich tych serialach. Najbardziej jednak podobala mi się Gorzka zemsta i Cena marzeń (Rubi).
Wiesz co sydziuchna, przeczytałam w świecie seriali, że nasz Diego Ramos chcę mieć dziecko i szuka żony, stwierdził, że czas się ustatkować, nie wiem jak Ty ale ja tam mogę mu nawet piątkę dzieci urodzić:)
Wow!! :D:D ale on chyba szuka takiej do wynajęcia :p nie wiem, czy wiesz :P ale on jest homoseksualistą :(
Ja też urodziłabym mu dzieci,ale chciałabym z nim tworzyć rodzinę ,a nie być matką zastępczą :D
chyba,że zmienił nagle orientację ! Kiedyś czytałam o tym dawnoo temu , za czasów Zbuntowanego Anioła w Świecie Seriali.
ps. co do pracy... to ja chyba( jeszcze nie sprecyzowałam)chciałabym pracować w przedszkolu,a dlatego,że będąc na praktykach miałam grzecznych podopiecznych :) przytulali się do mnie, prosili abym przeczytała bajkę ... Fajnie było ... nie byłam zmęczona dziećmi,ale raczej tymi przygotowaniami na zajęcia :| Praktyki w podstawówce też wspominam miło;) ale dzieci były trochę niegrzeczne :D miałam jednego chłopca..co nie słuchał nauczyciela, pyskował:| Pani nie radziła sobie z nim i była w kontakcie telefonicznym z mamą nawet podczas zajęć ! Była jedna akcja z tym uczniem i Pani dzwoniła w trakcie lekcji do mamy i ta mama prosiła go o grzeczne zachowanie :| Byłam w szoku!
Ja poszłam na zaoczne,żeby zarobić na studia/ bieżące wydatki ... Nie chciałam brać od rodziców kieszonkowe :P a poza tym cieszę się,że wybrałam zaoczny tryb! Pracowałam jako niania i mam pewne doświadczenie w pracy z dziećmi :D Dzięki temu doświadczeniu znalazłam staż ( choć na 3mce:( ) UP nie ma kasy!! ehh a teraz szukam pracy w zawodzie
no nawet nie żartuj, że jest homo:(:(:(przez tyle lat był moim ideałem faceta. On i Włóczykij z Muminków:P. Włóczykij to taki niezależny, inteligentny,romantyczny łapacz wiatru, och i jak on grał na harmonijce<3 Kocham Go szczerze od 15 lat:):)Nie znasz może faceta podobnego do niego?Ale Diego gejem, o nieee po takiej informacji to ja nie zasnę:(:(A jutro mam egzamin:(. a tak wracając do rzeczywistości to masz rację, że w p-lu też jest fajnie, tylko wszystko zależy od grupy na jaką się trafi. Ja też chciałam iść do pracy i nie żałuję, że jestem na zaocznych, tak naprawdę nikt na to nie patrzy czy się na dziennych było czy na zaocznych, ale czasem patrzą jaką się szkołę skończyło, dlatego wybrałam Kraków, bo wiadomo, że tam wszystkie szkoły mają prestiż:)A właśnie teraz chcę brata tam wysłać tylko na informatykę idzie, może orientujesz się, w której uczelni mają ten kierunek? na Politechnice jest?To mówisz, że jako niania też pracowałaś...masakra, ale mamy podobne doświadczenia:)ja miałam jeden staż, na policji:P:P to było 3 lata temu i wtedy dawali staże na pół roku, a teraz to trzy miesiące tylko:(wiecznie na nic nie mają pieniędzy, polska rzeczywistość:)no ale zawsze dobre i trzy miesiące, możesz sobie to cv wpisać, bo teraz tak wszędzie na doświadczenie patrzą:)
Czytałam o tym kiedyś :( ale i tak jest dla mnie megaa ciasteczkiem :D:D
Nie znam podobnego faceta do Diego :( Nikt go nie zastąpi! W Amor Latino bardziej jego lubiłam niż Mario ;D
co do informatyki...to AGH jest bardzo dobrą uczelnią oraz Uniwersytet Ekonomiczny i Politechnika Krakowska ;)
Teraz nikt nie patrzy na to z jakiej uczelni "przyszłaś " ,ale zauważyłam,że patrzą na to iż po skończeniu studiów kształcić się dalej i idziesz np na podyplomówkę :)) Teraz szukam fajnych kursów,żeby "polepszyć" swoje CV. Weszłam na stronę Klanzy i doznałam głębokiego szoku! Tam ceny są bardzoo wysokie! Załamałam się! Nie wiem gdzie jeszcze można szukać takich kursów! :( "Nianiowałam" przez około 3 lata z kawałkiem :P Staż na Policji powiadasz.. hmn ciekawee ;) Jakie tam miałaś obowiązki?? Spodobało Ci się tam? zazdroszczę Ci! miałaś pod nosem sznur mundurowych ! Pewnie megaa przystojniacy!
