Koncentrujecie się jedynie na tym, czy dobrze się wam to oglądało, czy zainteresowało, czy próbujecie obiektywnie spojrzeć na film tylko pod kątem tego, czy spełnił swoją funkcję - czy został rzetelnie wykonany, bez manipulacji, bez przesady, przekazując potwierdzone informacje?
Czy ta ocena różni się od tego w jaki sposób oceniacie zwykłe filmy, inne seriale. Czy wasze wymagania są tu inne?
Ja mam inne kryteria tylko do filmów biograficznych i dokumentów właśnie. Oceniając dokument który mało mnie obchodził (rocznik 91 i wieś więc koszykówka znana tylko z karteczek z segregatorów i filmu z Warner Bros i bravo sport) biorę pod uwagę tylko to czy oglądało mi się go dobrze, a w tym przypadku dałem 10 ponieważ w dokumencie nie widzę wad, świetnie zmontowany a chyba przede wszystkim ukazanie związków przyczynowo - skutkowych i rotowanie między późnymi latami 90 i np. 84 lub 78. Oglądałem z zapartym tchem i oglądam właśnie 2 raz już na "zimno". Ocena bez zmian
Sam się nad tym zastanawiam , czy aby na pewno większość z nas nie podchodzi do tego serialu tylko emocjonalnie - ja tak mam..Podobno MJ i Jego firma stoi za produkcją tego serialu, co już może samo przez się wpłynąć na obiektywizm , ale..tak to już jest w życiu , że historię zazwyczaj piszą ZWYCIĘZCY (może głupi przykład, ale jakby obecnie wyglądała nasza ocena historii , gdyby to Alianci przegrali II WŚ ..?).Dla mnie ten serial jest doskonałą okazją do poznania nieco lepiej i bliżej boga , który dzięki swojej TYTANICZNEJ pracy dostał się na sam szczyt OLIMPU i jeszcze potrafił się na nim utrzymać praktycznie do KOŃCA .Większość z nas zazwyczaj zwala winę za swe niepowodzenia na innych , ma pretensje do całego świata (tylko nie do siebie),oczekuje nie równości szans, tylko równości WYNIKU .Mało jest ludzi na świecie, którzy po 5ciu zdobytych mistrzostwach i MS. Olimpijskim, potrafiliby dalej cisnąć i rozwijać się w stronę kolejnych zwycięstw .Ja jestem również rocznik 91 i dlatego mogę tego "boga sportu" wreszcie lepiej poznać , dzięki temu serialowi .
Tutaj są same emocje i nostalgia. Ludzie dają dychy za serial który wyprodukował Jordan . Który ma kontrole nad wszystkim, jako atleta okaj był super. Jako człowiek to tragedia, czemu nie ma nic o pierwszej żonie, co to był za koszmar żyć z takim człowiekiem o dzieciach nic nie ma. Tutaj jest taki ładny cukiereczek żeby ludzie po obejrzeniu rzucili się na buty i ciuchy z jego firmy, byle tylko nie popsuć wizerunku. On nawet politycznie jest poprawny bo jak sam powiedział. Chce żeby wszyscy kupowali moje buty.