PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=589061}

Ostatni gliniarz

Der Letzte Bulle
2010 - 2014
7,4 318  ocen
7,4 10 1 318
Ostatni gliniarz
powrót do forum serialu Ostatni gliniarz

To kpina z inteligencji. Obejrzałem 2/3 pilota i 10 min drugiego odcinka. Więcej nie dam rady. Główny "bohater" to pajac, bufon i mnie denerwuje. Aktorzy to jakieś cudaki - wyłączając psycholożkę. A facet po dwudziestu latach w pozycji horyzontalnej wygląda i zachowuje się jakby przez ten czas codziennie trenował po 2 godziny na siłowni. Reżyser chyba nie wiedział co to atrofia mięśni. Już lepiej pooglądać Falco.

Paraves

To tak samo obrazą inteligencji jest np. Kill Bill, czy Fallout New Vegas, bo jedno i drugie zaczyna się od przestrzelenia makówki. Bez przesady, to taka konwencja. Jakoś zacząć historię trzeba, a jeżeli chce się osadzić faceta mentalnie tkwiącego w 1990 roku w rzeczywistości 2010 trudno wpaść na lepszy pomysł. ;) Serial nie jest żadnym arcydziełem, ale jako zwykły kryminał daje radę, a żeby było zabawniej, to długo nie wiedziałem, dlaczego soundtrack serialu brzmi, jak playlista Radia Pomorza i Kujaw, aż do chwili, gdy przeczytałem opis fabuły :D

suslowski1

A swoją drogą temu glinie dałbym góra 30 lat, ciekawe ile więc ma w świecie przedstawionym ;)

suslowski1

Nieporozumienie. To nie konwencja, ale bzdura. Wyobraź sobie, że naprawdę budzisz się ze śpiączki po 20 latach. Moi rodzice mają kłopoty z obsługą Hi-Tech-AI, nawet ja już nie tak łatwo sobie radzę z nowinkami (teraz to się trzeba ciągle douczać, kurde). Systemy ewoluują - OS (OeSy) Windows, Linux, Android oraz programy, przeglądarki itp. itd. co chwila coś nowego. Kurde, chwila nieuwagi i wypadasz z gry. A tu co?? Facet się budzi i wszystko wie co i jak. Debilizm??, nie idiotyzm do szesnastej potęgi. Odpuść, nie warto kruszyć kopi (taka broń do dźgania). A bez przesady to zapraszam na drinka bez alkoholu, bo z procentami we krwi się głupi gada!

Paraves

głupio nie głupi, ale czas edycji minął. Tak jak w "Śpiewające Fortepiany".

Paraves

W porządku, masz rację. To się nie broni. Już lepiej, gdyby główny bohater ostatnie 20 lat przesiedział na wyspach Hula Gula i wrócił do Niemiec, miałoby to ręce i nogi. Względnie zahibernowali w ramach jakiegoś eksperymentu. Ale łatwiej go wrzucic w śpiączkę, po której budzi się, jakby nigdy nic. :D Ale nie tylko w tym dziele realizuje się takie głupie pomysły. Oprócz tego, jako zwykły serial kryminalny daje radę, choć nic specjalnego to nie jest.

suslowski1

I tu dobrze piszesz! Masa filmów "o tym jest". Na przykład hibernacja i w trakcie douczanie. Człek się budzi jak po zwykłej nocy, a tu minęło "x" lat. Co fajniejsze jest się na "bieżąco" z wiedzą i kondycją. To logiczne (chyba), tylko jak na razie nierealne. Jest wiele gniotów udających np. Sci-Fi lub/czy kryminały. Akurat tu mnie drażnili aktorzy i ich kreacje. Sam popatrz jak bardzo! Odpisuję, a powinienem się już "wyłączyć", "zamknąć", "zniknąć". Kurdę, ale mnie to filmidło/serialidło ruszyło!