Może jest chociaż biseksualny:P. Ech masz rację, nikt go nie zastąpi. Też tak myślę, że AGH to będzie dla mojego brata dobry wybór, choć ciężko się tam dostać. Noi w akademikach AGH-u są podobno najlepsze imprezy, sama nie sprawdziłam ale słyszałam z wiarygodnych źródeł:P:P. U mnie na UP to studenci niezbyt imprezowi:(. Ja też myślę sobie zrobić jakieś podyplomowe, o ile będzie mi się chciało i będę mieć kasę:)Tak myślałam o logopedii albo oligofrenopedagogice, jeszcze to przemyślę...A tak z ciekawości to po ile są w tej KLANZIE kursy?Ja też byłam przez 3 lata nianią i ogólnie to miło wspominam, tylko to jest praca dorywcza więc nigdzie nam się to nie liczy, chyba, że Tobie normalnie odprowadzali do ZUS-u składki i wszystko legalnie miałaś, bo u mnie nawet nie zaproponowali czegoś takiego:(A na policji byłam pracownikiem biurowym, w sumie to porządkowałam papiery, akta, adresowałam i wysyłałam pocztę, ale najczęściej to siedziałam w recepcji- tam to się czułam jak pan i władca, bo to ja wpuszczałam lub nie ludzi do komendy, siedziałam i przepustki wypisywałam:) Było super!Polecam:P. A no i mundurowi to jest to hehe:D. Jak nie znajdziesz teraz nic w żłobku albo w przedszkolu to mogę Cię tam wkręcić na staż:)
Łoo, ile ja tych telek oglądałam. Niesamowicie dużom zawsze z mamą się wyrabiałyśmy i czekałyśmy na nie, zresztą do dzisiaj tak jest :)
"Marię Celestę", pamiętam , że lubiłam, ale bardzo mała byłam wtedy. "Camilla", "Esmeralada", "Maria z przedmieścia"... Można by wymieniac i wymieniac.
Ale gdybym musiala wybrac trzy ulubione telenowele to chyba :
Na 1 miejscu na pewno by była "Osaczona", ona jest bezkonkurencyjna, od samego początku do dzisiaj jest świetna.
2 miejsce to "Prawo pożądania", ta to ojojoj, tak potrafiła trzymac w napięciu.
i na 3 miejscu "Gorzka zemsta", uwielbiałam ją, ale pod koniec zaczęła byc strasznie nudna.
Hmmm... Moje najulubieńsze to:
1. Esmeralda
2. Cristina
3. W niewoli uczuć
4. Gorzka zemsta
5. Mała księżniczka
6. Paulina
7. Luz Clarita
8. Grzesznica... można by wymieniać wiele więcej
Moją ulubioną z tych co lecą teraz to chyba "Triumf miłości" i "Duch Eleny"