Byłem kompletnym szoku że Serial Osaczony nie zakończył się na pierwszym sezonie Myślałem że się wyjaśni wszystko,a drugi sezon jakby powstał z nową historią.
Co do samego serialu ogląda się to nie zle taką największą wadą tego serialu że nie trzymał za gardło nie ogląda się w takim napięciu byś wypiekami czekał na kolejną scene a potem na kolejny odcinek.
Ale co ważne serial się broni .Dzięki dość dobrze zagranym postaciom przez aktorów .Leszek Lichota według mnie dobrze gra osobę oszcoczoną Dociekliwy komisarz ,którego świętnie zagrał Eryk Lubos człowieka ,który nie ma prywatnego życia dociekliwy aż do bulu wszędzie wepnie swój policyjny nos.Eryk Lubos swoją postać gra w trochę w komediowy sposób.Ma też swoje manie które poznajemy w ostatnim odcinku przy scenie przy biurku gdy jego szef zajmuje jego biurko i widać że po prostu mu nie pasi ta sytuacja .Jak mówiłem ze jestem zaskoczony że będziemy oglądać dalsze odciknki jak Polsat się zdecyduje na kontyuacje.Nawet osobiscie powinełem się cieszyć gdyż wolę oglądać seriale sezonwe niż mini seriale gdyż po ty kilku odciinkach udanego mini serialu chce się wiecej jak to np było z Watahą.6/10